Wisła zaleje tunel warszawskiego metra?
W niedzielę, 8 marca 2015 o godz. 9:40 ruszyła w Warszawie druga linia metra /TUTAJ/, a już we wtorek na ostatniej stronie "Gazety Polskiej Codziennie" w dziale "Listy do redakcji" ukazał się tekst zatytułowany "Zaryzykowali naszym życiem" /fragment - /TUTAJ//. Napisano w nim, że:
"Drugą linię metra, która w normalnych warunkach nie przeszłaby odbioru, oddano do użytku pod naciskiem, po wyłączeniu z ruchu podpalonego mostu Łazienkowskiego. Najgroźniejszą z niedoróbek jest tunel pod Wisłą. Ten tunel ma wprawdzie szansę wytrzymać nacisk gruntu i pojawienie się kurzawki (pod nurtem Wisły kurzawki błądzą, jak chcą), lecz rozsypie się na skutek drgań wzbudzanych przez przejeżdżające pociągi (...) Według dokumentacji, średnia grubość betonu [w tunelu] powinna wynosić
400mm. Według pomiarów odbioru - w wielu miejscach jest poniżej
200mm. Cóż, ta ekipa już nie pracuje. Widać nowa miała lepsze
miarki..... ".
Artykuł podpisany był: Zbroja.Niezależna.pl . Zajrzałam do Internetu i znalazłam ten komentarz pod informacją "Pierwsze usterki w metrze" z dnia 8 marca 2015 /TUTAJ/. W dyskusji głos zabrał komentator Tramp i zapytał Zbroję, skąd ma takie informacje: Zbroja odparł:
"Zbroja | 08.03.2015 [23:03]
Z czterech źródeł "osobowych", podać firmy, nazwiska? ;)
I z kilku operacyjno-technicznych.
(Trzepią ozorami aż miło).
Zadowolony??.".
Tramp był niestety usatysfakcjonowany i nie dowiedziałam się niczego więcej o źródłach wiedzy Zbroi. Trudno powiedzieć, czy stan tunelu jest aż tak zły, że grozi on katastrofą z licznymi ofiarami w ludziach - jak twierdzi Zbroja. Coś jednak musi być nie w porządku, bo już w listopadzie 2014 w portalu Niezalezna.pl /TUTAJ/ można było przeczytać: "Metro przecieka, a władze uspokajają... „Przecież na wielu stacjach przecieka też pierwsza linia”". Faktycznie przecieka, ale nad tunelami pierwszej linii metra nie płynie Wisła. Z tymi drganiami jest też coś na rzeczy. Spotkałam się w sieci z opinią, iż ograniczenie ruchu na Moście Śląsko-Dabrowskim w godzinach szczytu nie jest wcale spowodowane obawami o bezpieczeństwo pasażerów /jak wmawia nam Hanna Gronkiewicz-Waltz/, ale tym, że przy dużym natężeniu ruchu na moście jego drgania mogłyby zaszkodzić delikatnemu tunelowi metra.
Budowa drugiej linii metra jest niezwykle pechowa. Umowę z wykonawcą podpisano w październiku 2009 roku /miano wtedy nadzieję zdążyć przed Euro 2012/, a już w lutym 2013 pisano o dodatkowych siedmiu miesiacach opóźnienia, szacując termin ukończenia prac na maj 2014 /TUTAJ/. Jak widać doszło jeszcze 10 miesięcy. Awaria goniła awarię przez cały czas.
Dziś zajrzałam do środowego numeru "GPC", ale nie było w nim ani słowa o warszawskim metrze. Zdziwiłam się, bo sądziłam, że jeśli dziennikarze otrzymali tak alarmujący sygnał i zamieścili go w swoim piśmie, to spróbują dowiedzieć się czegoś więcej o tej sprawie i albo potwierdzić, albo rozwiać obawy warszawiaków.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4142 odsłony
Komentarze
Czy to możliwe?
11 Marca, 2015 - 20:54
Widząc totalne partactwo i ciagłe awarie w czasie budowy, krótkiego w końcu, odcinka tunelu drugiej linii metra możliwe jest chyba wszystko. Obsunięcie sie tunelu pod Wisłostradą i trwająca ponad pół roku naprawa optymistycznie nie nastraja. Odbiory też trwały coś długo. Nie chcę krakać, ale ja tej ekipie nie wierzę. Po tylu wtopach jakoś mam wątpliwości co do jakości zarówno konstrukcji, technologii, jak też zastosowanych materiałow.
rumjal
Rumjal
12 Marca, 2015 - 01:30
Włosko -tureckie konsorcjum ciężko będzie rozliczać, tak jak za pęknięty zbiornik gazoportu.
Tu konterfekt "szczelności"
http://forsal.pl/galerie/838185,duze-zdjecie,1,tunel-ii-linii-metra-przecieka-wedlug-wykonawcy-to-norma-zdjecia.html
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Dobre
11 Marca, 2015 - 20:54
Za cenę kanału pod Bałtykiem, konstrukcja chińskiego miksera.
Doświadczenia z basenem narodowym procentują - sporo się nauczyli.
Wygaszacze Polski w natarciu, po nich to już tylko zima nuklearna.
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
metro
11 Marca, 2015 - 21:22
Jeżeli tylko PO-szuści z ratusza i kontrolujący wykonanwców mogli cos "zaoszczędzić" i "przytulić" dla siebie zrobili to. Ich nic nie obchodzą ludzkie zycie i zagrożenia. tylko kasa dla tej sitwy jest ważna...HGW przeciez metrem nie jeździ...
Yagon 12
Nie zdziwiłabym się
11 Marca, 2015 - 21:26
Bardzo dawno temu słyszałam opinię inżyniera budowlanego, że w Warszawie nie pobudowano metra właśnie ze względu na kurzawki, które ystępują nie tylko pod Wisłą, dlatego też powstanie metra w Warszawie było dla mnie zaskoczeniem. No ale cóż, od tamtego czasu technika poszła do przodu - może więc znaleziono sposób, aby zapobiec temu problemowi i obsuwaniu się ziemi i budynków na niej stojących. Może i tak, ale, jak widać wykonawstwo szwankuje, co może mieć katastrofalne skutki.
Lotna
@ Lotna
12 Marca, 2015 - 09:43
Mój brat był architektem i czasem rozmawialiśmy na temat budownictwa w Warszawie,On opowiadał jakie trudności ma budownictwo w Warszawie,ze względu na kurzawki.
Na osiedlu na którym mieszkam chodniki asfaltowe się zapadają.
Ale wracając do sprawy 2 linii metra Pierwsze plany budowy metra w Warszawie były opracowywane kilka lat po odzyskaniu niepodległości w latach 20 ub.wieku.Prace były wielokrotnie przerywane,ze względu na trudności planowania z uwagi na kurzawkę stanowiącą znaczną część gruntu w Warszawie.
Jednak w 1938 roku Stefan Starzyński powołał Biuro Studiów Kolei Podziemnej. Biuro zaktualizowało plany. Wydłużono plany linii północ-południe (z pl. Wilsona do pl. Unii Lubelskiej) o długości 7,5 km. Metro miało biec pod ulicą Puławską, pl. Zbawiciela, Dworcem Głównym, pl. Napoleona (obecnie Powstańców Warszawy), pl. Piłsudskiego, pl. Teatralnym, pl. Krasińskich, pl. Muranowskim do pl. Wilsona.
Trasa wschód-zachód ciągnęła się od ul. Wolskiej do Dworca Warszawa Wschodnia, przechodząc nad Wisłą, miała mieć 6,3 km.Kto wymyślił tunel pod Wisłą,musiał mieć nieźle popieprzone w głowie.
Pozdrawiam
przeciw bezprawiu
Budować jak najdrożej!
11 Marca, 2015 - 21:38
Zamiast pod mostem Świętokrzyskim przygotować platformę dla torów metra, wybrano oczywiście najdroższe z możliwych rozwiązań, czyli tunel przebiegajacy nie tylko pod Wisłą, lecz także pod tunelem biegnącym równolegle do koryta rzeki - kuriozum na skalę światową! (Powiśle to teren po którym niegdyś płynęła rzeka u podnóża warszawskiej skarpy). Najpewniej ten najdroższy wariant wybrano tylko dlatego, żeby nie psuć widokowych walorów niezwykle atrakcyjnych terenów inwestycyjnych Portu Praskiego, które nabyła wiele lat wcześniej grupa kapitałowa Krauzego!
jan patmo
Jan Patmo
11 Marca, 2015 - 22:51
Czy to o tego samego "grubego z gdańska co płaci" chodziło?
Czy to ten sam, który z ramienia GRU sprawuje nadzór nad Polskimi sieciami informatycznymi?
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Wywiad z Sumlińskim
11 Marca, 2015 - 23:27
Wojciech Sumliński w znakomitym wywiadzie, który zamieszcza tutaj Gawrion, daje jednoznaczą odpowiedź na pytanie, dlaczego ta i inne wielomiliardowe inwestycje kosztują polskiego podatnika niejednokrotnie kilka razy wiecej niż powinny. Głównie oczywiście dzięki niekwestionowanym zasługom WSIowych budowniczych poprylu!
jan patmo
Jan Patmo
12 Marca, 2015 - 01:24
W temacie grubego, to powiązań więcej niż tylko widoki.
Jest i w ekipie przygotowania terenu pod basen narodowy:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/259002,1,marek-stefanski-wydobywa-pieniadze.read
Schemat jak zwykle.
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
HIMALAJE duractwa, czyli jak polska zdaje egzamin....
13 Marca, 2015 - 09:35
tej sitwie ciemniaków w bis PRLu,
cała menażeria duractwa
w kondominium
psy !!!
na nich
PANIE
Amen
Autor
12 Marca, 2015 - 23:03
Ze coś śmierdzi w wykonawstwie było oczywiste, kiedy co rusz przesuwała bufetowa otwarcie II nitki. Ale, że aż tak!? To powinien zbadać prokurator i NIK. Nie to , że pokładam jakieś nawet resztki zaufania w te instytucje, ale próbować trzeba, bo chętnych do wykorzystania innych narzędzi perswazji brak.
Pozdrawiam
faxe