Redakcja "Do Rzeczy" w roli "pożytecznych idiotów"

Obrazek użytkownika elig
Kraj

  Ostatni numer tygodnika "Do Rzeczy" /nr 6/2015/ zawiera artykuł Wojciecha Wybranowskiego "Za matuszkę Rosję" /fragment - /]]>TUTAJ]]>//.  Wybranowski opisuje w nim pojawiające się ostatnio na Facebooku strony werbujące ochotników z Polski do Armii Donbasu, czyli do oddziałów rosyjskich walczących o oderwanie Donbasu od Ukrainy.  Wybranowski pisze m.in.:


  "W ostatnich tygodniach werbownicy uaktywnili sie równiez w Polsce (...) ochotników do walki szukają na popularnych portalach społecznościowych.  Podają adresy punktów rekrutacyjnych w Doniecku, do których mają się zgłaszać polscy ochotnicy.".

  W dalszym ciągu tekstu Wybranowski cytuje opinię oficera ABW:

  "Wygląda na to, że Rosjanie perfekcyjnie wykorzystuja zjawisko tzw. pożytecznych idiotów.  Nie narażajac swojej agentury, działają poprzez nieświadomych tego, zbuntowanych, kwestionujacych polska polityką zagraniczna młodych ludzi.  Robia oni za "słupy" powielając rosyjskie materiały (...) Niestety, ta metoda jest skuteczna, dociera do wielu ludzi.".

  Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że redakcja "Do Rzeczy" sama postanowiła stać się "słupami" oraz "pożytecznymi idiotami" i powielić rosyjskie materialy werbunkowe.  W papierowym wydaniu tygodnika zilustrowała artykuł Wybranowskiego wielką /na 1/2 kolumny/ reprodukcją strony internetowej zachecającej do wstąpienia do armii "Noworosji".  Można na niej przeczytać, jak dojechać do Doniecka i gdzie zgłosić się w tym mieście, by walczyć przeciw Ukrainie.

  Rozpowszechnianie płatne ogółem tygodnika "Do Rzeczy" /papierowego/ to ponad 60 tys. egzemplarzy.  Armia Donbasu powinna być wdzięczna redakcji "Do Rzeczy" za jej akcję propagandową.  Zastanawiam się tylko, czy redakcja tygodnika jest tak bezmyślna, czy też żywi potajemną sympatię do Noworosji.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (7 głosów)

Komentarze

Od czasu do czasu, nawet profesjonalni dziennikarze, profesjonalne redakcje dają ciała ! 

Sprawa, wbrew pozorom, nie jest  tylko śmieszną wpadką. Salon 24 dopuścił by w dziale nauka wisiał prawie dobę dokładny opis technologiczny produkcji materiału wybuchowego. TU, na niepoprawnych, na siłę jako źródła były promowane adresy fałszywych, rosyjskich, wcześniej uśpionych portali wyglądających na społecznościowe. W odpowiedzi na krytykę, wrzucane były kolejne adresy ! Na szybko, ze złośliwymi komentarzami : to tu też fałszywka?! A tu ?! Tylko po to by wywiązać się ze zadania.  

W tym ( Do Rzeczy) przypadku, jednak lepszym określeniem jest to ze starej szkoły : UŻYTECZNY Idiota. 

Użyteczny, czyli taki którego możemy użyć do własnych celów - czyli słup !

Vote up!
4
Vote down!
0

#1464071

Oczywiście, że użyteczni - dla Armii Donbasu.  O wpadce Salonu24 nie wiedziałam.

Vote up!
1
Vote down!
0

elig

#1464092

To było przy okazji "Brunona". Łatwo wkręcić portal ktory ma minimalną obsadę redaktorów. Niestety często wklejane są miałkie teksty, których jedynym celem jest wysłanie czytelnika do zleceniodawcy. Podobno są cenniki za taką dzialalność.

Vote up!
0
Vote down!
0

#1464212

czy TV Republika dołączyła do pożytecznych idiotów bo p.Wybranowski mowił to samo (co w DoRzeczy) na ekranie tej telewizji

2 dni temu?

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

cui bono

#1464141

  Red. Wybranowski i jego artykul są w porządku.  Chodziło mi o to, że redakcja "Do Rzeczy" powieliła w ponad 60 tys. egzemplarzy rosyjski materiał werbunkowy.  Z jednej strony red. Wybranowski słusznie potępił zamieszczanie takich rzeczy w sieci, a z drugiej "Do Rzeczy" samo je upowszechniło.

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#1464148