Dobre rady, mentalne zatory i kryzys Kościoła

Obrazek użytkownika triarius
Idee

Przeczytałem właśnie, jak to od jakiegoś czasu robię niemal codziennie, najnowszy tekst by MatkaKurka... Przez niemal cały tekst było OK, choć bez wielkich wstrząsów, za to zakończenie wstrząsnęło mną potężnie, i to nie w jakimś pozytywnym sensie. Po prostu mną rzuciło. Chodzi o ten oto kawałek:

]]>http://kontrowersje.net/refleksje_ateisty_nad_fenomenem_katolicyzmu]]>

Zacytuję zresztą, chyba nie będzie to pogwałceniem żadnych tam praw. Oto słowa, od których włosy mi się na plecach jeżą:

Jeśli Kościół Katolicki nie pozbiera się i nie znajdzie pomysłu na istnienie po dwóch tysiącach lat, to przepadnie w jeden dzień jak greccy bogowie. Oczywiście nie mówię o święceniu prezerwatyw i sakramencie dla „związków partnerskich”. Mam na myśli taką rewolucję jak zwrócenie się kapłana do wiernych i mówienie w języku wiernych, obie te „reformy” zatwierdziła hierarchia. Teraz potrzeba czegoś równie spektakularnego i jeśli miałbym podpowiadać, to zniósłbym celibat, najgłupszy z katolickich wynalazków, źródło wszelkich nieczęści i problemów Kościoła. Tyle refleksji, jeśli strasznie zgrzeszyłem, to proszę o pokutę, mam nadzieję, że nie bluźniłem.

Tematów, i to ważnych, jest tu potencjalnie co niemiara, ale dzisiaj postaram się powstrzymać rumaka i skoncentrować się na sprawie najważniejszej. Muszę jednak pokrótce parę spraw wyjaśnić. Otóż:

- sam, tak jak MatkaKurka, jestem "w sumie" ateistą, choć pod względem kulturowym i uczuciowym bardziej chyba jestem związany z katolicyzmem od wielu jak najbardziej słusznych i poprawnych dzisiejszych katolików (że już nie będę tego słowa brał w cudzysłów, choć ręka mnie świerzbi);

- moje serce należy do kościoła sprzed Soboru Watykańskiego - tego trydenckiego - i w moim przypadku nie jest to wyłącznie kokieteria, bo ja jestem w tej szczęśliwej (?) sytuacji, że naprawdę tamten kościół pamiętam, choć fakt, że już wtedy, gdzieś w trzeciej klasie podstawówki, zacząłem wiarę tracić, i to wcale nie ze względu na jakąś materialistyczną propagandę (na którą jestem dziwnie odporny, a arystokratyczna babcia "uświadomiła" mnie politycznie już wcześniej, tylko po prostu ja tak wyraźnie mam;

- nie uważam, jak niektórzy cenienie przeze mnie publicyści, by ultramontanizm był dla Polski - dzisiaj, lub zresztą kiedykolwiek - rozwiązaniem któregokolwiek z jej problemów... ultramontanizm może się sprawdzić, w ziemskim bycie, bo nie mówię o zbawieniu duszy, jedynie w przypadku krajów takich jak niegdysiejsza Hiszpania czy Austria - które potrafiły wejść w rolę karzącej ręki i miecza Papiestwa - nie zaś w przypadku krajów peryferyjnych i wiecznie zagrożonych (także przez niewiernych), które katolickiej polityki nigdy nie tworzyły, co najwyżej jej SŁUŻĄC, krwią, potem i innymi zasobami... (ważny temat, ale na razie o tym tyle);

- sam mam specyficzne teologiczne gusta i różne związane z tym idiosynkrazje, o których potrafię czasem wspomnieć w prywatnej rozmowie, albo nawet w sieci - na przykład mam przekonanie do Marcjona, który, gdyby zwyciężył, nie mielibyśmy problemu z barbarzyństwem i po prostu podłością wysławianymi w Starym Testamencie (obok wielu niesamowicie pikantnych historyjek, których, na szczęście dla cnoty wiernych, nikt nie stara się zrozumieć), z czego wynikłoby także parę bardzo praktycznych i bardzo istotnych spraw, o których zamilczę, sapienti sat.

Tak że, przyznaję, sam nie jestem bez grzechu, do świętości mi daleko, i o żaden kardynalki kapelusz się nie dopraszam, choć było w historii nieco kardynałów i mniej religijnych, i mniej przyzwoitych, ode mnie. Nie chodzi mi też tutaj o to, żeby się tu kreować na najwierniejszego syna i obrońcę, którego rady czyta się w Watykanie z wypiekami.  Bóg mi świadkiem jednak, że staram się być lojalny i chyba raczej jestem. 

Czasem nawet może aż za bardzo, bo mnie to jeszcze bardziej oddala od ortodoksji. Tej dzisiejszej, żeby już nie rozwijać tego tematu. Ale qui aime bien, châtie bien, jak się kiedyś mawiało, a czasem nawet i praktykowało. (A wy możecie sobie przetłumaczyć w guglu... Niestety jednak nie, bo gugiel pisze pierdoły, sorry!)

* * *

Teraz do naszej najistotniejszej sprawy... Wierzę, że Kurak też dobrze życzy Kościołowi (wbrew opinii paru ludzi, których cenię, a oni mają na jego temat masę podejrzeń), i że ze szczerzego serca udziela Kościołowi dobrych, w swoim mniemaniu, rad, które mają mu pomóc przetrwać więcej, niż te dotychczasowe dwa tysiące lat. Z tym się chyba możecie zgodzić? 

No to teraz - jakie ma być to największe zagrożenie? Odwrócenie się od Kościoła wiernych, tak? No bo do tego mają zmierzać te wszystkie światłe rady. Kościół ma jeszcze parę innych problemów, ale te rady dotyczą akurat tego aspektu. (Plus ew. "problemu pedofilii" w związku z tym celibatem, ale ten problem w ogóle jest dość szemrany, jak większość tego, o czym wrzeszczy lewizna.) Wierni mają się odwrócić od Kościoła, jeśli ten się szybko i skuteczenie nie zmodernizuje i nie stanie do nich otworem. No a jak jest z ISLAMEM, że spytam? 

Wiem, że islam nie jest w tej chwili popularny, zresztą trudno by był bardzo popularny dla katolika, ale jest to niewiątpliwie religia, istnieje nieco krócej od katolicyzmu, ale nie aż tyle krócej, a problemów z odwracaniem się odeń wiernych ewidentnie wciąż nie ma. Nie ma co chodować w sobie mentalnych zatorów, które by uniemożliwiały stawianie podstawowych pytań - tylko dlatego, że kogoś, mniej lub bardziej słusznie, nie lubimy.

Nie mówię oczywiście, że katolicy mają zarzynać barany w ramach kultu, albo wysadzać się w powietrze, ale jednak fakt, że oni to robią, zdaje się świadczyć, że swoją religię traktują, nadal, ogromnie poważnie. Zgoda? Dlaczego ją tak poważnie traktują? Dlatego, że "stoi do nich otworem"? Że jest łatwa i przyjemna? Że niczego nie wymaga? Że jest zgodna z "najnowszymi odkryciami nauki"? (Że już o mitycznych  "prawach człowieka" nie wspomnę, bo to w ogółe żenada.)

Otóż nie! Muzułmanów jest dziś na świecie coś chyba ponad miliard, z czego Arabów tylko drobna część, a przecież Święta Księga jest po arabsku, w dodatku w trudnym i archaicznym języku, a tylko to ma dla wyznawców religijną wartość. Więc, chcą czy nie chcą, muszą się tym obcym językiem posługiwać, a przedtem jeszcze się go nauczyć. Żeby już nie przypominać innych obowiązków muzułmanina.

Celibatu faktycznie nie mają, ale ja tu nie piszę ulotki reklamującej islam, więc mogę z przekonaniem powiedzieć, że celibat jest akurat ogromnym osiągnięciem katolicyzmu. Nie tylko ja tak zresztą uważam, bo spotkałem się z tą opinią w sporej ilości mądrych książek. 

Religie nie mającej celibatu, a będące nieco choćby bardziej skomplikowane od islamu - który w końcu skomplikowany nie jest, choć za to ma ambicje kształtowania całego społecznego życia - degenerują się o wiele szybciej, niż (sorry wrażliwe dusze!) zdegenerował się po tych dwóch tysiącach lat katolicyzm. (A my przecież jeszcze dziś, mimo wszystko, próbujemy i mamy nadzieję, że uda nam się go uratować.)

Tak że - dla Matki Kurki i dla wszystkich myślących o tych sprawach tak jak on, pytanie: 

DLACZEGO ISLAM WCIĄŻ NIE TRACI WIERNYCH, CHOĆ FRONTEM DO NICH NIGDY STANĄĆ PRZECIEŻ NIE RACZYŁ? 

JAKI JEST POWÓD, DLA KTÓREGO KATOLICYZM NIE MOŻE POSTAWIĆ WŁAŚNIE NA ANALOGICZNĄ WIERNOŚĆ STARYM ZASADOM I ODWIECZNĄ TRADYCJĘ?

Zrozumiem (choć mnie to absolutnie nie zachwyci), jeśli ktoś powie: POSTĘP, PRAWA CZŁOWIEKA, NAUKOWY ŚWIATOPOGLĄD... Albo jeśli powie: to są prymitywy, nic nie kapują, my, młodzi wykształceni z dużych miast natomiast... Jednak gadka o nieuniknionej śmierci Kościoła z powodu rychłego odejścia od niego wiernych - zrażonych do tak archaicznej i mało człowiekolubnej instytucji, to, moim zdaniem, albo ordynarne kłamstwo albo skrajna bezmyślność. Sorry, ale takie jest właśnie moje zdanie i nie od dzisiaj!

triarius 

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.8 (11 głosów)

Komentarze

Nie przyjmuję możliwości istnienia jakiejś ułomnej formy wiary. Albo jesteś wierzącym, albo ateistą, choć mądrzy ludzie wywodzą, że nie ma 100 % ateistów, nawet wśród wojujących ateistów. Natomiast Twój tekst jest zbitką przeciwności. Być może oczekujesz cudu na miarę św. Tomasza? Myślę, że za mało czytasz świadectw, nie dostrzegasz Znaków...

Jakoś tak jest, że najwięcej o konieczności "reformy Kościoła" piszą właśnie wrogowie . Jak można oczekiwać od Kościoła odejścia od nauczania Chrystusa, bo tego właśnie oczekują ci reformatorzy? Z braku wiedzy? Nie rozumieją, że Kościół jest "depozytariuszem wiary"? 

Myślę, że albo są zmanipulowani medialnie (to takie modne i głośne), brakuje rzetelnej wiedzy (z lenistwa pewnie, bo "myślenie boli...), albo rozumieją to dobrze i szukają możliwości na zniszczenie przeciwnika.

Islamu nie atakują, bo reakcja jest zawsze bezwzględna i brutalna, przecież nie będą się narażać. Poza tym Kościół od zawsze był dla nich wrogiem nr 1, zagrożenia zaś islamem jeszcze chyba nie pojmują.

A dla mających problemy z wiarą zawsze mam jedną prośbę: Poczytaj o cudach Eucharystycznych i znajdź logiczne wyjaśnienie. Lub o CałunieTuryńskim....

Vote up!
6
Vote down!
-1

Stasiek

#1448544

... bredzisz. A mnie wcale nie zależy, żebyś mnie uważał za katolika. Jest mi to całkiem obojętne. Możesz sobie "nie przyjmować" - co mi to robi?

Jednak Ty z kolei oszukujesz się, że Twój dzisiejszy, "łatwy i przyjemny" cepeliowski posoborowy katolicyzm, o którym tyle można poczytać w Gazowniku (nie ja, bo nie czytam Gazownika), to jest prawdziwy katolicyzm...

Szukaj sobie wrogów, jeśli Ci to sprawia radość! Oceniaj, skoro sam nie potrafisz. Bez urazy!

Vote up!
1
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448584

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika marat (niezweryfikowany) został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Dzsjsz nk bl dtychczsw tr n tmt pwstn życ n zm.l wdłg Ksęg Rdzj,któr przz wk był npdwżln Bóg stwrzył nb,zmę,wdy,pwtrz,słńc.ksęzyc gwzdy, szóstg dn rślny, zwrzęt, nstępn n swój brz - mężczyznę kbtę. Pbłgsłwł wszystk, mówąc Bądźc płdn rzmnżjc sę, byśc zldnl zmę. tk sę stł.Wszystk,c żyj- rślny,zwrzt,ldz,nwt mkrby rzmnżją sę.Tk był dcyzj Bg.l nktórzy &qt;wżjąc sb z rprzntcję Stwórcy&qt;sprzcwl sę,wprwdzjąc bwzk clbt dl krślnj grpy ldz.Dcyzj w tj sprw lgły zmnm,d czs Sbr Trydnckg,który w 1563 rk wprwdzł tn bwązk,dl sób,któr trzymły śwęcn kpłńsk.Dtyczył t kścł ktlckg.Był t nzgdn z nkzm Bg.N d sę zmnć ntry,tkż człwk,dltg główn w ktlckm kścl wdz sę njwęcj ptlg skslnj.W nnych kścłch tg sę rczj n sptyk, kpłn tych kścłów głszą nkę,wrn swm przknnm Stwórcy tg śwt jg psłn

Vote up!
0
Vote down!
-6
#1448546

Pedofilia wśród RABINÓW

Wedlug Talmudu, niewarto jest uprawiac sexu z dziewczynka mniej niz trzy letnia, bo jej hymen odrasta , wiec mija sie z celem (?) jest nieskuteczne (?)… dopiero od 3 lat i 1 tygodnia mozna….

( Trzyletnie panny młode. Kiedy Chrystus oskarżył faryzeuszy, że są duchowymi dziećmi szatana, w pełni zdawał sobie sprawę do czego byli zdolni. Żyjący w II wieku Symeon ben Yohai, jeden z największych rabinów judaizmu i twórca kabały, usankcjonował pedofilie – pozwalając na molestowanie dziewczynek nawet w wieku poniżej trzech lat! Ogłosił, że „neoficie, który jest w wieku poniżej 3 lat i 1 dzień wolno poślubić kapłana.” Późniejsi rabini odnoszą się do zatwierdzenia pedofilii ben Yohai jako „halakah” lub obowiązujące prawo żydowskie. Czy współcześni Żydzi wyparli się ben Yohai, adwokata gwałtów na dzieciach? Raczej nie. Dzisiaj w rodzinnym mieście ben Yohai – Meron, Izrael, dziesiątki tysięcy ortodoksyjnych i ultra-ortodoksyjnych Żydów zbierają się corocznie na dni i noce, by śpiewać i tańczyć ku czci jego pamięci.Talmud obfituje w odniesienia do pedofilii. Zajmują one znaczną część traktatów Kethuboth i Yebamoth i są entuzjastycznie popierane przez definitywne opracowania prawne Talmudu, Traktat Sanhedryn. )

Pedofilia wśród księży, pastorów,
Czy mam podać dziesiątki linków do tego "problemu" w niemal wszystkich religiach świata
chyba bez sensu

Vote up!
6
Vote down!
-1
#1448548

Piszesz

głównie w katolickim kościele widzi się najwięcej patologii seksualnej.W innych kościołach tego się raczej nie spotyka

 " w Niemczech od 1995 do połowy 2012 r. odnotowano 210 tys. przypadków nadużyć wobec nieletnich. W tym konkretnie zaledwie 94 przypadki mają związek z Kościołem katolickim. Wychodzi na to, że jeden na dwa tysiące przypadków molestowania w tym kraju dotyczy duchownego." 

Według oficjalnego rejestru wykroczeń wobec dzieci w USA rocznie rejestruje się około 6 milionów wykroczeń wobec dzieci. Z tego 9,2% to wykorzystywanie seksualne. Mamy zatem 330.000 zgłoszeń dotyczących 600.000 dzieci rocznie, gdy chodzi o wykorzystywanie seksualne. W USA w latach według najbardziej obszernego i fundamentalnego "John Jay Report" z  roku 2004 w latach 1952-2002 oskarżono 4392 księży (ale skazano tylko 252) - średnio 88 księży rocznie.  Mamy zatem 330.000 do 88 - czyli: 0,0002666. Wniosek - poniżej jednego promila - 0,0003. Czyli w USA na 3000 pedofilii przypada najwyżej jeden ksiądz - 0,3 promila z całości. 

http://www.fronda.pl/blogi/DobraMy%C5%9Bl/homo-pedofilia-i-ksieza-opracowanie-ks-oko,35860.html

duchowni katoliccy (diecezjalni i zakonni) nie są bardziej podatni na pedofilię i efebofilię niż duchowni innych wyznań chrześcijańskich czy innych religii. Prof. Philip Jenkins (były katolik, a teraz anglikanin) szacuje, że wśród duchownych protestanckich około 2 do 3% pastorów wykorzystuje seksualnie nieletnich, wśród duchownych katolickich ten wskaźnik nie osiąga 2%

http://www.miesiecznik.znak.com.pl/13023/calosc/duchowni-ktorzy-rania-dzieci

po co siać zamęt i bezpodstwanie oczerniać KK

Vote up!
7
Vote down!
0

Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak

#1448554

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika triarius nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

... kawałki to ja słuchałem na obowiązkowych szkoleniach z Marksizmu Lenizmu, w mrocznych latach PRL'u. Wiem że PRL nadal kwitnie, ale widzisz... Mnie się to nawet wtedy nie podobało.

Nie ośmieszaj się z "nowoczesną nauką". Wiem o niej zapewne nie mniej od Ciebie, a związku specjalnego pomiędzy nią i religią i tak nie dostrzegam. (Imię Awerroes coś Ci mówi?)

Nauka to UŻYTECZNE HIPOTEZY - religia to SENS ŻYCIA I SENS ŚMIERCI. Nie mają się nawet jak spotkać.

Vote up!
0
Vote down!
-2

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448591

dlaczego ateiści próbują reformować kościół katoliki?

Vote up!
6
Vote down!
-2

Verita

#1448556

Co im do tego?!

Vote up!
5
Vote down!
-2

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#1448573

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika triarius nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

... Kościół na skraj przepaści i jeszcze z siebie okrutnie zadowoleni...

Nawet wypowiedzieć się nie można, doradzając skromniutko, żeby o zniesieniu celibatu nawet, dla dobra Kościoła, nie wspominano.

Kiedyś Kościół to byli ludzie na poziomie, dzisiaj, jak widać, to w znacznej części banda bezmózgich idiotów. Dziwcie się potem, że jest tak jak jest. W Kościele, w świecie i w Polsce.

Vote up!
0
Vote down!
-3

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448597

kiedyś ? za czasów inkwizycji ?

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1448618

... wtedy. Ale przecież nie tylko. Dlaczego akurat to Ci przyszło do głowy, jeśli mogę spytać?

Vote up!
1
Vote down!
-2

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448628

Bo dobrze piszesz w wielu tematach, a nie chciałem kogokolwiek urazić,szanując jego poglady

i za to Cię szanuje

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1448631

... Cię kocham, ale może jednak spytam - a jak to się ma do Inkwizycji? ;-)

Wtedy, jak i długo długo potem, katoliccy intelektualiści to po prostu była klasa. A teraz? Ponoć Benedykt był niezły, czy nawet jest, Franciszek zawodzi moje nadzieje, okazując się lewakiem...

A tutaj bractwo, zamiast się cieszyć, że ktoś stara się pomóc, niczego w zamian nie oczekując... Sam widzisz.

A ja, mimo podeszłego wieku i wynikającego stad cynizmu, wciąż czuję lekkie wzruszenie na widok zakonnicy, a słysząc Bogurodzicę mam łzy w oczach. Ciekawe ilu dzisiejszych "prawdziwych katolików" tak reaguje. Ale nie - pomocy oni ode mnie nie chcą, wolą księdza produkującego się po telewizjach i Gazownikach!

Idioci, jeśli chcesz znać moje zdanie. Biedny Kościół!

Vote up!
2
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448652

a jakoś tak mi w tym momencie się 'napisało" a dlaczego to teraz sam juz nie wiem

Pozdrawiam

ps.jeśli piszesz o podeszłym wieku to pamietaj że nie ma ludzi starych tylko są wcześniej urodzeni

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1448654

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

nie potrzebuje ani litości ani pomocy.Dziękujemy ateistom...i życzymy aby im się tak dobrze wiodło jak nam:-)

Vote up!
2
Vote down!
-4

Verita

#1448665

... na was, biedaki, polują z nagonką (co mnie wcale nie cieszy!), boicie się pisnąć w robocie o swoich przekonaniach, obrażają was i Wiarę na każdym kroku, a wy "dziękujecie"... Good luck!

Jak niedługo np. aresztują Papieża pod błahym pretekstem (np. tuszowanie czegośtam), no bo przecież "nie może być świętych krów w demokratycznej Europie", to wy, smętne sieroty - co zrobicie?

Przełkniecie to, tak samo jak przełkneliście Smoleńsk, wciąż bredząc, że "Kościół przetrwał 2 tys. lat, to nie może zginąć".

Szukajcie sobie osły wrogów, skoro jeszcze macie ich za mało. Przyjaciół wam nie potrzeba, tacy z was, @#$$%, krzyżowcy. ;-)

Ech, płakać się chce. Z Kościoła zrobili Cepelię i teraz tak właśnie się dzieje.

Vote up!
1
Vote down!
-2

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448721

... wielu rzeczach, to ja akurat jestem zdania, że inteligentny człowiek może interesująco pisać o wszystkim. Dosłownie!

Na całej masie rzeczy się oczywiście b. mało zna i, of course, musi być tego w pełni świadomy, a także nie udawać wiedzy, ale na pewno, o ile tylko wie o co chodzi, coś ma do powiedzenia. Co najmniej tyle, że nic nie wie.

Mógł na tym jechać Sokrates - mogę i ja! ;-)

Z tym, że ja mimo wszystko o całkiem sporej ilości spraw mam pojęcie, bo żyję długo, masę przeczytałem itd., i na ogół o tym piszę. Choć fakt, że b. syntetycznie, bo jakimś drobiazgowym analitykiem i poszukiwaczem faktów nie jestem. Nie ta nisza.

Vote up!
2
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448655

Blogerski "handyman"

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1448656

Widzisz, to nie ja odstąpiłem od Kościoła, tylko raczej Kościół odstąpił ode mnie.

Powiedziałem, że zacząłem tracić wiarę, ale akurat w tym samym czasie odbywał się V2, więc może to po prostu dlatego?

Może to ja jestem prawdziwy katolik, a wy zgraja lewackich heretyków? ;-)

Albo może chociaż byłem, dopóki istniał prawdziwy Kościół.

A poza tym gdzie ja "reformuję"? Nie mogę się już nawet wypowiedzieć? Bloody hell - z tym umysłowym poziomem "katolików" Kościół rzeczywiście ma przed sobą świetlaną przyszłość!

Vote up!
2
Vote down!
-3

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448595

Ale pojechałeś po bandzie, za co zapewne słusznie dostaniesz baty ;).

Po pierwsze - stwierdzenie - jestem ateistą jest nieco nieprecyzyjne. Powinno się szczerze powiedzieć: "Wierzę, że Boga nie ma". Bo ateizm to własnie taka wiara. Człowiek wątpiący to zazwyczaj agnostyk.

Nie czas i nie miejsce, by tutaj ciebie przekonywać do naukowych dowodów na konieczność istnienia Boga. Powiem krótko - kiedyś odszedłem od religii, zostałem ateistą. Jak trochę zmądrzałem, stałem się agnostykiem, a jak jeszcze trochę zmądrzałem z radością wróciłem do Boga, nie mam żadnych wątpliwości i dobrze się z tym czuję. Bo to nie tylko ślepa wiara, tylko cały długi, logiczny ciąg rozumowy.

 

Nie wiem, jak dużo wiesz o islamie. Ja dobrych parę lat pracowałem z  muzułmanami i przebywałem tam. Znam i czuję takie odmiany, jak islam w Egipcie, w Libanie, w Syrii, Emiratach, Kuwejcie, Pakistanie i Indonezji. Całkiem niezłe spektrum.

I powiem ci Triariusie, że właśnie islamu obawiam się najbarziej. Bo to religia ludzi prosych i nie wykształconych. To drogowskaz, jak żyć. Zrób to, nie rób tego - wszystko opisane. Nie trzeba za dużo myśleć, tylko podążać za Koranem.

Nam nie specjalnie w Polsce zagraża, bo jesteśmy zbyt dużymi indywidualistami. Ale już niezamożne dziewczyny z najuboższej części Wlk. Brytanii, okolic Southshield, wychodzą za mąż za Arabów, przechodzą na islam, zawijają się w chusty i potem przez dwa tygodnie nie wyłażą z kabiny na statku, bo mąż sobie nie życzy, by ktoś oglądał jego żonę.

 

A co do celibatu? Powiem tyle - sprawa dyskusyjna.

 

pzdr.

 

też jestem miłośnikiem rytu trydenckiego

Vote up!
3
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1448673

... ja twierdzę, że "Boga nie ma". Nie wypowiadam się. Ja po prostu się tym nie zajmuje. Nie odczuwam żadnej tam "wiary". W nic zresztą.

Natomiast czuję całkiem często wzruszenie związane z katolickimi elementami... I bardzo wątpię, czy to samo mogłoby o sobie powiedzieć wielu z obecnych tu super-katolików.

Przecież mi nie chodziło o to, że islam jest super, tylko o to, że tam nikt jakoś nie mówi o tym, że "jak religia się nie zbliży do człowieka, nie zacznie mu luzować i mniej wymagać, to straci wszystkich wiernych". Zgoda?

A wiernych jakoś nie tracą - wprost przeciwnie. Mimo wymaganych pielgrzymek (kosztownych jak cholera), modlitw, postów, uczenia się arabskiego, no a czasem nawet wysadzania się w powietrze.

Ja też spędziłem jakiś czas u muzułmanów, by the way - w Libii Kadafiego.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1448722

W wielu punktach się z Tobą zgadzam.

Nie znam Kurki, stąd trudno mi oceniać jego intencje, ale rozmydlanie zasad raczej nie prowadzi do niczego dobrego. Zwłaszcza, jeśli Kościół ma stanowić ucieczkę od tego pie..olnika naokoło.

Ludzie potrzebują w COŚ wierzyć. A jak mają wierzyć w coś, co zmienia sie zależnie od zapotrzebowania?

 

Zwracam uwagę (choć nie Autora) na to, że celibat nie jest narzucony -  nikt nie musi zostać księdzem.

A energię seksualną, i owszem, można sublimować. Tylko ludzie, którzy czują silne powołanie i moc, by temu podołać, powinni zostawać księżmi.

 

Co do rozdżwięku pomiędzy ST i NT, jakiś czas temu o tym rozmawialiśmy... dalej nie ogarniam. Jestem katoliczką, ale pojmuję tylko NT. Zerknęłam tego Marcjona i zaciekawiło mnie to, będę musiała przyjrzeć mu się bliżej.

 

A, a to "qui aime bien, châtie bien" - nie znałam wcześniej. Dobre. ;-)

 

PPzdr.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1449243

... faktycznie mniej, no bo niespecjalnie politpoprawna.

Co do zgadzania się, to dzięki! (Ja też się zgadzam.)

Kurak normalnie pisze b. sensowne rzeczy i nawet się pokłóciłem o niego z Coryllusem (plus jego wiernym Sancho Panzą Toyahem, ale z tym nigdy się nie dogadywaliśmy). Bo z Kurakiem jest o tyle ciekawie, że jeszcze parę lat temu to był wyjątkowo wkurwiający (excusez le mot!) lewicowy bloger. Nie można mu było odmówić inteligencji czy zdolności pisania, ale Kaczyńskich nie znosił itd.

Wielu do dziś watpi, żeby on się szczerze zmienił, ale ja zawsze sądziłem, że spora część anarchistycznie nastawionej młodzieży (choć Kurak to nie aż młodzież) to w sumie nasi ludzie, tylko zagubieni. (Za to korwinięta to często czysta lewizna, wbrew opinii laików.)

Ja tam w pisaniu Kuraka widzę szczerość i zapał, tak że mu wierzę. A to, co zrobił a tą ubecką mendą pt. Owsiak, to naprawdę nie byle jaka robota. Nie tylko myślenie i pisanie, ale poświęcenie masy czasu, energii, forsy też.

Jeden z lepszych "prawicowych" blogerów w tym nieszczęsnym kraju, ale faktycznie ten syn sekretarza PO (jak sam wyznaje, zresztą ja poniekąd syn oficera LWP) jakoś spraw religijnych nie czuje. Zakończenie tego cytowanego tu tekstu naprawdę koszmarne, choć reszta całkiem sensowna. Gość chce dobrze także w tej dziedzinie, wielokrotnie bronił Kościoła, ale katolicyzmu za cholerę nie czuje.

 

Vote up!
2
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1449341

że tylko Korwin jest lewakiem, a jego wyznawcy są po prostu ślepi? :)

 

PPzdr.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1449556

Dokładnie moje zdanie!

Vote up!
2
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1449574