W ocenie, rozliczeniu wyborów dwa teskty są dla mnie nie do końca pojęte.
Pierwej Piotr Lisiewicz ( GP, GPC ), kilka dni pózniej Robert Mazurek ( wSieci, Rz, wPolityce ) jakby rozmarzyli za jabcokiem, lewicowym buzunem!
Skądinąd mi wiadomo, że obaj co prawda gustują w winach, kazdy z nich jakby w tych z innej beczki ( he, he!), ale żeby zaraz rozmarzyć się w lewicowym buzunie!
Ba! chyba nawet...