Chwalcie Tuska bo po was przyjdą.

Obrazek użytkownika rejms
Kraj

służby w akcji

 

 

  No i mleko się rozlało,  mamy to czym nas Tuskowa /muszę pisać drobnym druczkiem to może nie zauważą i do mnie nie przyjdą/ propaganda karmi od siedmiu lat – bo jak PiS rządził/będzie rządził to będą do Was pukać o 6-ej rano. Tyle propaganda powielana przez „zaprzyjaźnione media” i wszystkie możliwe złodziejsko-aferalne tudzież postkomunistyczne partie, gdyby Joseph Goebbels żył mógłby się dużo nauczyć od tych propagandzistów.  Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, pod władzą PiSu odwiedzin „smutnych panów” mogli obawiać się tylko ci co mieli nieczyste sumienie i prowadzili nieczyste interesy a kto to taki nie muszę tłumaczyć, to ci sami co obawiają się „pisowskiej” władzy bo może im zrobić coś koło tyłka a to najkrótsza droga na „państwowy odpoczynek” z wiktem i opierunkiem, dziwne że tak bronią raz zdobytej władzy?, chyba nie.

  Najście w domu przez tajniaków kogoś za to, że napisał coś krytycznego o „najlepszym i ukochanym” przywódcy miało ostatnio miejsce chyba za głębokiego PRL-u a u nas jest wolność i demokracja, podobno-bo za bardzo się w oczy nie rzuca. Czym zasłużył sobie na wizytę agentów /jak przypuszcza z ABW/?, a no tym, że na Facebooku  poruszył temat zamachu smoleńskiego i afery Amber Gold. Sprawa Smoleńska jakby nieco ucichła ale Amber Gold pojawił się w związku z aferą taśmową gdzie z nagrań wynika, że Prezes NBP dużo dużo wcześniej powiadomił „ukochanego” Premiera o sprawie a do czego Premier /ukochany/ się nie przyznał. Nie sądzę żeby zapomniał, po prostu skłamał, bo to że kłamie wiedzą wszyscy /nawet lemingi/ale tak publicznie?, no nie, trzeba było działać i do roboty wzięła się ABW /podobno, tajniacy się nie wylegitymowali – też ciekawe zachowanie, prawda?/ a że ma wielkie doświadczenie, np. w zapobieganiu podsłuchom, można mieć nadzieję na kolejną aferę.

  Ot chciałoby się powiedzieć – a to Polska Ludowa właśnie.

 ]]>http://niezalezna.pl/56977-poranna-wizyta-abw-po-krytycznym-wpisie-o-tus...]]>służby w akcji

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

Komentuję często na "onet",nieraz wdaję sie w dyskusje, głównie sa to internetowe trolle na usługach rządowych, lub palikociarni mające do powiedzenia jedynie inwektywy pod moim adresem.

Ale dwa tygodnie temu podczas dyskusji o zdrajcy Donku jeden pan napisał ciekawy komentarz w stylu: wiemy o tobie dużo.

Wyłuszczył mi jakieś archiwalne moje wpisy i postraszył trochę.

Ponieważ nie wykazałem lęku, to zaczął grozić, że niby wiecej wie.

Odpisałem mu, ze mnie to cieszy. Cieszy, ze tak mało mają i pozostaje im tylko zastraszenie, nieudolne.

 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1430265

To i tak dobrze, że nie groził drogą sądową, bo i tacy się zdarzają

Vote up!
2
Vote down!
0

To ya.

#1430281

zamieścił swój wpis rok temu i nawet nie mógł sobie przypomnieć o co wówczas chodziło. Cyrk!

Pozdrawiam

 

Vote up!
2
Vote down!
0

Szpilka

#1430326

Chodziło jak zwykle - o przykrycie innych afer

Vote up!
1
Vote down!
0

To ya.

#1430350