Publikowanie notek. Zasadniczo nie ma równego dostępu. Wpisy w blogu może publikowac tylko bloger. Bloga nadajemy my. Odbieramy również my. Promocja - co do zasady nie ma równego dostepu do promowanych części strony. Nie będę się powtarzał - w przewodniku jest opisany standard moderacji. Jest tam także opisane kiedy wystepuje promocja, kiedy neutralne podejście a kiedy wywalanie z SG. Wszystko masz wytłumaczone.

Komentowanie - tu standardowo każdy zarejestrowany ma dostęp. Ograniczenie może bycspowodowane działaniem AIM(S) lub ingerencją adminów w razie np. naruszenia. Wszystko masz w przewodniku.

Oceny Twoich notek. Jeśli nie opublikowałeś wogóle notki - nawet jako szkicu, to dla serwisu (bazy) jej nie ma - nikt nie może jej ocenić. Ta notka istnieje tylko w Twojej przeglądarce (i w module do automatycznego zapisu formularzy, w razie gdybyś miał awarię). Do swoich szkiców masz dostep tylko Ty i admini. Zapewniam Cię że nie chodzę po szkicach i nie oceniam notek przed publikacją - mam co robić :) Dla szkiców wystepuje jeden problem - po zapisaniu szkicu w razie jego publikacji, publikuje ise on z datą zapisania szkicu. Na razie nie mam na to rozwiązania. Czy pisząc o piwnicy chodziło Ci o to?

Naprawdę polecam Ci przewodnik - to co piszesz wskazuje że wogóle go nie czytałeś, albo czytałeś bez  zrozumienia. Masz błędne rozumienie tego jak funkcjonuje serwis.

MS - Troszkę od tyłu  :D Twoje uwagi odbieram zupełnie neutralnie - nie znamy się. Ani nie powstała pomiędzy nami sympatia, ani jakieś netgatywne relacje. Zarzucam Ci ciągle, że nie przeczytałeś tego wszystkiego na co poświęciłem masę czasu - ale jest to zarzut szczery i wynikający z mojego przekonania, to zaś opiera się na wnioskowaniu w oparciu o percepcję której doświadczam czytając Twoje wpisy :)

Dyskusja troszkę nam się wymyka spod rygoru logiki, dlatego troszkę to uporządkuję - i dla Ciebie i dla czytelników.

Cenzura. Biorąc pod uwage że cenzurę możemy podzielić wg jednego najwazniejszego kryterium na prewencyjną (premoderacja) i represyjną (reaktywną, postmoderacja) oraz wg drugiego na cenzurę pełną (całkowite uniemożliwienie ekspresji) i częściową (mniejsza promocja, ograniczanie odbiorców, represje dla mediów będącym nośnikiem ekspresji). Moglibyśmy uszeregować różne kombinacje takiej cenzury wg kryterium dokuczliwości.

1. cenzura prewencyjna będzie zawsze cenzurą pełną, całkowitą - jest  to najbardziej radykalna i dokuczliwa forma,
2. cenzura reaktywna (represyjna) i pełna - będzie na kolejnym miejscu, dokuczliwość będzie zależała od czasu reakcji cenzora,
3. cenzura reaktywna (represyjna ) niepełna - będzie mniej dokuczliwą formą powodującą bądź brak promocji, bądź napiętnowanie autora.

I zauważ co się dzieje teraz.

Przekonujesz mnie że warto wprowadzić pierwszy wariant tej cenzury  - cenzurę prewencyjną, lub drugi - cenzurę represyjną, pełną - przy dodatkowym założeniu, że nie mamy sposobu aby zapanować nad każdą poszczególną decyzją blogera - brak sprawiedliwości. Pytałem Cię jak to zapewnisz sprawiedliwość decyzji dla takiego modelu cenzury - nie odpowiedziałeś nic. 

Dodatkowo przekonujesz mnie tym, że praktycznie to mamy już cenzurę reaktywną: pełną (na 2 placach policzę usunięte treści w wyniku cenzury) i niepełną (najczęściej naruszenia pozostają, nie są chowane), a na dodatek wykorzystywaną tylko przez jednego cenzora stosującego transparentne, jednolite reguły tylko w razie wyższej konieczności stosowania cenzury.

Naprawdę nie widzę sposobu na przekonanie mnie, że biorąc pod uwagę naszą misję (pytasz o linię programową, a nie chce Ci się przeczytać streszczonej w kilku zdaniach misji - oj jesteś albo uparty, albo leniwy :P) cenzura prewencyjna pełna czy nawet represyjna i pełna, a na dodatek pozbawiona reguł, jest cenzurą lepszą od reaktywnej niepełnej opartej o jednolite reguły.

Jeszcze jedno - bo widze że próbujesz wykorzystywać absurdalny argument. Na samej górze może być tylko jeden wpis. W polecanych około 17. W pozostałej części strony kolejne 16. Jest rzeczą oczywistą, że to miejsce jest ograniczone i wykorzystywanie takich argumentów jest stawianiem argumentów absurdalnych. Reguły dotyczace tego co przyklejamy, a czego nie i co o takich decyzjach powoduje są szczegółowo opisane w przewodniku - także nie przeczytałeś, ale nie pozwala Ci to stawiać zarzutów, bo piszesz: Jakieś promocje, spychanie do piwnicy wg subiektywnej oceny / sympatii administratora to jest oczywiście forma cenzury.