Karnawał spekulantów w Warszawie.A farmassono-ciapciuchy graja taka sambę, że Sachs Gold, Danska Banka nie muszą jechać do Rio!

Zapusty, karnawał w Polsce czyli finansowo-spekulanckie Rio dla wybrańców!
Wicepremier Pawlak głośno główkował kto zarobił na polskim kryzysie! Kto?
Zapytajcie ministra Rostowskiego! On musi znać odpowiedż na to pytanie!
Stanisław Gomułka miał rację rezygnując w porę z pracy w rządzie Tuska, u Vincentego herbu bez pesel!
To niebezpieczne, to toksyczne środowisko dla polskiej gospodarki, dla polskich finansów!
W ciągu ostatniego roku dług polskiego skarbu wzrósł o 70 mld zł!Ostanie półroczne nieróbstwo rządu tylko pogrążyło nasz kraj! Niedostrzeganie kryzysu! Bo PO co! Wszak mamy kraj sprawnie i cudownie rządzony!
Kryzys!? Jaki kryzys? Nie straszcie ludzi!
A wypowiedz debilno-kretyńska pewnego zżędliwego staruszka , który co rusz przypina sobie nienależny tytuł profesorski i obrzuca bydłem każdego kto ośmieli się skrytykować Tuska i PO!
Nie straszcie kryzysem!
Jakże często Tusk tymi słowy usiłował wyłączyć i zastraszyć opozycję domagająca się przygotowania paktu antykryzysowego!
A usłużne łżegadzinomedia mu w tym wtórowały.
Dzisiaj mamy już taki klops, że nie wiadomo, czy sprawy nie potoczą się już według najgorszego, ukraińskiego scenariusza!?
Brak reakcji rządu, ciągła paplanina zamiast twardych programów doprowadziła do tego, że np ludzie czy firmy co pobrały kredyt we frankach przy kursie 2,25 zł przy wczorajszym kursie 3,18!! maja się czym martwić!
Ale premier i jego Wincenty wola godziny debaty publicznej tracić na wyjaśnianie tego dlaczego prezes PIS nie za bardzo chciał słuchać ich dyrdymalenia w sejmie!
Panowie, wszak to co mówiliście obaj z trybuny sejmowej było naprawdę naiwno-żałosne i dziwię się, że w ogóle posłowie was słuchali! Publicystyka zamiast przyzwoitej analizy sytuacji!
Ten kryzys zniszczył wiele wartościowych, uznanych marek. Taki amerykański City rok temu był wart ok.36 mld$ dzisiaj ok.10,0, brytyjski HSBC 25 mld$, dzisiaj 15 mld$! Węgierski OTP 2,5 mld$-teraz ok.0,5 mld!PKO BP po przeszacowaniu wart jest ok.0,64mld$ a PKO SA 0,5mld!
Różne opinie i ratingi zawierają w sobie współczynnik zamierzonej spekulacji/ WZS to taki mój wymyślony termin/ aby stworzyć przyczółki dla zaprzyjażnionych instytucji finansowych tanich, korzystnych transakcji na walucie danego kraju. Tak tez odczytuję rating Moody,s! Gra toczy się o wielkie pieniądze! Wydrenowanie w ostatnich tygodniach z polskiego rynku ze spekulacji iluś tam mld $ to już chyba fakt! Sachs Gold, Danska Bank a kto jeszcze!?
A czy ten wątek został poruszony z mównicy sejmowej!?
Czy ten temat gości w wypowiedziach premiera i jego farmassono-ciapciuchów!?
Nie oni bredzą godzinami o pustym fotelu posła Jarosława Kaczyńskiego.
A rola przyjaciela i wielkiego wsPOmagacza PO , byłego premiera!
Czy doradca inwestycyjny Sachs Gold w odwiedził Polskę tylko po to aby jego Ajzabell,a znalazła się na pierwszych stronach bulwarówek?!
Armia dowodzona przez dzielnego psychiatro-wojaka już robi bokami! Co nie przeszkadza ministrowi zapłacić niewymagalnej jeszcze zaliczki norweskiemu producentowi rakiet!
Tak więc spekulanci maja karnawał nie tylko na parkietach balowych ale i parkiecie gpw!
Po co jechać do dalekiego Rio skoro i nad Wisłą premier i jego finansowy Wincenty dają czytelne sygnały! Richessez vous! Przy 5 zł za ero będziemy interweniować!
Tak więc zabukowane bilety do Rio sa zbędne!
Rio mamy w Warszawie!
Farmassońskie towarzystwo żerujące-spekulujące w otoczeniu polskiego rządu robi świetne interesy.
"...Farmassonowie mają między sobą jakieś niedościgłe znaki, po których jeden drugiego pozna, choć do siebie słowa nie....nie przemówią, i kto trzeci nie farmazon będzie między nimi, tego znaku wcale nie postrzeże.....nie znalazł się ani jeden taki farmazon, który by wydał ustawy tego bractwa. Nawet ci, którzy odstąpili od niego, z ściśle zachowanym sekretem poumierali" tak o nich pisał Jędrzej Kitowicz.
A na naszych oczach rozgrywają swoje wielkie biznesy mając za sojuszników przeróżnych! o nie! nie !To nie przeróżni idioci im POsługują!
Jest jeszcze w otoczeniu premiera druga grupa ale to chyba raczej tzw ciapciuchy! To ci, którym POzwala się od rana do wieczora występować przed kamerami, bredzić do mikrofonów!
Ciapciuchy czynią zamęt informacyjny bredząc jak niejaki Nowak o nocnych modłach PIs o kryzys!
Ciapciuch Niesiołowski pieprzy o wysłaniu Kaczyńskiego do Ciechocinka!
A sam premier co rusz ma chyba dylemat kim jest. Farmazonem czy ciapciuchem!
Jakże często premier też zamienia się w ciapciucha! Widocznie to lubi!
Ale ulokowany jest zapewne wyżej!
Lokalne farmazoństwo i ciapciuchy stanowi świetną zasłonę do robienia złotych, wielkich biznesów dla tych sachsów, sorosów czy danska!
pzdr