Gdyby to nie był zamach? Poradnik dla laików w sprawach lotnictwa
Zapewne większość obserwatorów tego co się dzieje wokół
smoleńskiej tragedii czuje pewien dyskomfort z powodu luk w specjalistycznej
wiedzy. Trudno się temu dziwić skoro prawdziwymi specjalistami od lotnictwa,
jak i samych pilotów jest w społeczeństwie zaledwie garstka ludzi.
Te wszystkie trajektorie, kąty wznoszenia i opadania,
procedury, tawsy, wysokościomierze baryczne, radiolokatory, ścieżki podejścia i
kursy przyprawiają o zawrót głowy.
Jak się w tym wszystkim połapać? Kto mówi prawdę? Kto manipuluje,
a kto z premedytacją wprowadza w błąd czy wręcz bezczelnie kłamie?
Czy dla tak wielkiej rzeszy laików od lotnictwa istnieje jakiś
sposób na wyrobienie sobie o tym wszystkim własnego zdania niezainfekowanego
tym całym medialnym szumem i wszechobecną dezinformacją?
Jak się odnaleźć w tym gąszczu sprzecznych wypowiedzi
ekspertów i tej całej specjalistycznej nomenklaturze lotniczej?
Otóż jest taka metoda i nie wymaga ona posiadania żadnej
wiedzy tajemnej. Wystarczy logiczne myślenie, zdrowy rozsądek i zadanie sobie
prostych, podstawowych pytań.
Trzeba jednak na samym początku dokonać czegoś, co dla wielu
może być niesmaczne i trudne do zaakceptowania.
Po prostu załóżmy (w niedzielę się z tego wyspowiadamy), że
jesteśmy takim zbiorowym Władimirem Putinem, a to co wydarzyło się 10 kwietnia
2010 roku na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku to była prawdziwa tragedia,
dramat, ale i jednocześnie katastrofa lotnicza jakich wiele na świecie. Żaden
spisek czy zamach.
My jako ten zbiorowy Putin szybko zdajemy sobie sprawę, że
stanęliśmy w bardzo niezręcznej międzynarodowej sytuacji. Kraj nasz nie cieszy
się zbyt dobrą reputacją na świecie bo wiadomo, Politkowska, Litwinienko i
mówiąc w skrócie trup wśród krytyków i przeciwników politycznych ścieli się
gęsto. Demokracji u nas tyle co kot napłakał, a w samolocie, który właśnie
spadł, był delikatnie mówiąc niezbyt lubiany przez nas polityk i jego świta. Co
gorsza, głowa polskiego państwa wybierała się do Katynia. Gorszą dla nas,
Putina symbolikę trudno sobie wyobrazić. Politkowska została przecież
zastrzelona w dniu naszych urodzin.
Zaraz zlecą się medialni szakale i będą mówić, że my Putin przystawiliśmy
tym samym własną pieczątkę pod zbrodnią z podpisem na dodatek.
Jeżeli z tym co się wydarzyło nie mamy nic wspólnego, a
wiemy, że tylko czekać jak zaczną pojawiać się różne teorie spiskowe, musimy
jakoś temu zaradzić. Skoro jesteśmy pewni swojej niewinności musimy jak
najszybciej dopuścić do miejsca katastrofy i wszystkich kluczowych dowodów
międzynarodowe instytucje i specjalistów. Nie wchodzi w rachubę, przekazanie
całego śledztwa Polakom, ani dopuszczenia ich do jakiś niezależnych działań.
Co prawda wiemy, że nasze sumienie jest czyste, ale nie mamy
żadnych gwarancji, że to samo o sobie mogą powiedzieć Polacy. Zaciekła
nienawiść do polskiego prezydenta ze strony Tuska i spółki jest nam, Putinowi
znana, o środowisku dawnych WSI już nie wspominając.
Ponadto sami wraz z
polskim rządem uczestniczyliśmy w dyplomatycznej intrydze wymierzonej w głowę
polskiego państwa i dzieleniu uroczystości katyńskich. Oczywiste i logiczne, że
wielu nasunie to podejrzenie, że z premedytacją i sprytnie oddzielaliśmy przed
zamachem „ziarno od plew”.
Ten podział uroczystości to główna poszlaka i kto wie po co
było to potrzebne Tuskowi? Czyżbyśmy się mylili sądząc, że jemu i Komorowskiemu
chodzi tylko o zwykłą złośliwość i dokopanie kaczorowi?
Jedynym wyjściem z tej niekomfortowej sytuacji jest
błyskawiczne powierzenia badania przyczyn katastrofy jakiemuś międzynarodowemu
ciału wszak jesteśmy niewinni i nic nie mamy do ukrycia. Zyskujemy też pewność,
że Polacy jeżeli coś mają na sumieniu to nie będą mogli mataczyć i ktoś będzie
patrzył im na ręce.
Niech cały świat zobaczy, że my Putin, czyli Rosja nie mamy
z tym co się stał nic wspólnego.
Ktoś może mnie zapytać o to czy powstanie drugi artykuł w
którym tytułowe pytanie „Gdyby to nie był zamach?”, odwrócę i zapytam „Gdyby to
był zamach?”
Nie wiem czy jest sens pisania na ten temat. Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta.
Gdyby to był zamach to działoby się dokładnie to co
obserwujemy z detalami od 10 kwietnia 2010 roku.
Kompletna dezinformacja, niedopuszczenie żadnych
międzynarodowych specjalistów i ekspertów oraz , co najważniejsze, położeniu
swojej łapy na wszystkich kluczowych dowodach, nie mówiąc już o ukazujących się
tak jak po zamachu na papieża Jana Pawła II książkach pod wspólnym tytułem „wydawcy-służbom, służby wydawcom”.
Artykuł ukazał się w Warszawskiej
Gazecie (5/2011)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7510 odsłon
Komentarze
Kokos26
6 Lutego, 2011 - 09:36
właśnie taki klucz jak opisałeś przyjąłem od smaego początku. Czarno na białym wychodzi mi na zamach.
------
Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
W grę wchodzi jeszcze jeden czynnik:
6 Lutego, 2011 - 09:56
głęboko historią i tradycją kulturową uwarunkowana niechęć Rusi do pokazywania czegokolwiek obcym. Obcokrajowcy zawsze musieli poruszać się administracyjnie wyznaczonymi trasami, mieszkać w wydzielonych strefach bez możliwości kontaktowania się z tubylcami. Nieważne cz działo się coś nadzwyczajnego, czy przeciwnie - nie działo się nic poza codziennością - Rosjanie patologicznie utajniali i utajniają wszystko. Nie znam w historii i teraźniejszości Rosji przypadku dopuszczenia niezależnych obserwatorów prawdziwej rzeczywistości. Jak już kogoś wpuszczali - jak na samym początku lat 90-tych (konferencja praw człowieka w 1990)- to i tak tworzyli potiomkinowski kokon.
Tak więc sądzę, że międzynarodowe śledztwo nie byłoby możliwe w żadnym wypadku. A zwłaszcza w sytuacji gdy po prostu zabili nam powtórnie elitę.
Pozdrawiam
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@ W grę wchodzi jeszcze jeden czynnik:
6 Lutego, 2011 - 10:14
Zupełna racja. Moskwa, a następnie "Sowiety" nigdy nie odczuwały konieczności - czy inaczej - jakiejkolwiek woli udowadniania czegokolwiek. Naiwnością byłoby oczekiwanie, iż dopuszczą oni jakiekolwiek arbitraż zewnątrzny we własnej sprawie. I zupełnie nie ma tu zanczenia hipotetyczne założenie niewinności "turańców".
Pozdrawiam
://
Rosjanie patologicznie utajniali i utajniają wszystko
6 Lutego, 2011 - 10:26
To jest styl władców na Kremlu/Łubiance- potwierdzam!
A że takie zwyczaje znamionują szulerów, intrygantów przestępców to takiż nas uczciwych ludzi odruch - łagodnie mówiąc z założenia im nie ufamy.
Kiedyś Herbert przyjaźnił się z Michnikiem ale po latach napisał o "adasiu" - "oszust mentalny, człowiek złej woli" - nie miałem zaszczytu znać osobiście Z. Herberta ale skoro tak napisał to tak jest - ufam opiniom Z. Herberta - całym swoim życiem zapracował sobie na zaufanie...
pozdrawiam
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Tu nie trzeba nikogo wpuszczać
6 Lutego, 2011 - 10:30
wystarczy jakby oddali własność RP czyli wrak i czarne skrzynki zaraz po katastrofie do Polski.
-------
Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Doadam
6 Lutego, 2011 - 12:24
już to cytowałem ale nie zaszkodzi jeszcze raz:
" Gosudar' rosyjski jest monarchą, który nikomu na świecie nie ma zdawać sprawy ze swoich czynów."- Piotr I Aleksiejewicz, "Ustawa wojskowa" :)
( cytat/ motto, pierwsza część: "Cywilizacja rosyjska" tom drugi- A. Andrusiewicz)
... może w tym właśnie tkwi tajemnica "potęgi"?
Też uważam, że gdyby na moim podwórku doszło do wypadku to otwarłbym bramę i pokazał co i jak bo tylko w ten sposób mógłbym udowodnić, że jestem niewinny ( na przykład jedyną moją winą byłaby niezabezpieczona drabina lub studnia...)a tak od razu skazuję się na podejrzenia, że zmasakrowałem kogoś z premedytacją i nie pozostaje mi nic innego jak tylko powiedzieć: po co do jasnej Anieli właził na moje podwórko?! ani go nie zapraszałem ani warunków na "lądowanie" nie było!, sam jest sobie winien... błąd pilota!
Po drugie jest jeszcze inny aspekt sprawy. Ja rozumiem nieszczęśliwie wybrane procedury, mogę i ręce załamywać, ale z drugiej strony czy to nie byłoby lepiej i klarowniej gdyby panowie na najwyższym szczeblu porozumieli się, procedury zmienili bo przecież to jest możliwe, no po coś przecież są na tych szczeblach... i to ponoć nie byle jacy ludzie, sprawa by się wyjaśniła, wszystko byłoby czytelne jasne i oczywiste a tak? a tak mamy MAK i o czym to świadczy? To też jest błąd pilotów? No w pewnym sensie tak- tylko akurat nie tych pilotów, którzy pilotowali samolot.
To właściwie jest bardzo proste pytanie: czy strona nie dostrzega błędu w zastosowaniu określonej procedury? Błędu, który działa na niekorzyść strony.
Błąd pilota i na wieki wieków amen. Hm.
no ale o czym tu dyskutować w kontekście cytatu?
Pozdrawiam
Gdyby to nie był zamach?
6 Lutego, 2011 - 11:25
komar
Wyobraźmy sobie jeszcze co innego:
Że jesteśmy Premierem ?
Pierwszym krokiem jest wystąpienie z apelem do Narodu, z zapewnieniem,że zostały postawione w stan gotowości wszystkie służby państwowe do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkich obywateli.
W ślad za tym idą informacje, że zostały powiadomione i poproszone o pomoc wszystkie organizacje międzynarodowe, do których Polska należy.
Że nastąpiła natychmiastowa weryfikacja wszystkich najlepszych polskich i zagranicznych specjalistów , którzy byliby w stanie włożyć swój wkład w wyjaśnianie katastrofy.
Powołana rządowa komisja na czele z premierem i pełnomocnikiem w randze ministra.
Prośba o natychmiastowe zwołanie posiedzenia Sejmu w celu zabezpieczenia wszystkich prawnych aspektów przy wyjaśnianiu katastrofy. Tutaj mam dylemat, czy takiego pełnomocnika nie miałby powołać Sejm i wtedy niezależność
jego byłaby aż nadto widoczna. Spójrzmy na to co się dzieje dzisiaj. Pełna całodobowa służba, rzetelna informacja i raportowanie Sejmowi o postępie prac wyjaśniających.
Podanie wszystkich wątków uruchomionego śledztwa.
Ukierunkowanie działań wywiadu i kontrwywiadu
Podanie natychmiastowej informacji jakie przepisy i konwencje międzynarodowe mają zastosowanie i jakie będą użyte do badania przyczyn katastrofy.
Sejm samoistnie powinien powołać swoją komisję do nadzorującą zarówno przekazania uprawnień prezydenckich w ręce Marszałka Sejmu, co winno być udokumentowane raportem
o jego sposobie wykonania, jak i nadzorowanie prowadzonego śledztwa.
Nie omawiam , proszę mi wybaczyć wszystkich spraw technicznych , ludzkich ,światopoglądowych i innych, gdyż od tego pod ręką byłyby odpowiednie służby, które jasno i wyraźnie miałyby ustalone swoje zadania i priorytety.
Winien być jeden cel: dokonać dogłębnej analizy , odsunąć
ludzi w jakimś stopniu odpowiedzialni za katastrofę,wyjaśnić w sposób rzetelny jej przyczyny,ukarać winnych i wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Na pewno ktoś dopisałby jeszcze podjęcie parę innych niezbędnych działań/ o co proszę - GDYBY NIE BYŁO ZAMACHU?
A swoją drogą po przeczytaniu artykułu w Gazecie Polskiej
red. Aleksandra Ściosa pt."BRUDNE GRY PUTINA I TUSKA", w którym autor bardzo logicznie przedstawia swoje tezy, uważam również jak i autor że:
"CAŁA GRA POLITYCZNA ZACZNIE SIĘ DOPIERO PO UJAWNIENIU POLSKIEGO RAPORTU" i niech się nikt nie łudzi, że oddanie
śledztwa Rosji było tylko odruchem chwili D.Tuska.
Wszyscy słyszeliśmy, a niektórzy znają profesjonalizm
ich odpowiednich służb w manipulowaniu sfer życia i bytów całych narodów , a nasz przypadek jest jednym z wielu.
Chciałbym na koniec przytoczyć słowa naszego Premiera jakie padły na sali sejmowej:
"Ci, którzy teraz krzyczą, potem będą słuchać prawdy w milczeniu i smutku"
Czy są to słowa wypowiedziane przez człowieka zagubionego podczas burzliwej sesji sejmowej?
Została jeszcze do rozegrania sprawa telefonu Jarosława do Lecha, którą polskie służby na pewno nagrały tak samo jak rozmowy kontrolerów z "wieży" z pilotami.
Niech nas Bóg ma w swojej opiece.
Polecam do odczytania mojego bloga, a szczególnie "utworów": "ELEGIA SMOLEŃSKA", "MGŁA", "CZAS NA ODPOWIEDŹ","SEJM".
http://jankosmar.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie.
komar
@komar
6 Lutego, 2011 - 14:05
Amen. Nic dodać, nic ująć. To jest, cytując klasyka, oczywista oczywistość.
Zamach - TO PURE NONSENS ;
6 Lutego, 2011 - 11:36
Patrzac na tok rozumowania :
Niby logiczne , tym niemniej nie widać w tym zadnego INTERESU !
Po co zabijac Prezydenta , który odchodzi ze sceny politycznej !
Wybór MAK' u ze strony Rosji znakomicie przykrywa TROP SAMARSKI gdzie nalezy szukac OSTATNIEJ PRZYCZYNY KATASTROFY !
Ze strony Tuska , wybór MAK' u , w dniu 13.04.10 był korzystny z uwagi na oddalenie od Polski sledztwa i relacje z Rosją .
NAIWNY TUSK NIE PRZEWIDIZIAŁ ZE ,
INTERES ROSJI TO NIE DOBRE RELACJE Z POLSKA , ALE NIESTABILNA POLSKA
SPOLECZENSTWO POLSKIE ZECHCE DO KONCA POZNAC PRAWDE O NIEUDOLNOSCI PANSTWA POLSKIEGO
Maciej61
"..nie widać w tym zadnego INTERESU.."
6 Lutego, 2011 - 11:44
Proszę łaskawie zauważyć, że na pokładzie oprócz 'odchodzącego" Prezydenta byli jeszcze dowódcy wszystkich rodzajów wojsk, prezes NBP, prezes IPN, RPO, i kilkadziesiąt innych prominentnych osób. "Dziwnym" trafem byli to ludzie o prawicowych przekonaniach szefujący instytucjom ważnym dla państwa i nie członkowie PO. Nadal nie widać żadnego interesu???
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
nie widać interesu?
6 Lutego, 2011 - 13:57
Bo co - Kaczyńki ni miał szans na reelekcję Skd to wiadomo? Z sondaży? Gdyby brać na poważni sondaże to Lech Kaczyński w ogóle nie zostałby prezydentem. Nie mówiąc ju o tym, że zginęła elita patriotyczna umożliwiajać przejcie całj władzy ludziom - deliktnie móiąć - spolegliwym wobec Rosji. Jest jeszcze jeden ważny motyw - zemsta za Gruzję. Czekiści nie przebaczają. Jaki mieli interes w zamordowaniu Trockiego, który był już nic nie znaczącym byłym rewolucjonistą?
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Maciej61
6 Lutego, 2011 - 15:34
Co Ty wiesz o zabijaniu??? Ty kury szczać prowadzić a nie zamachem się zajmować!!! Tu masz link, poczytaj lamingu!!!
http://smolensk-2010.pl/2010-07-21-zyski-zamachowcow-oraz-geneza-i-przebieg-zamachu.html
kokosie: takie właśnie punkt widzenia przyjęłam
6 Lutego, 2011 - 11:39
10 kwietnia 2010 r. Kiedy nastąpiła katastrofa powiedziałam: zamach.
A potem już tylko absolutnie każde oficjalne zdanie, przeciek, wniosek, wystąpienie, działania naszej prokuratury, wrzutki medialne - absolutnie wszystko potwierdzało tę teorię.
Gdyby piloci przeszarżowali pod wpływem - rzuciliby nam wszystkie dowody na głowę w połowie maja!
ossola
6 Lutego, 2011 - 15:42
Dokładnie tak samo pomyślałem od pierwszej chwili. Cały czas obserwowałem co działo się przed dziesiątym kwietnia. Te zagrania rządu i niektórych ludzi były nie do pomyślenia. Tak że od razu wszystko skojarzyłem, zamach i morderstwo.
Pozdrawiam serdecznie.
@ Ossalo...
6 Lutego, 2011 - 16:06
.......... Ossalo, daruję sobie konwenanase, nie będę Cię przepraszał za "intelektualne molestowanie ", ale powiedz czy miałaś moment zastanowienia... dlaczego Donek zrezygnował z kandydowania na Pierwszego ŻYRANDOLOWCA ?? mimo ,że miał pewność wygranej ?? pytam w kontekście tragedii Smoleńskiej.
mam nadzieję,że nie stawiam Cię w niezręcznej sytuacji?
Zupełnie nie mogę wyjaśnić , dlaczego właśnie Tobie zadaję to pytanie .
Pozdrawiam serdecznie....
Maruś
6 Lutego, 2011 - 16:20
Czy tak trudni Tobie zrozumieć że Tusk i bigosowaty to zwykłe pionki wykonujące rozkazy. Tak bylo ustalone na długo przed wyborami i tak się stało. A wybory czerwcowe jak i jesienne wygrały media a nie politycy-POpaprańcy.
Osssalo Droga.....
6 Lutego, 2011 - 16:37
...... wybacz mi to faux pas... ja wiem doskonale dlaczego Ciebie zapytałem. POZDRAWIAM Marek
"jesteśmy takim zbiorowym Władimirem Putinem"
6 Lutego, 2011 - 12:16
Przez analogie
"Po prostu załóżmy (Hipotetycznie ), że
jesteśmy takim zbiorowym Adolfem Hitlerem,
a to co wydarzyło się w KATYNIU nas nie dotyczy!!!
Caly swiat wie mimo propagandy Goebelsa,
ze zawladnelismy pol Europy,
wie, ze nienawidzimy Zydow, Polakow
i uwazamy ich za Podludzi
ale dzieki informacji pewnego Rosjanina trafiamy na groby
Polskich Oficerow w Katyniu na Froncie Wschodnim..
My Polakow nie znosimy organicznie
ale nie chcemy, zeby ta zbrodnia w przyszlosci zostala nam przypisana.
Natychmast wiec powiadamiamy Czerwony Krzyz,
naszych ambasadorow i prase na calym swiecie.
Sciagamy nawet Podzludzi z Plemienia Polskiego
- z ktorymi na dobra sprawe nie musimy sie liczyc -
Sluzby Medyczne ,
Patologow i Fotografow.
Wykopujemy w Katyniu wielkie doly i wyciagajac po kolei ciala robimy pelna dokumentacje Zbrodni .
Polacy sami widza naocznie jak bezwzgledni sa Czerwoni Komunisci rosyjscy.
Znajduja sie tam ciala tysiecy Polskich Oficerow, zastrzelonych w mundurach, z
notatkami w kieszeniach, dzieki ktorym mozna odtworzyc fakty i ustalic prawdopodobna date masakry z dokladnoscia do paru dni - to tam urywaja sie zapiski w notesach .
Pokazujac w jakim okresie dokonano masakry udowodnilismy swiatu, ze bylo to w chwilach, gdy my nie prowadzilismy z Czerwona Rosja zadnych dzialan wojennych a terenami tymi administrowali ludzie Stalina.
Oglosilismy o tym Plemieniu Polskiemu w lokalnej prasie.
Niestety czerwone zaklamanie nie przyjelo tej prawdy,
bo jeszcze kilka lat pozniej chcieli oskarzyc o te swoja zbrodnie naszych Niemieckich dowodcow w Norymberdze ;
, ja juz tego nie dozylem wiec nie zobaczyliscie jak sie wpieniam i pluje z gniewu ale na szczescie Amerykanie i Brytole nie dopuscili do tej hanby .
zas 50 lat po drugiej wojnie odwiedzila mnie w Piekle wnuczka Himmlera i powiedziala,
ze Czerwona Rosja dopiero po 50 latach od Zbrodni Katynskiej zaczela
powoli przyznawac sie do tych dzialan, niezgodnych z Konwencja Genewska
ktore spowodowaly smierc
POLOWY ELITY POLSKIEGO WOJSKA
i zaczela pokazywac powoli Polakom dokumenty .....
!! warte przeczytania !!
6 Lutego, 2011 - 14:29
do temytu "mistyfikacja" wg FYM-a:
http://teoria-spisku.blog.onet.pl/Ciekawe-spojrzenie-na-katastro,2,ID409594711,n
Ja zadnego dyskomfortu nie oczuwam.
Wiem jedno:
kon-Donek, gajowy herbu WSI i reczta mafii na poczatek przed Trybunal Stanu, a pozniej drzwi Sadow Karnych powinny pracowac na trzy zmiany.
Niesposob nie wspomniec tu o dyzurnych "dziennikarzach", bo to oni piora mozgi tuskomatolom - zakaz dozywotni uprawiania zawodu - praca w koüpalni w Chinach to dla nich miejsce.
Uwazam, ze p. Scios ma racje - nikt z tzw. przyjaciol z NATO czy ci zza oceanu nie kiwna palcem.
Tak NATO (AWACS lataja nade mna codziennie do dzis - od 1984 roku), jak i przyjaciele zza oceanu posiadaja wiedze: o ktorej godzinie wystartowal samolot z Okecia, dokladna trase lotu, w koncu gdzie "wyladowal" i o ktorej godzinie. Mysle, ze szczegolnie przyjaciele zza oceanu dysponuja rozmowami, jakie mialy miejsc feralnego dnia pomiedzy 101-jedynka, a Moskalami.
Jednak mam w pamiecie jesien 1981 i informacje, jakie przekazal im sp. pulkownik Kuklinski.
Dlatego ma racje pan Scios - "nikt nie umrze za polske":
http://cogito.salon24.pl/275606,nikt-nie-umrze-za-polska-prawde
pozdrawiam pisiorow
zza zachodniej miedzy
rodak z AC
Jeden słaby punkt
6 Lutego, 2011 - 15:22
"Co prawda wiemy, że nasze sumienie jest czyste, ale nie mamy
żadnych gwarancji, że to samo o sobie mogą powiedzieć Polacy. Zaciekła
nienawiść do polskiego prezydenta ze strony Tuska i spółki jest nam, Putinowi
znana, o środowisku dawnych WSI już nie wspominając."
Myślę, że jeśli akurat o to chodzi, to sytuacja, w której Kreml miałby mieć wątpliwości co do poczynań swojej bezpieki w Polsce jest całkowicie nierealna.
Z dwóch powodów:
- jeśli nie z ciągle trwałej i formalnej podległości,
- to przynajmniej z powodu całkowitej "przejrzystości" poczynań, wynikającej z niczym niezakłócanej infiltracji.
Poza tym jednym detalem to wszystko ma ręce i nogi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
To był zamach.
6 Lutego, 2011 - 15:55
Postanowiono zlikwidować prezydenta Kaczynskiego i jego świtę.
pzdr
miro
z JAKIM rządem...
6 Lutego, 2011 - 18:01
... (będąc Putinem) "uczestniczymy w politycznej intrydze", że spytam?
Chyba się, kurwa, przesłyszałem. Jakbyś powiedział "z polskim", ale to chyba niemożliwe.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
dodaj zydo masonerie i bedziesz blizej prawdy...
7 Lutego, 2011 - 00:49
tusk, miller, arabowski, bahr, itp to wszytko "narod wybrany " mozesz sobie spradzic ich przodkow tutaj
http://www.yadvashem.org/wps/portal/IY_HON_Welcome
a nawet i komoruski jest tam na liscie...ale ten to raczej tylko z milosci nazely do "narodu wybranego" ale jest wiernym masonem oddzial zydowskie illuminati
http://www.iluminaci.pl/bnai-brith/komorowski-synowie-przymierza-bnai-brith-w-polsce
ten caly zamach nie moze byc w pelni zrozumiany bez wplywy zydo masonerii...
Komoruski byl w grudniu 2009 na wizycie 3 dniowej w jerozolimie ( po "nominacji" zrobil resj po unii i byl po pare godzin w kazdym kraju) i zeby miec ich poparcie tam obiecal ze bedzie robil wszystko co bedzie mogl zeby polska zaplacila "odskodowanie" zydom na wysokosci 65 miliardow dollarow ( z tad ta ksziazka groossa zeby wpoic polakom poczucie "winny")na co sie nie chcial zgodzic sz.p. Lech Kaczynski
http://www.tvn24.pl/12691,1633121,0,1,komorowski-i-peres-o-mieniu-zydowskim,wiadomosc.html
nawet pomoc od mossadu jest potwierdzona przez obecnosc w polsce wysokich ofierow mossadu w okresie zamachu i jego organizacji i majster lozy masonskiej komoruskiego jest byly agent mossadu...
http://www.israeli-occupation.org/2010-06-18/16597/
tak to on i wielu z tych co zgineli ( jak prezes NBP co nie chcial przydluzyc dlugu polski na 20 milliardow dollarow w FMI) bo przeskadzali rowniesz zydo masonerji swiatowej...
to jak byla zgoda rusko, niemiecko, zydo masonska na likwidacje "przeskod" to sie wzieli do roboty...ale widac ze to bylo od bardzo dawno przygotowane bo najpierw kampania oczerniania LK, wizyta komorowskiego w 2009 w izraelu, organizacja wizyty w smolensku tez od 2009, nominacje specialistow od wizyt do rosji,...to wszysto raczej pokazuje starane przygotowanie do zamachu...