Dlaczego rząd i prezydent nie wierzą w suwerenność Polski?

A Ty wierzysz?
Pozdrowienia
zib1

To nie jest kwestia wiary lub niewiary. Oni suwerennej Polski nie chcą, bo taka Polska nie leży w ich osobistym interesie. Wielokrotnie to pokazali. Sugerujesz, że rząd oparł się na ludziach starego systemu nie całkiem świadomie, jakby to oni wciągnęli go w swój wir i teraz muszą robić, co im ten system każe... Chciałabym w to wierzyć. Odnoszę jednak takie wrażenie, że to celowa, misternie zaplanowana robota i każdy z wykonawców raczej wie, co robi i dla kogo pracuje (świadomie WSPÓŁpracuje).
Rząd raczej robi wszystko, żeby społeczeństwo uwierzyło, że Polska jest - jak to piszesz - "zachodnim, suwerennym państwem" i takie tam duperele. Nie jesteśmy ani zachodnim, ani suwerennym państwem. NATO i UE mają nas w głębokim poważaniu, bo skoro my sami siebie nie szanujemy, wybierając rząd serwilistyczny wobec obcych mocarstw, to dlaczego oni mają nas szanować? I niestety ta propaganda jest (na razie) skuteczna. Mam nadzieję, że tylko do czasu.
Wypowiedzi różnych osób na niezależnych forach sugerują, że nie tylko mnie ten nasz ostatni czas skojarzył się z początkiem lat 80-tych - czasem przełomu, zmiany sposobu myślenia Polaków. Rządowa propaganda jest równie silna, jak była wtedy, a może nawet silniejsza. Wtedy mieli jednego Urbana, teraz jest ich na pęczki. Jest i Popiełuszko... Tyle że bez prawa głosu, bo mu go odebrano. Ale jest też kilku innych kapłanów wołających o prawdę. Dziennikarze nie są co prawda internowani, ale są wyrzucani z pracy i wykluczani z kręgów poprawności politycznej, co dla wielu z nich oznacza fizyczną walkę o przetrwanie.
Reasumując, ta władza musi upaść, niezależnie od tego jak wysokie ma dziś słupki poparcia. Każda władza nieuczciwie zdobyta (za pomocą kłamstwa), występująca przeciwko własnemu społeczeństwu, musi upaść. A jej upadek będzie wielki, parafrazując słowa Ewangelii.

444Polska.bloog.pl

socjalistycznym to pan zrozumie. W Polsce oddanie części władzy przy okrągłym stole było wynikiem niemal 10 lat negocjacji systemu z opozycja. Rewolucja o jakiej pan marzy miała się wydarzyć na pocz lat 80ych. Wtedy 10 milionowa Solidarność wydawała się ruchem nie do zatrzymania, szczególnie przez państwo w stanie kompletnego rozkładu. Nieudolny ponoć generał zakończył te rewolucje w jedna noc.

I trzeba było zacząć od początku i bardziej liczyc się z przeciwnikiem. I stad okrągły stół.

Nie wierze, ze przed upadkiem ZSRR było można zrobić więcej

Odpowiedź jest bardzo prosta. Ani Tusk ani Komorowski nie są prawdziwymi Polakami. Tusk jest Niemcem, nie będę w tej notce tego udowadniał, bo to już, zaczyna być męczące i żenyjące. Jeśli chodzi o Komorowskiego, to wiemy, że jego rodzina pochodzi w terenów wschodnich, długo w rosyjskim zaborze, kolaborowała robiła karierę do tego, tytuł hrabiowski uznany, przez władze Rosji Carskiej, same mówią za siebie. Nieznana też, jest historiaich powrotu do macierzy, Bo oto, przyjeżdża do Polski hrabia, o znanym nazwisku, w randze porucznika z armią czerwoną, przypisując sobie wyczyny wojenne, zaliczając prawie wszystkie formacje podziemnego państwa, których nikt nie może potwierdzić. Niewiadomo, kiedy kończy studia jako afrykanista, i staje się wykładowcą na uniwersytecie Warszawskim (gdzie synek leń kończy studia). Proszę zwrócić uwagę, że w komunistycznej Rosji, udaje się przetwać Polakowi i do tego hrabiemu i to w jakimś hrabiowskim pałacu??? Te wszystkie sprawy, są bardzo ważne, jeśli chodzi o rodowód ludzi sprawujących najwyższe funkcje w państwie(ważne przed a nie po wyborach). A te wszystkie fakty, zostały skrzętnie ukryte. Do tego doszła jeszcze sprawa małżonki niewiadomego rodowadu i wielu nazwisk, z rodziców pracujących w najbardziej znienawidzonej, krwawej, mordującej Polaków, instytucji powojennego PRL MBP. Jeśli połączymy, wszystkie te fakty i koligacje rodzinne, przypominając, znaną frazę ze wczesnego Tuska, że "Polskość to nienormalność", to nie dziwmy się, błędnym wyborom niczego nie śwadomych Polaków. To, że dziś, tak jak prawdziwie powiedział pan premier J.Kaczyński o kondominium niemiecko-ruskim na narodzie polskim, jest bezpośrednią tego przyczyną, tak jak zamach Smoleński i oficjalne zabijanie polskich patriotów??? Przyczyną tego całego zła, jest przeszłość tzn.89rok i wszystkie wprowadzane wtedy prywatyzacje przeprowadzone w wywołanym sztuczmnym chaosie, sprzedaż Niemcom prawie wszystkich mediów papierowych, albo potomkom zdrajców POlski, koncesje telewizyjne oddane ruskim agentom, a banki, międzynarodowym korporacjom z naciskiem na niemieckie??? I tak to wygląda na dzisiaj, Więc do dzieła Rodacy??? Pzdr.

takiego Millera można było wybrać na ch.... roku
Tym nawet jajec brakuje .