WOŚP, czyli malujemy krawężniki

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Jak zapewne wielu z nas jeszcze pamięta, w PRL-u przez cały czas jego trwania towarzyszyły nam tak zwane czyny społeczne.

Czy to rocznica rewolucji październikowej, 22 lipca lub 1 maja, jak Polska długa i szeroka w ruch szły łopaty, grabie i na masową skalę malowano na biało wapnem krawężniki tak, aby jeszcze parę dni po święcie było widać, który zakład pracy czy szkoła godnie uczciły kolejną rocznicę epokowego według komunistów wydarzenia.

Tak zwani szarzy zwykli Polacy dzielili się na tych, którzy karnie na takie czyny podążali, choć spora część z nich traktowała to tylko, jako dobrą zabawę, rozrywkę i okazję do wypicia z przyjaciółmi przysłowiowej ćwiartki. Inni po prostu zostawali w domu i mieli gdzieś te pokazówki mające udowodnić, że naród jest z partią, a partia z narodem.

Gorzej mieli ludzie publicznie znani, tacy jak pisarze, aktorzy czy różnej maści artyści. Wielu z nich zapewne zgrzytało od rana zębami, lecz mimo to szli jak w dym, chwytali narzędzia pracy i z obowiązkowym uśmiechem na twarzy machali łopatami i wywijali grabiami obok partyjnych dygnitarzy, co uwieczniały kamery dziennika telewizyjnego i polskiej kroniki filmowej.

No cóż według nich tak było trzeba, jeśli chciało się być nadal popularnym piosenkarzem, pisarzem czy poetą. Wszak to partia decydowało o tym, kto i jak wielką zrobi karierę.

Wydawałoby się, że tamte czasy odeszły raz na zawsze, ale mam jednak, co do tego wątpliwości.

W III RP takim obowiązkowym czynem społecznym stała się Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka. Przez ostatnie 19 lat dorobiliśmy się takiej presji i moralnego dociskania plebsu do ściany, że dziś po prostu nie wypada nie wspierać Jurka Owsiaka, chodzić bez czerwonego serduszka na piersi czy jak w wypadku różnej maści artystów i komediantów odmówić „Jurasowi” występu za friko, bo jak wiadomo „Juras” może tak medialnie przypieprzyć, że przez rok trzeba będzie zacisnąć artystycznego pasa.

Fundacji o pięknych i szczytnych celach jest w Polsce wiele, lecz żadna z nich nigdy nie dostała i nie dostanie za darmo do dyspozycji tyle czasu antenowego w polskich mediach, co WOŚP. Ten czas można przeliczyć na grube miliony złotych. Żadna z nich z tego tylko jednego powodu nie może bić corocznie kolejnych finansowych rekordów, mimo iż ciuła z trudem wdowie grosze przez cały boży rok.

Różnią się one od WOŚP jeszcze tym, że można je wspierać lub totalnie olać bez żadnych konsekwencji i nie narażając się na ostracyzm ze strony salonu. Dlatego ze zwykłej przekory wspieram jedną z takich właśnie fundacji.

Co się dzieje, jeżeli komuś ubzdura się, aby za promocję jurkowego dzieła zażyczyć sobie, choć parę groszy przekonaliśmy się w 2009 roku czytając oficjalną korespondencję mailową między Hołdysem, a Owsiakiem.

- Jeżeli jakiś artysta bierze wynagrodzenie za występ na WOŚP, to jest zdemoralizowanym chujem niewartym podania ręki. Możesz to przekazać Reutersowi, jako moje oficjalne stanowisko. Zbyszek Hołdys

-Zbyszek, w imieniu swoim, całej ekipy naszej Fundacji, a także organizatorów finałowych sztabów i imprez - BARDZO CI DZIĘKUJĘ ZA TE SŁOWA!

Sie ma!

Jurek Owsiak

Tak, więc Naród z Owsiakiem – Owsiak z Narodem, czyli do malowania krawężników biegiem marsz.
 

Brak głosów

Komentarze

ale będę powtarzał to do znudzenia..
Oczywiście zgadzam się z tym "co autor miał na myśli" - ale
poruszył jedną stronę problemu.
Druga wg mnie - sorry za "skromność" - dużo ważniejsza to całkowity upadek Panstwa jako instytucji a ta gangrena jaką jest WOŚP rozwija się na tym chorym organiźmie w najlepsze, pogłębiając trudne do zaleczenia rany - nieróbstwa, niedopełniania obowiązków, olewania społeczeństwa przez cały system władzy i administracji. Ta sama władza i administracja bryluje za to w najlepsze w telewizorni..towarzysząc głupawemu cwaniaczkowi, szkodnikowi - Owsiakowi....a raczej "OWSIKOWI"...
Panstwo, które okrada nas z resztek pieniędzy i odziera z resztki złudzeń nie potrafi kupić inkubatorów do szpitala ale z rozmachem funduje OWSIKOWI loty samolotami, helikopterami, oddaje czas antenowy w tV za grubaśne miliony...a tłum się cieszy i wszystko gra..
W żadnym cywilizowanym Panstwie nic takiego nie ma prawa funkcjonować...bo? bo to jest dowód niedowładu instytucji Państwa jako całości i w najlepsze trwania PRL..
Więc dla tłumu młodych ludzi z puszkami, którzy dali się zmanipulować hasełku..."SIEMA" mówię SPADAJCIE...
I oby więcej Maleńczuków, którzy pokazali OWSIKOWI ŚRODKOWY PALEC... a mniej Hołdysów - od którego mądrości robi mi się słabo - którzy jak sądzę sowicie korzystają z WOŚP..
a więc RÓBTA CO CHCETA...

Vote up!
0
Vote down!
0

czasem trzeba jak krowie na rowie

#122668

bo szpitali u nas coraz mniej, a "uratowanie jednego maluszka" to za mało na to, by tyle osób angażować i wyłudzać składki. Interes ma w tym praktycznie tylko jeden człowiek i na tym "swoim" pomyśle urządził się jak widać dobrze.

Polak racjonalista - co jest złego w malowaniu krawężników i pielęgnowaniu skwerków? W jaki to inny sposób - z pożytkiem dla wszystkich, mogła władza PRLu zmobilizować ludzi do wspólnego działania? Czy teraz jest lepiej, gdy zatomizowani siedzą ludzie w swoich mieszkaniach, a w ferie nawet nie widać dzieci bawiących się w śnieżki czy lepiących bałwana, bo każdy siedzi przed kompem i ogląda głupoty? Nie ma więzi społecznej, koniecznej do dobrego funkcjonowania państwa.

Namiastkę tego stworzył "Jurek" - w ludziach jest potrzeba wspólnego działania, wspólnego osiągania wyznaczonych celów. Za PRLu było to działanie bezinteresowne. Żaden sekretarz PZPR nie wzbogacił się na jakimś czynie społecznym, bo było to działanie dobrowolne na rzecz wszystkich.

Opiekę zdrowotną ma obowiązek zapewniać państwo (Art.2 Konstytucji), a Owsiak robi na ludzkiej naiwności biznes. Z nikogo stał się wpływowym człowiekiem; ludzie zbierają pieniądze za "dziękuję", a ogólną kasą zarządza Owsiak i bierze sobie za to solidne wynagrodzenie. Argumentem jest, że nie da się takiej fundacji prowadzić nieodpłatnie. W takim razie dlaczego ci, co zbierają pieniądze nie dostają za to wynagrodzenia? W końcu oni są podstawą tej fundacji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#122710

Inicjatywa Owsiaka jest przede wszystkim polityczna.
Przyglądając się tematowi mogą nasunąć się pewne analogie do niemieckiej Pomocy Zimowej.
Tu jest opis:
www.dws-xip.pl/reich/nsv/nsv.html
Owsiak mówiąc o swojej apolityczności zwyczajnie kłamie.
Gdyby mówił prawdę to nie zapraszał na swoje imprezki polityków, i jeszcze gdyby politycy stanowili jakieś spektrum to jeszcze jak cię mogę ale nazwiska wyraźnie wskazują kierunek jakim J.O. podąża.
A to, że cała inicjatywa oparta jest o pomoc chorym dzieciom sprawia że szczególnie diabolicznie to wygląda i jako takie budzi we mnie jedynie sprzeciw.
I może to jest przyczyna takiego podejścia to tematu wszelkich maści oficjeli?
Co? Na chore dzieci nie dasz?
Na forach za krytykę Owsiaka to można być nazwanym mordercą dzieci.
Mi takie inwektywy nie przeszkadzają ale gdy się jest wojewodą, burmistrzem lub lokalnym komendantem Policji to już kiepska sprawa.
Więc dla świętego spokoju przylepia się czerwoną naklejkę symbolizującą serce i robi z siebie głupka przed kamerami.
Taki lajf.

"Z pewnością (podatek na cele społeczne) byłby dużo prostszy i znacznie mniej uciążliwy dla bardzo wielu ludzi, nie zrealizowalibyśmy jednak tego, co chcieliśmy osiągnąć dzięki Pomocy Zimowej, to jest edukowania niemieckiej wspólnoty narodowej". Adolf Hitler

Na chore dzieci nie dasz?
To znaczy że jesteś ch...m któremu nie warto ręki podać.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#122883

merypol

Absolutną nieprawdą, jest że zwykli Polacy dzielili się na tych, którzy karnie wykonywali polecenia czerwonych idiotów widząc w tym dobrą zabawę, rozrywkę i okazję do wypicia .... Tak opisany stan jest nadużyciem - nieprawdą. Wówczas podobnie jak obecnie są ludzie
manekiny i ci posiadający charakter / własny pogląd
i stan ducha.
Analogicznie było z ludźmi nazwijmy to publicznie
znanymi jak np. Wajda. Wykonując polecenia nawet
te beznadziejne, znakomicie wiedzieli że łapią tzw.
punkty i nie miało to najmniejszego związku ze zgrzytaniem zębami.
Nigdy na przestrzeni zawodowej praktyki:
1. nie poszłam z czerwonymi w pochodzie pierwszo-
majowym,
2. nie chodziłam na wiece z okazji 22 lipca, paź-
dziernika itd.,
3. nie zaprzedałam duszy czerwonym, licząc na ich
prymitywne dobrodziejstwa,

OCZYWIŚCIE NIE AWANSOWAŁAM NA FUNKCJE I STANOWISKA
ALE MIAŁAM POCZUCIE WOLNOŚCI MYŚLI.

Sprowadzenie WYRAFINOWANYCH, PRZEWROTNYCH DZIAŁAŃ
owsika do czynów specjalnych czasów PRLu jest
BZDURĄ i jak sądzę w tym artykule zamierzoną
do wytłumaczenia i ukrycia jego działań w sytuacji
obecnej nędzy społeczeństwa, drenowanego na okolicz-
ność WOSP.

Manipulacje czerwonych, w których czynny udział bierze
ten pajac - wcale nie minęły jedynie zmieniły swoje metody.

Vote up!
0
Vote down!
0

merypol

#122820

można przeczytać poniżej. Zasadniczo materiał polecany osobom nie zaznajomionym porządnie z tematem tego "fenomenu":

http://www.bibula.com/?p=17159

http://www.bibula.com/?p=12071

Vote up!
0
Vote down!
0
#122822

Jeśli dobrze widzę (bo coś te filmiki nie działają) filmy z podróży Owsika po świecie trwają 4-6 min.
Np.

Libia
czas: 05:46 minut

Remek.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#122900