Wszyscy byli odwróceni
Gdy myślę o Polsce, o jej historii, to zawsze przypomina mi się ten tytuł. Nie jest to najlepsza powieść Marka Hłaski, ale tytuł jest wart wszystkie pieniądze.
Czy zdarzyło się Wam odwrócić głowę i odejść od leżącego człowieka, który wyglądał na pijanego, a mógł właśnie mieć zawał. Ja dawno temu usiłowałem podnieść leżącego twarzą w kałuży człowieka, zapewne pijanego. Gdy go podnosiłem mruczał coś bym się odpier....ł bo on sobie spokojnie leży, a potem próbował mnie opluć, lecz był ogólnie osłabiony i opluł sam siebie. Po takich doświadczeniach powinienem przyjąć za dewizę życiową "postawę odwróconą". Jakoś tak po ludzku nie potrafię. Nie łudźmy się jednak, że jest nas wielu na ziemskim padole.
Polska nie jest pępkiem świata, na szczęście, bo w pępku się tylko brud gromadzi. Ale nie wypadliśmy też sroce spod ogona. Mamy jakieś tam, miejsce w historii świata, a i zainteresowanie naszymi terenami przez wieki było ogromne. Teraz nie opłaca się najechać kraju w Europie, skoro można go rozjechać ekonomicznie, a wcześniej zredukować jego mieszkańców biologicznie i mentalnie. By w niedalekiej przyszłości uczynić sobie z tego państwa folwark w stylu neoniewolniczym. Od czasu do czasu ktoś sobie o nas przypomni, pochwali, zgani, przyjedzie, a to złoży kondolencje, a to gratulacje, a to się z nami pojedna, czy to pogrąży we wspólnej żałobie lub rozpląsa w szalonej zabawie. Na co dzień jednak ekonomia i interes rules. Jedni z nas ( no może nie całkiem z nas ) wstydzą się za nasz kraj, donoszą do oświeconych zachodnich mediów na Polskę. jeszcze inni wietrzą wszędzie spisek i żydokomunę. Każda z tych postaw ma swoją rację bytu. U ich podstaw tkwi przeważnie lęk, naturalne i sterowane podziały społeczne, ekonomiczne, mentalne, kulturowe. Nie akceptuję wielu z nich, z niektórymi walczę, inne toleruję, a jeszcze z innymi nie mogę sobie poradzić. Świat jest zbyt skomplikowany by go ogarnąć ludzkim umysłem, nie może to jednak oznaczać rezygnacji z własnej analizy, namysłu i syntezy i pozostawienia naszego życia w rękach wszechwładnych „czersko-wiertniczych magów”. Rok 2010 jest inny niż poprzednie i przyszłe, to przecież oczywiste. Warto się jednak zastanowić czy i jakie wydał i wyda owoce. Jednym z nich jest niewątpliwie wzmożona aktywność blogerska i komentatorska, sam nie wiem czy założyłbym blog gdyby nie Katastrofa Smoleńska. Rok ten przyniósł, co mnie niesłychanie cieszy, spadek sprzedaży GW, a wzrost gazet z inne strony sceny politycznej. Rok ten oddzielił ziarna od plew. Nie będzie już więcej takiej sytuacji, gdy można powiedzieć sprawdzam, sprawdzam po raz ostatni. Jeżeli założyć iż w Smoleńsku zrealizowano jakiś plan, czy to był zamach czy też swoista pomoc, to w pewnej mierze rok ten powinien być dla tych co stoją za... dość przewidywalny. A tak się nie do końca stało. Gdy wykluczymy zamach lub pomoc sprawczą to rok ten dla „władzy naszej ukochanej” był sporym zaskoczeniem. I nie bredźmy o tym, że „Państwo” się sprawdziło. Prezydent, obecny, miał taką chrapkę na fotel, iż wszystko poszło mu nawet sprawniej niż musiało. A od pogrzebów, uroczystości i wszystkiego co się tym wiąże są przecież prywatne firmy działające dla zysku. Bez względu na to jakie założenia przyjmiemy toczy się gra. Premier gra na boisku na miarę jego możliwości i nie jest to Maracana, co najwyżej Orlik. Prawdziwi gracze nie pocą się zbytnio, nie mają posiniaczonych goleni. Zaciągają się dymem z najlepszych cygara między jednym, a drugim łykiem jakiegoś szlachetnego single malta. Rechoczą zadowoleni z siebie w otoczeniu najlepszych dziwek, bo te które dla nich robią brudną robotę są jeszcze większymi dziwkami, niż zwykłe ulicznice. Nie są jednak spokojni, muszą być czujni. Nigdy nie wiedzą do końca co zrobią ich przeciwnicy, a i zwykli ludzie nie zawsze są przewidywalni. Oj grzeją się procesory, a wiatraki pracują pełną parą. Niestety nawet najlepszym specom od efektów specjalnych nie udało się do dzisiaj stworzyć idealnej oddającej naturalne ruchy ludzi i zwierząt animacji. A o algorytmie na zachowanie człowieka można tylko pomarzyć. Niby cywilne mają swoje, a wojskowe swoje. Wchodzą sobie jednak coraz bardziej w paradę. Dodatkowo paru harcowników z wielkimi ambicjami wchodzi im w paradę. A to nie takie proste by zmienić układ i wstawić nowych ludzi. Grać trzeba ostrożnie i liczyć się zarówno z sojusznikami i wrogami oraz z frakcją brunatną i czerwoną. Ponoć Bóg nie ingeruje już w sprawy ziemskie i nie dziwię się mu. Po co babrać się w szambie. Gówno jakiego by nie było koloru, gównem pozostanie. A od tego co tu ludeczkowie wyprawiają to i Boga by Jego Boska Głowa rozbolała. Jest jednak mała nadzieja, na wielkie zmiany. Tylko jak to zwykle bywa zmiany będą pozorne. Władzę można zabrać PO, ale to nie oznacza dostępu do prawdziwej i pełnej władzy. Można poświęcić kilku, a nawet kilkuset SB-eków, TW, ludzi ze sfery publicznej, takie są koszty utrzymania status quo. A zatem co jest lepsze ? Czy lepiej byśmy przez chwilę poczuli się wolni, czy też lepiej byśmy o wolność walczyli. Z tego co mi wiadomo, to nie jesteśmy jeszcze gotowi do realnej władzy, a i sytuacja na to nie pozwala. Należałoby się dobrze zorganizować, przygotować, PONEGOCJOWAĆ Z KIM TRZEBA, a potem ROZGONIĆ SZEMRANE TOWARZYSTWO.
Niestety nic za darmo, Polska to zbyt łakomy kąsek i bez ogarka, a obawiam się, iż raczej chodzi o co najmniej fabrykę świec, DIABŁA nie przekonamy do współpracy z nami. Jak zatem, pogodzić swoje przekonania, moralność, sumienie. Zgoda na „machiavellizm”, a jak spojrzymy w oczy naszym dzieciom, jak odwiedzimy groby naszych ojców i dziadów. No nie wiem. Sam już nie wiem. Pakty z diabłem zawsze źle się kończą, a w najlepszym przypadku można wylądować na księżycu. A nie o to nam chodzi. Diabeł, ani Anioł, ani też Bogowie nie grali nigdy uczciwie z ludźmi. Z nimi nie ma negocjacji, albo bierzesz to co dają, albo idziesz dalej „swoją” drogą.
I taki właśnie dylemat przynosi nam ten rok. Jak daleko oni zaszli, a jak daleko chcemy czy też możemy zajść my ?
I nie liczmy na nikogo, nie mamy sojuszników bo nie jesteśmy w grze, to nami się gra.
A zawsze wszyscy byli odwróceni.
Czy to za zaborów, czy też w czasie wojny i okupacji, jak i za komuny. Są odwróceni i teraz. Nigdy nie patrzyli na nas tak jak i nie patrzyli na głodującą Afrykę, rzezie etniczne. Oni są od nas odwróceni, lecz ciągle myślą o nas. Jesteśmy dla nich human resources, zasobem ludzkim, takim samym zasobem jak zasoby paszy, czy bydła.
P.S. Są na świecie porządni ludzie, mamy wielu przyjaciół, to jednak wciąż zbyt mało.
A teraz z innej beczki.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2890 odsłon
Komentarze
Re: Wszyscy byli odwróceni.
28 Grudnia, 2010 - 21:23
Smutne to lecz jakże prwdziwe! Zbyt mocno stąpasz po naszej ziemi, tej ziemi... i oby odgłos twych stóp obudził umysły i drzemiące serca Polaków.
Poszukiwanie i głoszenie prawdy jest cnotą ludzi honoru.
niezależny Poznań
niezależny Poznań
bambi441
28 Grudnia, 2010 - 21:52
Witaj, dzięki za te słowa, choć takie stąpanie nieraz rani stopy, serce i duszę.
Prawość lub Sprawiedliwość jest najsilniejszą z cnót Bushido.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
do jwp
28 Grudnia, 2010 - 22:04
Dziękuję za trafny tekst jestem pod wrażeniem,gołebie miłość mojego ojca, lubił patrzeć w niebo, obserwować jak szybują gołębie,kochał to.Ja od dziecka spoglądałam w niebo, ale szukałam tam gwiazd,patrzyłam dużo dalej.Zadne czary nam nie pomogą ani Kor ani Solidarność, bo to już było.Te piękne piosenki są w mej pamięci, to dla mego ducha balsam,tym żyję i mam to w pamięci,jeśli mogę wyrazić swoje zdanie,to my nic nie zrobimy żadne rewolucje nam nie pomogą,to prowadzi do wojny.Trzeba zaufać opatrzności Bożej,kochać bliżniego swego jak siebie samego,szanować się nawzajem,może to banalne ale jakże prawdziwe,ludzie zaczynają się budzić z wielkiego snu i to jest dobry znak,jeszcze nie wszystko stracone,kochajcie,współczujcie,pomagajcie sobie nawzajem a nie zginiemy,wiem jedno reszta lemingów się już wkrotce obudzi.Nie wiem skąd to wiem ale tak będzie już wkrótce,bądżcie spokojni i niczego się nie bójcie bo strach ma wielkie oczy,i jest jak karzeł obłudny.Nie lękajcie się.Przecież to co dzieje się dzisiaj to nie przeszłoby 20 lat temu,obłuda ogarnęła cały świat,żyjemy w wirtualnym świecie,telewizja ogłupia nasz umysł,robią z nas kompletnych kretynów,na to nie pozwólmy.Media nami rzadą i SŁUPKI.DOŚĆ TEGO! Tak jesteśmy dla nich paszą ale tak wcale nie musi być i to nie będzie od nas zależeć wierzcie mi już wkrótce,nie wiele im czsu zostało,ale ludzie muszą się zmienić i patrzeć sercem nie portfelem.Jeszcze raz dziekuję za ten tekst.
Urszulica
28 Grudnia, 2010 - 22:17
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Urszulica
28 Grudnia, 2010 - 23:11
Dziękuję,pozdrawiam serdecznie i wierzę w ludzi, a jeśli chodzi o Pana Marszałka całkowicie się zgadzam bić kurwy i złodziei.Dość hańbienia narodu.Miłosny list od Boga daje mi wiarę i nadzieję jeszcze raz dziękuję !
Re: Urszulica
29 Grudnia, 2010 - 20:35
Marszałek z całą pewnością miał rację. Jednak gdyby tak po ludzku podejść do tematu, to ja poprzestałbym na biciu złodziei, zaś kurwy lepiej poprostu wychędożyć.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami
30 Grudnia, 2010 - 19:07
Oj uważałbym z tym chędożeniem, one strasznie pozarażane, te nasze "kurwy". Coś złapały, jedne na zachodzie, a drugie na wschodzie.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp
28 Grudnia, 2010 - 23:43
>> http://www.youtube.com/watch?v=2LduchP0780&feature=player_embedded
co o tym myślicie obejrzyjcie proszę.
re- wszyscy byli odwróceni.
29 Grudnia, 2010 - 05:16
O jakże trafny jest Twój artykuł, jwp.
Ja również nigdy nie odwróciłabym się plecami do kogoś, kto być może nie potrzebuje pomocy, ale muszę się upewnić, że tak właśnie jest.
Ludzka ignorancja względem losu drugiego człowieka, względem losu własnego kraju, przyszłości dla przyszłych pokoleń jest dla mnie niepojęta.
Wszędzie, gdzie się nie obrócić, każdy zapatrzony w siebie, we własne koryto i nie widzi dalej niż czubek własnego nosa. Ręce opadają......
Dlaczego znowu musi dojść do straty naszego kraju, żeby Polak był mądry po szkodzie?
Przepraszam za ten pesymizm, ale tak na dzisiaj czuję.
Pozdrawiam serdecznie z 10.
Zdębiały Koala
29 Grudnia, 2010 - 18:10
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Wszyscy byli odwróceni
29 Grudnia, 2010 - 19:04
Wpis jest interesujący ale - w mojej ocenie - zbyt pesymistyczny. Brakuje mi tam analizy następujących problemów:
1. "Z tego co mi wiadomo, to nie jesteśmy jeszcze gotowi do realnej władzy, a i sytuacja na to nie pozwala."
Innymi słowy:
a) Jakie warunki należy spełnić aby być gotowym do objęcia „realnej władzy”?
b) Jaka sytuacja pozwoli na objęcie „realnej władzy”?
c) O jakie ugrupowania i organizacje chodzi przy słowach „nie jesteśmy”?
2. "Należałoby się dobrze zorganizować, przygotować, PONEGOCJOWAĆ Z KIM TRZEBA" - otóż to.
W tekście brak zarysu jakiejkolwiek formuły wg której należy się "dobrze zorganizować, przygotować". A jest to problem zasadniczy.
Brak jest również ważnego pytania: Co jeszcze należy uczynić aby powiększyć obecnie posiadany elektorat?
Wychodząc naprzeciw poruszonym problemom ze swej strony uważam, że obecnie należy możliwie dobrze przygotować się do przewidzianych na 2011 r. wyborów parlamentarnych. Jest to możliwie np. w ramach istniejących podmiotów sceny politycznej.
Pozdrawiam
Bogusław Goleń
Bogusław Goleń
Nelog
29 Grudnia, 2010 - 20:15
Witam,
dzięki za komentarz.
Otóż wpis po części ma charakter emocjonalny, co oczywiście nie wyklucza, iż użyłem oprócz emocji również namysłu. Nie poszerzałem go o analizę czy też rozszerzenie tez, gdyż nie chciałem zanudzić czytelnika. Pańskie pytania są dowodem na to, że są jeszcze ludzie czytający ze zrozumieniem. Zapewne w jednej z kolejnych notek wrócę do pytań, które Pan stawia.
Serdecznie Pozdrawiam
P.S. Jeżeli Smoleński nie spowodował otrzeźwienia wielu ludzi ( choć sporo zaczęło myśleć i przejrzało na oczy ), to czego jeszcze trzeba...? Neo-niewolnicy dominują w świecie i niekoniecznie chcą się wyzwolić spod miłego im po części jarzma.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.