Engelgard: Młodzież Wszechpolska to sojusznik "żydokomuny"
Udział członków Młodzieży Wszechpolskiej w demonstracji pod domem Jaruzelskiego w nocy 13 grudnia
spotkał się z gwałtownym atakiem redaktora „Myśli Polskiej” Jana Engelgarda, który napisał, iż „Sęk w tym, że MW wzięła udział w akcji, której patronują „Gazeta Polska” i tacy ludzie , jak Ludwik Dorn i Bronisław Wildstein. Młodzież narodowa obok dawnych korowców i masonów, obok – jakby to ktoś chciał mocniej określić, a tak robili to np. narodowcy w latach 80. – „żydokomuny”. Cóż za paradoks historii – a może nie paradoks, tylko smutny przykład, do czego doszło.”
Engelgarda oburzył także fakt umieszczenia na stronie MW apelu dziennikarzy i publicystów, w którym oceniając Jaruzelskiego napisano, iż „Cała jego droga życiowa to służba totalitarnemu imperium, które niewoliło nasz kraj, w służbie któremu nie wahał się przelewać krwi niewinnych ludzi oraz organizować antysemickie, rasistowskie nagonki”. Redaktor „Myśli Polskiej” nie był w stanie zrozumieć jak można potępiać Jaruzelskiego za udział w antysemickich czystkach w ludowym wojsku polskim, skoro: „ Naród polski, czy się to komuś podoba, czy nie, uznawał to wtedy za przejaw dekomunizacji i destalinizacji, jako przejaw walki z „żydokomuną”. Stawianie tezy, iż usuwanie oficerów żydowskiego pochodzenia było przejawem dekomunizacji można chyba tylko rozpatrywać w kategoriach czarnego humoru. Miejsce wyrzuconych zajmowali przecież także członkowie PZPR, tyle tylko że innego pochodzenia.
Redaktor „Myśli Polskiej” zadaje członkom MW pytanie: „do jakiej tradycji oni nawiązują, bo na pewno nie do tradycji narodowej. I tu wcale nie chodzi wyłącznie o tradycję tzw. endekokomuny, ale także o Stronnictwo Narodowe na emigracji”. I ze smutkiem konstatuje, iż „przegraliśmy walkę z Wildsteinem o oblicze młodzieży narodowej.”
Większość komentatorów na portalu konserwatyzm.pl z uznaniem przyjęła tezę Engelgarda, jednak byli i tacy, jak Robert Wit Wyrostkiewicz, który napisał: „Solidarność, często ludzie bardzo porządni, prawi i zaangażowani w Polskę jak np. Anna Walentynowicz siedzieli w więzieniach, wyznawali wiarę, mówili głośno o Polsce, często krytykowali komunizm tak jak robił to np. Pius XII. A Wy, Kolego, siedzieliście w ciepłym PAX-ie, mieliście kasę i diety na wyjazdy w Polskę z PAX-owskimi pogadankami... To dwa różne świat.” Także Tomasz Dalecki odważył się podkreślić, iż „Wildstein nie jest mi szczególnie bliski, ale z pewnością to lepsze niż endokomuna, złożona z miłośników Jaruzela. Nieszczęściem byłoby, gdyby idolami prawicowej młodzieży były jakieś paxowskie szuje, które z podlizywania się komunie uczyniły cnotę”.
Elaborat Engelgarda spotkał się z gwałtowną krytyką na forum MW oraz na portalu narodowcy.net. Równocześnie prezes MW Robert Winnicki w odpowiedzi opublikował tekst „Myśl Polska” obok Gazety Wyborczej”, w którym słusznie zauważył, iż środowisko Engelgarda przegrało walkę o oblicze młodzieży narodowej nie z Bronisławem Wildsteinem, ale z rzeczywistością. Ta klęska spowodowana została wieloma czynnikami, spośród których – zdaniem Winnickiego – najważniejsze było to, iż „Pod wieloma względami przesunęliście się na pozycje, które Roman Dmowski trafnie opisał w "Upadku myśli konserwatywnej"; stosujecie doktrynerstwo polityczne, myślicie schematami i aksjomatami wyprowadzanymi nie z endeckiej analizy, ale z wyrywanych z kontekstu cząstkowych decyzji politycznych Narodowej Demokracji.”
Ponadto środowisko „Myśli Polskiej” nie potrafiło dokonać rozliczenia ze swojego uwikłania (PAX-u) z władzami PRL. Zamiast tego „słyszymy od lat apologię tamtego zachowania. Apologię, która staje się niebezpieczna, bo w jej ramach idziecie o wiele dalej niż (w zrozumiałe) tłumaczenie PAXu. W ramach logiki, którą się posługujecie, usprawiedliwiacie bowiem i polityczną prostytucję, skrajny serwilizm wobec obcych ośrodków władzy i pogardę okazywaną społeczeństwu (czego robić nie wolno, niezależnie od tego, jakie by ono nie było) i utrwalanie w nim postawy człowieka sowieckiego, zamiast budowy silnego, pozbawionego kompleksów Narodu”.
W tych warunkach oskarżanie MW o uleganie wpływom „żykomuny” jest „podłą manipulacją”, szczególnie gdy „pisze to człowiek przyjmujący w wielu kluczowych dla życia politycznego sprawach (lustracja, stosunek do komunizmu, podmiotowość państwa polskiego na arenie międzynarodowej), stanowisko sytuujące go w orbicie poglądów redakcji Gazety Wyborczej, której środowiskowa geneza najbardziej pasuje do określenia „żydokomuna” – jeśli już ktoś chce tym hasłem się posługiwać”.
Tekst Winnickiego skomentował w charakterystyczny dla siebie sposób prof. dr hab. Adam Wielomski, który oskarżając autora o uleganie „tyranii Wildsteina i Kaczyńskiego”, postawił pytanie: „Wiecie, może MP stoi obok GW, ale wy stoicie obok Dorna i Wildsteina. A widzicie między Michnikiem a Dornem jakąś głębszą różnicę? Dwie frakcje lewicowych Żydów, z których jeden jest lewakiem zwykłym, a drugi lewakiem-antykomunistą. Wczoraj w TVN Bielecki atakował Jarzuelskiego za czystki antysemickie w LWP :) MP przynajmniej z Michnikiem nie chodzi na jedną manifestację :)”.
Riposta Tomasza Daleckiego była niezwykle trafna: „Adam Wielomski - nie wiem, czy zauważyłeś, ale p.Winnicki jasno odciął się w tekście od wszelkich ideowych związków z Wildsteinem. Zresztą - stać obok Wildsteina czy Michnika i Jaruzela ? To jednak gigantyczna różnica moralna”.
Wielomski próbował jeszcze bronić twierdząc, że „niestety, ja nie widzę większych różnic między Wildsteinem, Bieleckim, Dornem a Michnikiem”, ale kolejna kontra Daleckiego była bezlitosna: „bardzo mi przykro, że nie dostrzegasz róznicy...... Tak poza tym - do Dorna mam liczne pretensje za jego działalność polityczną w ostatnim dwudziestoleciu, ale nie bardzo pojmuję, w czym Ci zawinili Wildstein i Bielecki? Z całą pewnością w porównaniu z Jaruzelskim, Michnikiem czy paxowskimi sługusami komuny wychodzą na postacie wręcz kryształowe”.
Polemika ta ukazuje, iż okres wpływów Giertycha i Engelgarda wśród narodowców, w tym Młodzieży Wszechpolskiej należy na szczęście już do historii i można w tej organizacji upatrywać sojusznika w walce z antynarodowym establishmentem, od Jaruzelskiego i Kiszczaka, poprzez Czerską i Wiertniczą, do Tuska i Komorowskiego.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3826 odsłon
Komentarze
Jan Bogatko ...bardzo trafna
17 Grudnia, 2010 - 08:40
Jan Bogatko
...bardzo trafna ocena. Narodowcy z założenia byli i są prorosyjscy i, niestety, nie potrafili odnaleźć się dotąd w 21. wieku, ale tocząca się dyskusja wskazuje na to, że - być może - im się to uda,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko,
17 Grudnia, 2010 - 10:00
Czy innym była prorosyjskość ND na początku XX wieku, a czym innym prorosyjskość PAX oraz obecnej redakcji "Myśli Polskiej".
Zdecydowana reakcja części środowisk narodowych pokazuje, że nie wszystko jednak stracone.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Re: Engelgard: Młodzież Wszechpolska to sojusznik "żydokomuny"
17 Grudnia, 2010 - 10:31
Trafione w sedno.
Zastanawiający mechanizm myślenia, dostrzegalny do dawna: aby wykazać, że to właśnie my jesteśmy ta "prawdziwą prawicą" pewne środowiska są gotowe do krytykowania na bieżąco wszystkich innych partii o odcieniu narodowym.
Ani sobie dobrze tym nie służą - ani tym bardzie Polsce.
A terminu dobro Polski nadużywają nagminnie.
Max,
17 Grudnia, 2010 - 10:54
Zamiast współpracy nieustanna walka podjazdowa z konkurentami do spadku po Panie Romanie.
Ma to ostatecznie zdeprecjonować ruch narodowy - a głównym "rozgrywającym" jest Engelgard - b. paxowiec, miłośnik Jaruzelskego i Putina.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Re: Max,
17 Grudnia, 2010 - 12:40
Engelgard to postać kwalifikująca się do kategorii żałosnych
Jerzy Zerbe
Jerzy Zerbe,
17 Grudnia, 2010 - 15:38
Nie zgodzę się. Niezależnie od mizernego poziomu jego publicystyki, to istotny przedstawiciel partii rosyskiej w Polsce.
Rosja zawsze posiadała "przyjaciół" w różnych środowiskach.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Ech, dyskusja....
17 Grudnia, 2010 - 11:48
Argumenty Engelgarda na poziomie dziecinady. To żałosna smuta. Ściek, pomyje...
Oby pojawił się w tym środowisku na stałe zdrowy rozsądek...Bo dziś potrzebna jest jedność (być może wielonurtowa) środowisk patriotycznych. Dobrze, że w środowisku Młodzieży Wszechpolskiej zaczynają pojawiać się głosy rozsądne.
Piotr Franciszek
Piotr Franciszek
Piotr Franciszek,
17 Grudnia, 2010 - 11:56
Podzielam tę nadzieję. Narodowcy wreszcie zauważyli jakie koncepcje promuje Engelgard - istotny przedstawiciel partii rosyjskiej w Polsce, oddelegowany na "odcinek narodowy".
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
środowisko
17 Grudnia, 2010 - 12:08
Nie wiem dlaczego ten margines narodowców prokomunistycznych posiada jakiekolwiek prawa do tytułu Myśl Polska. Engelgarda z lubością tłumaczą na rosyjski i traktują jako swojego człowieka w Polsce. To chyba o czymś świadczy :-) Nie od dziś Wielomski pitoli o jakiejś formie współpracy z PO. To też o czymś świadczy.
MW krytykują tam bardzo często. Jest ich "z pięciu", ale robią dużo hałasu. Szkoda tych kilku, którzy dali się na to nabrać. I na ten portal, którego nazwa wskazuje na zupełnie inną treść niż ta, którą tam zwykle zastaniemy.
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Błąd w systemie,
17 Grudnia, 2010 - 12:35
Engelgard przekonał emigracyjne środowiska narodowców, którzy niepatrznie dali mu pieniądze na wydawanie "Myśli Polskiej" w Polsce, nie zapewniając sobie prawa do wpływu na skład redakcji i linię programową tygodnika. Engelgard stopniowo usunął wszelkich oponentów i de facto zawłaszczył ideę narodową.
Podobnie uczynił to Wielomski, dyskredytując osobę prof. Bartyzela.
Powoli jednak ich rządy kończą się, a coraz więcej ludzi przekonuje się do czego oni dążą.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
W dodatku
17 Grudnia, 2010 - 13:15
po uzyskaniu dominacji PO na scenie politycznej Myśl Polska zajęła się wyłącznie krytyką PiSu i Kaczyńskich. Oprócz tego nie ma tam żadnych innych treści. Dlatego coraz więcej czytelników wzięło rozwód z tym tygodnikiem i słusznie.
Szpilka
Szpilka,
17 Grudnia, 2010 - 15:34
Analogiczne zjawisko "dotknęło" portal konserwatyzm.pl.
Tylko przypadkiem przypomnę, iż Wielomski z Engelgardem.... przyjaźnią się od dawna.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Godziemba
17 Grudnia, 2010 - 18:12
Ma Pan rację. Ci panowie to tacy dwaj przyjaciele z boiska. Nawet razem zrobili wywiad, chyba w zeszłym roku, z Generałem. Kiedyś na konserwatyzm.pl wchodziłam, teraz już nie, bo szkoda czasu.
Pozdrawiam
Szpilka
Szpilka
Szpilka,
17 Grudnia, 2010 - 20:51
Redakcja konserwatyzm.pl właśnie opuściła tonący okret.
Redaktor naczelny portalu Aleksander Majewski napisał min.:
"Jednak 13 grudnia br. doszło do zdarzenia, które do dziś budzi mój niesmak. Otóż jeden z artykułów został zilustrowany zdjęciem gen. Wojciecha Jaruzelskiego w momencie ogłaszania stanu wojennego z podpisem "Dziękujemy!.... i prosimy o powtórkę." Wobec tego incydentu nie mogłem być obojętny, usunąłem zdjęcie i zażądałem (podobnie jak kol. Wyrostkiewicz) wyjaśnień. Prof. Wielomski nie widział w tym niczego zdrożnego i ku mojemu zaskoczeniu, chciał wymusić na mnie wyrzucenie z Redakcji Roberta Wyrostkiewicza, który ostro przeciwstawił się tego typu "żartom". Co najbardziej groteskowe w tej sytuacji, jedną z osób "lobbujących" za wyrzuceniem Roberta był kolega, który zamieścił ośmieszające portal zdjęcie."
Notabene Wielomski zamieścił to zdjęcie w swoim profilu na Facebooku.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Dajcie SE spokoj z tym rusofilem Janeczkiem E. !
17 Grudnia, 2010 - 18:29
Dziw , ze toto jeszcze w Polsce mieszka..
richo
richo
Richo,
17 Grudnia, 2010 - 20:52
Mieszka w Polsce, bo ma tutaj zadanie do wykonania.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Engelgard i Młodzież Wszechpolska
18 Grudnia, 2010 - 00:19
Atak J.Engelgarda to oczywista manipulacja ,która ma na celu zasianie zamętu w umysłach młodych narodowców.Red."Myśli Polskiej" pominął jednak"drobny" fakt,a mianowicie przyczynę dla której demonstranci zebrali się 13 grudnia pod domem generała.Chcieli w ten sposób zwrócić uwagę władz i części społeczeństwa na demoralizującą bezkarność odpowiedzialnego za zbrodnie stanu wojennego-Jaruzelskiego.I to słuszne przekonanie połączyło demonstrujących niezależnie od wieku,pochodzenia narodowościowego czy dawnych sympatii politycznych.
Milena,
18 Grudnia, 2010 - 09:11
Dla Engelgarda Jaruzelski to bohater, tak więc nie ma żadnego wytłumaczenia dla zakłócania spokoju nocnego "biednemu, schorowanemu człowiekowi".
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba