Co my NATO?
W zasadzie w Lizbonie do pogrzebu NATO nie doszło. Ale zapowiedź współpracy z Rosją w zakresie budowy obrony przeciwrakietowej to zaproszenie do Sojuszu kuchennymi drzwiami. Dla Kremla nieważne, którymi wejść, ważne, że się jest w środku.
Sekretarz generalny NATO, Anders Fogh Rasmussen, cieszy się chyba za wcześnie. Nie wiem, jak NATO uda się pogodzić ogień z wodą, to znaczy zaproszenie Niedźwiedzia to tańca z rozwijaniem partnerstwa z Gruzją i Ukrainą w oparciu o decyzję NATO na szczycie w Bukareszcie
w 2008 roku
kiedy to poczniono tym państwom pewne nadzieje (a dziś, w kwestii Kijowa, wiele się zmieniło po myśli Moskwy). Jeśli p. Rasmussen oczekuje wzajemności od Rosji, to albo jest naiwny, albo – w co raczej nie wierzę – nie bierze na serio swej oferty pod adresem Kremla.
NATO
powoli zmienia się jednak w MKOl, zważywszy chęć współpracy i z UE, i z Chinami, i z Indiami (nie mówi się jedynie o obu biegunach). Niestety, nie udało się przeforsować obrony prymatu broni ekologicznej (dzidy i tarcze) nad nuklearną; zgodnie z wymogiem tolerancji, Rasmussen
mimo woli
NATO atomowego uzbrojenia, pogodził się z bólem ze stanowskiem Francji (w sporze z Niemcami): "tak długo, jak nasi członkowie będą tę broń posiadać, to NATO pozostanie sojuszem nuklearnym". Niemcy są już zjednoczone i uzbrojenie sojuszu w broń atomową jest zbyteczne.
Ma ją w końcu Moskwa.
Dla Korei Północnej bomba to as w rękawie:
http://www.youtube.com/watch?v=E_NgliYf_d8
Nowe Oświecnie zabiega o pomoc dla głodującej Korei północnej.
Post scriptum: oczywiście po wyborach prezydenckich w USA, w których odejdzie w nicość lame duck Barack Hussein Obama, NATO wypracuje nową strategię. Albo UE zrealizuje koncepcję europejskiej Armi Zbawienia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1964 odsłony
Komentarze
Ale pogodzić ogień z wodą będzie b. łatwo.
21 Listopada, 2010 - 19:48
Z Kremla do Kijowa pójdzie szyfrogram pt. "Przystępujemy do NATO" i cześć. Do Gruzji takiego czegoś nie będzie trzeba wysyłać, chyba że to agentów wpływu w rządzie Gruzji pchnąć info co by nie przeszkadzali.
Remek
Jan Bogatko ...no, może Pan
21 Listopada, 2010 - 20:58
Jan Bogatko
...no, może Pan ma rację. Oczywiście wolałbym aby było inaczej.
Po odejściu Obamy NATO się zmieni.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Rosja w NATO?
21 Listopada, 2010 - 22:13
Nie sądzę, aby Rosji było spieszno wchodzić w struktury NATO i ponosić koszty tego wszystkiego. Rosji wystarczy, że ma swojego stałego przedstawiciela w NATO i sztaby agentów. NATO i tak musi liczyć się ze stanowiskiem Rosji w kwestiach obronności Europy, bo inaczej Rosja np. zakręci kurek z gazem lub postraszy trzymanymi w zanadrzu innymi środkami nacisku.
A partnerstwo z Gruzją i Ukrainą będzie tak przebiegało jak Rosja sobie tego zażyczy. Dlatego Rasmussen może mieć poczucie dobrego humoru, bo nie sądzę aby nie był realistą.
Szpilka
Kurek z gazem
21 Listopada, 2010 - 23:08
dałam przykładowo. Nigdzie też nie mówię o tym, że Rosja miałaby zaatakować Polskę. Proszę mi nie wmawiać czegoś, czego nie powiedziałam. Widocznie jest Pan od tego specjalistą. Takich spotykałam na innych portalach. I z mojej wypowiedzi wcale nie wynika, że martwię się o Rosję. Tego też proszę mi nie wmawiać.Raczej Panu sen z powiek spędza każdy prztyczek w stronę Kremla. A ile jest Richardów Sorge na terenie krajów NATO nie będę liczyć, bo nie jestem od tego. Może Pan się tym zajmie.
Kto pracuje w rosyjskich korporacjach, najwidoczniej jest Pan dobrze zorientowany. Ale i tam nikt nie podskoczy, bo przyzna Pan, że wszystko jest pod kontrolą Kremla a kto się wychyla to ma za swoje, jak Chodorkowski. Ale to ich sprawa, nie moja.
Po co Rosji jest potrzebna Polska? Wystarczy, że jest u nas rozwalona armia. Do czego to może być potrzebne? Proszę uruchomić myślenie.
Szpilka
A gdzie ja napisałam,
22 Listopada, 2010 - 13:59
że Rosjanie rozwalili nam armię? Czy Pan nie jest czasami "pod wpływem"?
Szpilka
Po co Rosji jest potrzebna
22 Listopada, 2010 - 14:17
Co pani tymi zdaniami chciała mi zasugerować?
Kto rozwalił armię polską?
Właśnie do czego to NATO byłoby potrzebne, Rosji wiadomo, ale NATO?
To NATO nie wie w jakim stanie jest polska armia, jaka jest liczebność polskiej armii, jak jest uzbrojona i jaka jest jej wartość operacyjna, bojowa i militarna, w razie zagrożenia militarnego ze strony rosyjskiej, którą pani tutaj tak usilnie mnie eksponuje? Przy tym uzbrojeniu oraz ilości wojska polskiego stanowiącego trzon polskiej armii na dzień dzisiejszy, Rosjanie Polskę podbiliby w ciągu 48 godzin! Jakby tylko chcieli, coby im przeszkodziło, pani iluzje i mrzonki o współpracy Polski z NATO?
Przecież na co dzień nasi polscy żołnierze z żołnierzami amerykańskimi walczą ramię przy ramieniu w Iraku i Afganistanie, nie wiedzą jakie wyposażanie mają polscy żołnierze, nie wiedzą o tym czym polska armia dysponuje, że polscy żołnierze muszą sobie kupować od Amerykanów wyposażenie osobiste, aby się lepiej zabezpieczyć przed zagrożeniami dzisiejszego pola walki?
To niech pani wreszcie włączy swoje szare komórki, Ma je pani w ogóle, czy gdzieś wyparowały?
A pani nie jest przypadkiem pod wpływem żydostwa amerykańskiego, które traktuje Polskę i Polaków jak bandę bezrozumnych ignorantów i debili?
Jan Bogatko ...osobiście
22 Listopada, 2010 - 15:51
Jan Bogatko
...osobiście unikałbym agresywnego tonu, zachęcam zamiast tego do dyskusji.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Re: błąd pozorny -panie błądzą w swych komentarzach
21 Listopada, 2010 - 23:30
co do kontroli - porównam do umów cywilno prawnych, liczy się treść, nie nazwa - Kreml = K.N.
prowincjuszka
błąd pozorny
22 Listopada, 2010 - 09:18
Jan Bogatko
...dokładnie. Liczy się treść.To, że Rosja zawsze walczyła o pokój, o tym wiemy.
Byłbym daleki od demonizacji,światowych układów, przypominam sobie, że podobie mówiono w latach 50., tymczasem od jednego człowieka zależy bardzo wiele - przykład: noblista Obama, któremu już na wstępie Nowe Oświecenie zapłaciło za przychylność.
Pozdrawiam
Jan Bogatko
Jan Bogatko ...gorzkie, ale
22 Listopada, 2010 - 09:10
Jan Bogatko
...gorzkie, ale w dużej mierze prawdziwe,
pozdrawiam,
Jan Bogatko