A co z szaletami miejskimi? Czy też do likwidacji? W końcu są to instytucje użyteczności publicznej a nie jakaś historia.

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Kraj

Platforma Obywatelska postuluje likwidację wydziałów teologicznych i historycznych. „My wciąż na naszych uniwersytetach mamy kierunki, które – mówiąc delikatnie – odbiegają od oczekiwań nowoczesnego państwa” - uzasadniał w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” przewodniczący PO Borys Budka, wskazując na dwa wyżej wymienione kierunki studiów i strasząc przy tym „średniowieczem””.

Rzecz jasna, do likwidacji ma pójść znacznie więcej instytucji: CBA, i w ogóle organy ścigające korupcję, TV Info, Telewizja Publiczna, żeby wymienić choć niektóre. Można by sądzić, że podobny los podzielą także uczelnie, ale Budka się zlitował i pod nóż poszły tylko teologia i historia. Trochę mam szadenfrojdę, bo wielu historyków robi wszystko co tylko w ich mocy, by walić w obecny rząd, a popierać formację, której przewodzi reformator wszech czasów: Borys Budka. Podobno w przemyśle przetwórczym jest sporo miejsc pracy, zatem synowie Clio, nie martwcie się. Oczywiście, by ten awans osiągnąć trzeba Budkę et consortes wybrać do rządzenia państwem. Ale co to dla was?

Polemizować z tymi projektami nie warto, podobnie jak się spierać o to czy średniowiecze było ciemne czy jasne. Po prostu tacy jak pan Budka, gdyby chcieli się o tym przekonać i nie pleść starych dyrdymałów ongiś lansowanych przez przodującą naukę radziecką, mogliby poczytać i to wcale nie historyków burżuazyjnych, ale powiedzmy postępowych, którzy publikowali w czasach PRL. Żaden, nawet członek jakiejś egzekutywy, takiego głupstwa nie napisał ani nie powiedział, po prostu dlatego, że był historykiem. Nie jest tu mowa o „docentach z ustępu”, bo oni byli PO historyka, a to różnica. Do czegośmy zatem doszli w tej nowoczesności, na którą się pan Budka powołuje? Do absurdu, może nawet do obłędu (vide moje dwa felietony na Niepoprawni.pl).

Nie ma wątpliwości, że sondaże PO podskoczą po tak genialnej pana budkowej zapowiedzi. Bo w końcu brak historii to także zdrowy sen dla wszystkich złodziei, oszustów podatkowych i innych, mafiozo, słowem klienteli wiadomych konkurentów do władzy. Czy ich wystarczy, by wesprzeć inicjatywę szefa PO? Zobaczymy. I nie traćmy nadziei, że jednak historia się ostanie, jeśli nie na uczelniach to w podziemiu. Nie pierwszyzna to. Przecież okupanci nauczyli nas, jak zapobiec całkowitemu ogłupieniu narodu. Tylko, żeby do tego wrócić trzeba też historii. To faktycznie kłopot, i kto by pomyślał, że sprowadzi go tak nowczesny polityk, jak Borys Budka?

Myślę, że jeszcze kilka takich pomysłów i w PO Budkę zastąpi Biedroń, czyniąc w niej Wiosnę.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)