BESTIALSKI MORD W DRZEWICY.
w dniu 22 stycznia 1943 roku
Wieczna jego imienia pamięci chwała!
Mrok niepamięci nie zakryje, ani czas
czynów chwalebnych „gwardzisty” nie
pokona tej krwiożerczej bestii - Izraela
Ajzenmana żyda - bandyty z Radomia.
Wdarli się pod osłona nocy, do sennego
miasteczka Drzewica, Gwardii Ludowej
bandyci którzy „lwami” siebie nazywali.
Cel zbożny im przyświecał - wyczyścić
spłacheć tej kieleckiej ziemi z robactwa,
patriotyczno-nacjonalistycznych kanalii.
Z działaczy Ruchu Narodowego również
miejscowych patriotycznych organizacji.
Ludzi powszechnie szanowanych, z dusz
zacnych i prawych - zatroskanych o losy
rodzonych braci. Mieli czelność, dowagę
- „czerwonym partyzantom” z Ludowej
Gwardii, przezacni Polacy przeszkadzać.
Napadli robotniczą mieścinę mordercy,
żydowscy siepacze w czasie wieczornej
modlitwy, kolacji. Komunistyczne męty
bękarty szatana - z gotowym planem w
łapskach. Listą proskrypcyjną patriotów,
dusz przeznaczonych do wymordowania.
Był na tej liście - właściciel „Gerlacha”
- jedyny pracodawca ubogiej mieściny.
Ludzi miejscowej żywiciel i dobrodziej.
August Kobylański - osoba szanowana,
człowiek szlachetny i prawy. Działacz
Stronnictwa Narodowego - pułkownik
podziemnych struktur Armii Krajowej.
Nie znała lewacka banda miłosierdzia
ani słów litości. Zamordowała oprócz
staruszka właściciela fabryki czterech
jego urzędników. Nie darowała życia
nawet braciom z proletariatu prostym
chłopom - fabrycznym robotnikom.
Na kilku bestialskich mordach leśna
swołocz nie poprzestała, skradła całą
zakładową kasę doszczętnie ograbiła
też prywatne właściciela mieszkanie.
Szczególne rodzaju okrucieństwo w tej
akcji wykazali żydzi, bandyci Gwardii
Ludowej, oddziału Izraela Ajzenmana
pseudonim „Julek”. Rozbijali kolbami
głowy swoich ofiar „leśni gieroje”, bo
kombinowali racjonalnie oszczędzając
na inne akcje bojowe bezcenne naboje.
Zginęli tragicznej tej styczniowej nocy
1943 roku, z rąk czerwonych zbirów:
- śp. Stanisław Łakomski, aptekarz
działacz akcji katolickiej;
- śp. Józef Staszewski, żołnierz NSZ;
- śp. Edward Suskiewicz, żołnierz NSZ;
- śp. Stanisław Suskiewicz, żołnierz NSZ;
- śp. Józef Pierściński, obywatel miasta.
Cześć ich pamięci!
ODWET NA MORDERCACH
MIESZKAŃCÓW DRZEWICY.
Józef Woźniak pseudonim „Burza”
żołnierz NSZ pomścił śmierć ofiar
- bestialskiego mordu w Drzewicy.
Wyrokiem sądu polowego zostali
straceni pod Stefanowem czerwoni
bandyci z Gwardii Ludowej: - Piotr
Białek, ps. „Kuropatwa”, - Antoni
Węgorzewski, ps. „Lis”, - Maciej
Wrzosek, pseudonim „Zając”.
Dowódca zbrodniczego oddziału
GL, Izrael Ajzenman, alias Julian
Kaniewski - ocalił swoją głowę.
Dosłużył się nawet rzezimieszek
w szeregach GL i AL. Stopnia
porucznika. Jesienią 1944 roku
podjął współpracę z sowiecką
grupą NKWD „Nitra”. Potem była
kanalia funkcjonariuszem bezpieki
w Końskich i w Poznaniu.
Żyd, Izrael Ajzenman, zbrodniarz
analfabeta w burzliwej karierze
wojskowej dla chwały ludowej
ojczyzny dosłużył się nawet wyroku
śmierci od Gwardii ludowej.
został w 1945 roku dyscyplinarnie
zwolniony ze służby i trafił
do mokotowskiego więzienia.
Został w więzieniu konfidentem
donosił na kompanów więźniów.
Wyszedł z więzienia w 1946 roku.
Zmarł w Lublinie jako poczciwy
obywatel Polski Julian Kaniewski.
*
Na podstawie art. w „Warszawskie
Gazecie” 17-23 luty 2017 r. pióra
Macieja Dębskiego. Czytaj więcej:
Leszek Żebrowski - „To nie była
wojna domowa”
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1888 odsłon
Komentarze
Leszek Żebrowski o bandycie Izraelu Ajzenmanie i rocznicy mordu
1 Marca, 2020 - 22:14
Wspomnienie.
2 Marca, 2020 - 12:18
Była zima, styczniowa noc
Z blaskiem księżyca na niebie
Kiedy wielka, przeogromna moc
Zabrała mi Tatusiu ciebie.
Odszedłeś ginąc z ręki bratniej
Którą w szponach kat trzymał żydowski
„Módlcie się” – Twe słowa ostatnie
I skonałeś – skonałeś dla Polski
Krew Twoja płynęła strumieniem
Roztrzaskanych pełno z czaszki kości
Czyżby miało to być odkupieniem
Odkupieniem - zabranej wolności.
Krystyna Staszewska (córka ofiary mordu)