SZCZĘŚLIWY FINAŁ ELEKCJI.

Obrazek użytkownika Zyga Dulski
Humor i satyra

  KOMU UCHYLIĆ NIEBA? 

 

Stało się to, co stać się miało!

Stadko zwierząt, większością

głosów już zdecydowało. Cóż

 

tu robić pozostaje? Teraz wolą

przywódcy świętą - komu boki

obić, a komu podsunąć koryto

-ułatwiając dostęp do żerowisk.

 

Dokładnie to właśnie - dzielni

wodzowie folwarku po elekcji

robią. Bezzwłocznie zaczynają

wyciągać z tego historycznego

 

wydarzenia korzyść. Oprócz

konsumpcji owoców wiktorii

zajęci - piastowaniem władzy

- przychylaniem nieba, sobie!.

               

 SJESTA NA KONSUMPCJĘ.

 

Kiedy dobór świnek do koryt

faktem się stanie, opadnie po

wyborach bitewny kurz. Gdy

zamilknie już medialny szum.

 

Wokoło, będzie się rozlegało

mniam-mniam, chrum-chrum

smaczne wygłodzonej trzódki

chrumkanie tudzież mlaskanie.

 

Wtedy do durnych wyborców

nie wesoła nowina - popłynie.

powrotu do kolejnej bolesnej

rzeczywistość, dotrze sygnał.

 

Machnie różdżką czarodziej,

co medialna tuba poda - czas

sjesty nastanie!. Zwaśnionych

zgoda!. Wzajem potrzebnych

ogniw tymczasowa symbioza.

                 

         PORZĄDEK

      NA FOLWARKU.

 

Wiedzą wybrańcy folwarku,

że najsampierw - o własnym

stadzie oraz o sobie pamiętać

im trzeba. Nie durne spełniać

 

obietnice wobec wszystkich.

Innym zwierzętom wsypywać

słodkich jabłek w koryta czy

uchylać bydlętom skraj nieba.

 

Gdyby nawet - jakimś cudem

taka możliwość się wydarzyła.

Wspaniałomyślny przywódca

stada by się znalazł. Cóż byłby

wtedy za bałagan, jakiż chaos!.

 

Gdyby zechciał - potraktować

całkiem serio, brudną politykę.

Wypełniać co do joty - jakieś

absurdy z wyborczej obietnicy.

 

Na szczęście historia, dotąd

nie odnotowała - podobnych

przypadków. Jakiś fanaberii

zbytnio gorliwych polityków.

 

Tak wielkiego obciążenia, nie

wytrzyma system podatkowy

żadnego folwarku, za płytkie

okażą się portfele podatników.

                 

    PRAWO ZWYCIĘZCY.

 

Sporo bydlątek dość brutalnie

z obory do opozycji wypchano,

teraz swoim bezpieczeństwem

- trzódka świń zaabsorbowana.

 

Musi z braku dostępu do koryt

żeby z głodu nie zginąć, jakąś

sobie znaleźć funkcję w stadzie

- czyli alternatywę przetrwania.

 

Takie już odwieczne zwyczaje

Stada i dzielnych przywódców

interesy. Zajęci piastowaniem

władzy. Konsumpcją pysznych

owoców i napychaniem kiesy.

 

Nie mają najmniejszej ochoty

ani czasu spełniać pobożnych

życzeń całego stada. Żadnych

wyborczych obietnic wdrażać.

               *    *   *

Twoja ocena: Brak Średnia: 3 (1 głos)