KRÓL UBU BIS. ( cz. II )

Obrazek użytkownika Zyga Dulski
Kraj
Jednoaktówka Scena trzecia: Sytuacja geopolityczna w królestwie Ubulandii. Uliczny motłoch walki buldogów pod stołem wcale nie musi widzieć ich władca zazwyczaj osiągnie zamierzone cele, swego Ubu dopnie. Zdaje sobie sprawę, wirtuoz wewnętrznych rozgrywek że intrygi posiadają głęboki sens. Opłacą się w bliskiej przyszłości stukrotnie. Doprawdy do obłędu w tym biednym kraju przyszło. W miejsce gospodarczych reform kadrowe roszady, idy polityczne, igrzyska. Przy eskalacji aroganckiego draństwa, walki rozmaitych koterii, frakcji nie gdzieś w ciszy gabinetów - ale publicznie na forum państwa. Scena czwarta: Niezłomna wiara w świetlaną przyszłość królestwa. Pół wieku okradania, upokorzonego narodu ze wszystkiego ten ciągły demontaż państwa struktur, gaszenia ducha, wniósł wiele złego. Zrobił swoje, koszmar ciągłego pomiatania obywatelem. Nękania go szydzenia, tresura pedagogiką wstydu. Oszustwa pod szyldem odnowy - pod pozorem szlachetnych celów. Najpierw przetrącił krzyż pacierzowy temu narodowi czarny, potem czerwony okupant. W końcu się okazało że tylko kamieni kupa. Ten naród zwątpił w możliwość normalnego życia!. Poddani wierzyć w lepszą przyszłość przestali. Swego cienia nawet zaczęli unikać. Na zwycięstwo w tej konfrontacji z narodem licząc, król wzmaga terror zaostrza konflikty. Otaczając się oślizłymi pochlebcami uparcie dąży Ubu do sukcesu - wojennymi metodami. Nie zdaje sobie sprawy, zaślepiony w pysze samouwielbienia i ignorancji, że swój naród krzywdzi. Zdarzenia te może dzieją się teraz tutaj - albo wymyślone nie dzieją się nigdzie. Epilog. Głos przestrogi wieszcza z Tatr płynący. „Myślałeś głupcze, że żyjesz w wolnym kraju, że anarchia - to Twoja wolność!. Myślałeś, że terroryzm prawdą - a ci co machają pod nosem immunitetami - Twoją patriotyczną awangardą. Twoja wolność - to złudzenie, ściema!. Ciebie głupcze wcale w kalkulacji polityków nie ma!”. *
Twoja ocena: Brak Średnia: 1.8 (5 głosów)