PIS contra III RP
Ostatnio dokonałem wiwisekcji poglądów kolegi o sympatiach antypisowskich. Kolega jest więc jednoosobową grupą reprezentatywną dla całego zbioru sympatyków III RP.
Pogląd na rzeczywistość przedstawię w poniższej scence rodzajowej.
Wyobraźmy sobie przewodniego reprezentanta idei III RP w osobie Grzegorza Schetyny. Siedzi on sobie na krześle a do pokoju wchodzą Amerykanin, Żyd, Rosjanin i Niemiec, można wpuścić więcej nacji, ale dla odegrania scenki taka liczba aktorów w zupełności wystarcza.
Grzesiu siedzi więc na krześle, szczerzy zęby i ślini się radośnie oczekując poklepywania po plecach. Przedstawiciele wymienionych narodów zaczynają pluć i jednocześnie poklepywać Schetynę po plecach.
Odzywa się w tle chór mediów:
Co zrobisz, co zrobisz Grzesiu?
Grzesiu uśmiecha się radośnie i mówi:
-Nic się nie stało, przecież wyparuje.
A co by było gdyby na tym krześle posadzić Jarosława Kaczyńskiego? Po ostatnich wydarzeniach nasuwa się jeden wniosek. Jarosław krzesłem palnąłby w idiotów, nie ważne że mogliby się na niego rzucić i spuścić mu łomot.
Na tym polega różnica w polityce zagranicznej uskutecznianej przez poprzednią i obecną władzę.
Druga rzecz, sprawa państwa Izrael. Trzeba sobie uświadomić jaka ideologia miała największy wpływ na Żydów. Był to komunizm, który żydzi zasymilowali, i który stał się przewodnią ideą tej nacji, przyjmując mnie lub bardziej jej skrajne formy. Komunizm jest wiecznie żywy w głowach Izraelczyków, nie wszystkich, ale większości, i nie ma tak negatywnych konotacji jak u nas. Czym jest więc dialog z Izraelem? Otóż jest niczym innym jak rozmową z Gazetą Wyborczą na emigracji.
Trzecia sprawa. Istnieją podręczniki pod tytułem np. English for dummies. Brakuje polskiej edycji pt. Historia Polski dla Idiotów ( dla całego świata) oraz Patriotyzm dla idiotów (dla III RP).
Wystarczy traktować kraj jak swoją rodzinę. O rodzinę się dba i walczy, dobre imię Matki jest najważniejsze, a prawda już nie obroni się sama.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1131 odsłon