Najbardziej dypozycyjna z Henryk, najbardziej opozycyjna z motorniczych gdańskich, w okresie jej macierzystego PRL-u pracowała w Gdańsku, siedząc w tramwaju, i gdy brakowało prądu w mieście, symulowała jego zatrzymywanie. Była to jej ulubiona zabawa, czyli symulowanie działań opozycyjnych.
Dalej czytamy, że udawanie to doprowadziło do kompletnego zastoju komunikacyjnego w stolicy Trójmiasta, a...