Niemcy załatwili wszystkich bez mydła (i natrysków)

Gdy pisałem o aferze na Węgrzech, gdzie ktoś pozostawił kawałek mydła w ogrodzeniu synagogi i wywołało to oburzenie gminy żydowskiej w Szeged("To czytelne nawiązanie do obozu zagłady w Auschwitz" - uważa András Lednitzky, przewodniczący lokalnej gminy żydowskiej.), nie trzeba było długo czekać. W niemieckim obozie śmierci w Oświęcimiu ktoś dla dobra zwiedzających zainstalował kurtyny wodne, aby mogli sie ochłodzić (pamiętamy tegoroczne upały). Również zareagowały środowiska żydowskie twierdząc że to kojarzy się z komorami gazowymi.

http://niepoprawni.pl/blog/tequila/paranoja-ze-skojarzeniami-dotarla-do-niemieckiego-obozu-w-auschwitz

Niemcy poszli o krok dalej -

"Niemiecki rząd rozpoczął zakwaterowanie uchodźców na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Buchendwaldzie jeszcze w styczniu. Miało to być doraźne rozwiązanie w związku z kryzysem imigracyjnym w Europie. Jak informowały media, w hangarach zainstalowano podstawowe urządzenia i sanitariaty, wstawiono kuchnie, pralki i łóżka. Każdy z uchodźców otrzymuje od rządu 135 euro zasiłku, aby kupić żywność i najpotrzebniejsze artykuły codziennego użytku."

]]>http://niezalezna.pl/70829-niemcy-nie-mieli-miejsca-dla-uchodzcow-znalezli-je-w-bylym-obozie-koncentracyjnym]]>

 Jest to rozwiązanie awaryjne, ale jest ono nieuniknione [...] W hangarach jest dużo miejsca – tłumaczy Christian Hanke, burmistrz berlińskiej dzielnicy Mitte.

Teraz popuśćmy wodze fantazji - gdyby z niemieckim obozie śmierci w Oświęcimiu zakwaterowano by choć 1 uchodźcę/azylanta/imigranta, nagłówki porannych gazet ociekały by najplugawszymi sugestiami, co by tu z Polakami zrobić. Zaś codzienne pięciokrotne modły muzułmanów na terenie niemieckiego obozu w Oświęcimiu przebiły by sprawę z "krzyżem oświęcimskim".

A tu nic. Cisza. Prawie cisza. Jakieś małe wzmianki, choćby jak ta:

"Szokująca, ale prawdziwa informacja z Niemiec. Władze Schwerte chcą umieścić grupę uchodźców w barakach. Na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Buchenwald.
Chodzi o osoby starające się o azyl. Władze miasta Schwerte (w pobliżu Dortmundu) chcą je zakwaterować w jednym z podobozów KL Buchenwald. Radni sprawdzili m.in. (dom - mój dopisek) zajmowany w czasie wojny przez komendanta obozu.
Burmistrz Schwerte, Heinrich Boeckeluehr odmawia komentarzy na ten temat."