I co dalej,… Panie Prezydencie Duda? Pierwsze decyzje (cz.2.)

Obrazek użytkownika Satyr
Kraj
Prezydent RP Andrzej Duda

Drugie pytanie, które warte jest postawienia i odpowiedzi, to: – jakie będą pierwsze działania i decyzje Prezydenta Andrzeja Dudy na niwie Polski i na arenie międzynarodowej? Odpowiadając na nie, wyrażam moje spojrzenie na problem, ale z chęcią podejmę dyskusję z każdym adwersarzem, który rozwiązanie tego problemu widzi inaczej.

 

a) Obsadzenie kadrowe Kancelarii Prezydenta RP

   Silny i mądry prezydent – to przede wszystkim równie silna i mądra jego kancelaria. Od wieków sprawdza się twierdzenie, że 95 procent sukcesu przywódca zawdzięcza ludziom, którymi się otacza, którzy z nim współpracują. Tak więc dokonanie właściwego wyboru składu Kancelarii Prezydenta RP jest pierwszym i kluczowym zadaniem, które musi wykonać z wielką roztropnością. Nie może być tak, że w doborze składu kancelarii wezmą górę względy inne niż: profesjonalizm, kompetencyjność, prawość, uczciwość, „czysta kartoteka”, zdolność do poświęcenia swoich umiejętności i czasu dla dobra Ojczyzny, prawidłowe rozumienie pojęcia: „polski interes narodowy” i stawianie go na czołowym miejscu zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zewnętrznej, zdolność przewidywania skutków działań i zdarzeń czyli umiejętność wyciągania właściwych wniosków ze związków przyczynowo-skutkowych etc…

   Te inne względy (kryteria), które absolutnie nie powinny być brane pod uwagę, to: przynależność partyjna (chodzi o partie o nurcie przeciwnym do patriotyczno-katolicko-narodowego), obsadzanie stanowisk członkami swojej rodziny, krewnymi, przyjaciółmi i dobrymi znajomymi – szczególnie nie posiadającymi odpowiednich kwalifikacji oraz pozbawionych uczciwości i honoru. Do niepożądanych zjawisk należy także stwarzanie miejsca pracy w kancelarii tylko dlatego, że trzeba kogoś zatrudnić z kręgu znajomych, – nie bacząc na to, że ten etat jest zbędny i niepotrzebnie obciąża budżet państwa. I tu dochodzę do sprawy poziomu rozbudowania aparatu administracji Kancelarii RP.

   Chcę wierzyć, że Prezydent Andrzej Duda wraz z wąskim gronem swoich doradców określi ilość stanowisk pracy w kancelarii w oparciu o realne potrzeby prawidłowego jej funkcjonowania, nie zaś sugerując się obowiązkiem zatrudnienia w liczbie z górnego poziomu jakiegoś limitu, jaki był za czasów ustępującego prezydenta. Plusem w tej materii jest to, że prezydent Duda w swej przeszłości politycznej miał okazję pracować w tej kancelarii w okresie od 16 stycznia 2008 do 5 lipca 2010 roku, jako że ówczesny Prezydent Lech Kaczyński powołał go na stanowisko podsekretarza stanu. Tak więc ma dość dobrą orientację o funkcjonowaniu kancelarii i zapewne wie, kim i w jakiej liczbie zbudować ją od podstaw, – niekoniecznie o takiej samej strukturze organizacyjnej, jaką miała za czasów ustępującego już prezydenta.

Przypomnę, że za czasów (p)rezydenta Bul-Komoruskiego zatrudnienie na etatach funkcyjnych wyglądało następująco:

Kierownictwo Kancelarii Prezydenta RP:

– Szef Kancelarii RP - 1 osoba
– Zastępca Szefa Kancelarii RP - 2 osoby
– Sekretarz Stanu - 4 osoby
– Podsekretarz Stanu - 2 osoby
– Szef Gabinetu Prezydenta RP - 1 osoba

Gabinet Prezydenta RP:

– Szef Gabinetu Prezydenta RP - 1 osoba
– Zastępca Szefa Gabinetu Prezydenta RP - 2 osoby
– Zastępca Dyrektora Zespołu Obsługi Bieżącej - 1 osoba

Biura w liczbie aż szesnastu:

– Dyrektor - 16 osób    
– Zastępca dyrektora - 17 osób
– Doradcy Prezydenta RP - 7 osób

Wśród biur były i takie:

– Biuro Projektów Programowych,
– Biuro Polityki Społecznej,
– Biuro do Spraw Wystąpień Prezydenta i Patronatów,
– Biuro Współpracy Instytucjonalnej.

Jak widać, brakowało tylko oficjalnego Biura do Spraw Zbytecznych i Biura do Spraw Niszczenia Polski, choć sprawami zbytecznymi i niszczeniem Polski zajmowało się każde z szesnastu istniejących biur.  

   Podsumowując ten wątek, kancelaria zatrudniała 53 osoby funkcyjne. Jeśli dodamy do tej liczby pozostałych pracowników zatrudnionych w kancelarii, to liczba ta wynosiła ponad 420 etatów (nie licząc personelu w rezydencjach prezydenta w Wiśle, na Helu i w Ciechocinku). Mnożąc tę liczbę przez wysokość średniej płacy miesięcznej wynoszącej 9 200 złotych oraz mnożąc przez 12 miesięcy, mamy sumę 46 mln. 368 tys. złotych w skali roku. Jest to obraz – ile kosztuje utrzymanie tej „armii” niepotrzebnych oraz mniej i bardziej potrzebnych urzędników państwowych u boku (p)rezydenta Komoruskiego.  

   Bez wątpienia kompetentne i nowo powołane składy osobowe biura kancelarii decyzją Prezydenta RP Andrzeja Dudy powinny przeprowadzić wespół ze „starym” składem kancelarii wszechstronną inwentaryzację przekazywanych środków trwałych i nietrwałych oraz całej dokumentacji nie tylko w Pałacu Namiestnikowskim, ale także w siedzibie Kancelarii Prezydenta RP przy ul. Wiejskiej. Ta inwentaryzacja powinna znaleźć swoje odzwierciedlenie w protokole zdawczo-odbiorczym. Jest to bardzo ważny i kluczowy element przejmowania każdej władzy, nie tylko prezydenckiej. I tu mała dygresja: ciekawi mnie, czy wśród dokumentów znajdujących się w prezydenckim sejfie – będzie jakże istotny dokument pt. „Aneks do Raportu w Sprawie Likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych”?...

 

 

b) Pierwsze najważniejsze decyzje na niwie Polski

   Jeśli komuś się wydaje, że Prezydent Andrzej Duda w pierwszych miesiącach swojej prezydentury „ruszy z kopyta” i wszędzie będzie go pełno,… to niestety jest w błędzie. Zastane przez niego szamba w Pałacu Namiestnikowskim i w kancelarii na Wiejskiej, które wylewają się na trawnik od 5 lat, – pozostawiły taki fetor, że usunięcie jego przyczyn wymaga podjęcia natychmiastowego działania, ale na to potrzeba sporo czasu. To nie powinno być przeszkodą do składania prezydenckich projektów ustaw, a szczególnie w czasie do 25 października, tj. do wyborów parlamentarnych. Tak, to prawda że zdecydowana większość owych projektów znajdzie swe miejsce w sejmowej „zamrażarce”, bowiem platformerska marszałkini sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska absolutnie nie jest zainteresowana nadaniem biegu legislacyjnego projektom ustaw wychodzącym spod pióra specjalistów z Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Zaś niektóre z projektów zostaną dopuszczone pod obrady sejmu, ale zostaną odrzucone głosami posłów z PO i PSL-u jeszcze przed pierwszym czytaniem.

   Jeśli zatem taki będzie los projektów ustaw tzw. prezydenckich, to działać on będzie na wielką szkodę Polaków, ale także na szkodę platformersko-peeselowej swołoczy. Takim bowiem postępowaniem udowodni ona po raz nie wiem już który, że jej działanie będzie na wskroś antypolskie, przeciw potrzebom społeczeństwa. A to znajdzie swój epilog w jesiennych wyborach. Zbyt świeże to będą sprawy, by nawet skołowany indoktrynacją medialno-platformerską naród nie zapomniał o podłości PO-PSL i dał wyraz właśnie w wyborach, – wywalając na śmietnik historii swymi głosami owych cwaniaczków majstrujących przy Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.

   W trakcie swojej kampanii wyborczej w dniu 28 lutego 2015 roku Andrzej Duda podpisał umowę programową ze społeczeństwem.

(Relacja video z tego spotkania tutaj: ]]>https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=AZbsHbrArtw]]>)

Z niej to wynika, że ówczesny kandydat na Prezydenta RP wyszczególnił cztery podstawowe filary, którymi chce się zająć, gdy wygra wybory. A są to:

1) rodzina,
2) praca,
3) bezpieczeństwo,
4) dialog.       

Jak byśmy nie spojrzeli na te filary, to w pierwszej kolejności Prezydent RP Andrzej Duda dotrzymując podpisanego porozumienia – musi podjąć działania w anulowaniu tych ustaw, które uchwalone w ciągu ostatnich ośmiu lat przez platformersko-peeselową większość parlamentarną są bardzo szkodliwe dla polskiego społeczeństwa. Do nich należą między innymi:

– ustawa dot. obowiązku szkolnego dla 6-latków,
– ustawa dot. odbierania dzieci rodzicom niezamożnym,
– ustawa dot. podwyższenia podatku VAT na artykuły dziecięce,
– ustawa dot. podwyższenia podatku VAT za nośniki energii,
– ustawy dot. zwolnień podatkowych dla obcych podmiotów,
– ustawa dot. podwyższenia wieku emerytalnego,
– ustawa dot. ograniczenia wykorzystania energii odnawialnej,
– ustawa dot. nałożenia haraczu na Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe,

i wiele, wiele innych.

   Dbając o polskie rodziny, o ich status materialny – konieczne są ustawy, które zahamują ich dalsze ubożenie. Taka ustawa, która będzie pomocna w tym procesie, – to podwyższenie kwoty wolnej od podatku. Patrząc na to, jak koalicja PO-PSL „dołuje” polskie rodziny – trudno się spodziewać, że to uczynią. Ale Prezydent Andrzej Duda wywiązując się z umowy programowej ze społeczeństwem, powinien złożyć stosowny projekt ustawy. Odrębną sprawą jest, z jakim wydźwiękiem się on spotka. Jeśli z negatywnym, to koalicja parlamentarna PO-PSL… „wbije sobie samobójczego gola” w kampanii do jesiennych wyborów.

  

c) Pierwsze najważniejsze decyzje na arenie międzynarodowej

   Nie ulega wątpliwości, że Polska ma dość specyficzne położenie geopolityczne. Znajdujemy się bowiem między byłymi okupantami, tj. sowiecką Rosją (od północy) i Niemcami. W dodatku nasza północna granica (z rosyjskim okręgiem kaliningradzkim) oraz wschodnia granica na Bugu jest zarazem granicą Unii Europejskiej. Moim zdaniem, takie położenie jest szczególne trudne dla utrzymania dobrych stosunków z sąsiadami. Im to bowiem cały czas brzmią w uszach: „drang nach osten” oraz zamiary Breżniewa z okresu zimnej wojny, które o mały włos nie rozpętały III wojny światowej. W dodatku aneksja Krymu i do dzisiaj trwające działania wojenne Rosjan (nie żadnych separatystów!) na wschodniej Ukrainie dają powody do niepokoju. Zatem trzeba wymagać od Prezydenta RP bardzo roztropnego prowadzenia polityki zagranicznej. Przymilanie się brukselskim technokratom z UE, a szczególnie kanclerz Niemiec – pięknej Angeli, carowi Putinowi czy Poroszenko na Ukrainie – moim zdaniem – nie powinno absolutnie wchodzić w grę, jeśli Rzeczpospolita ma być suwerenna! Jakiekolwiek „wazeliniarstwo” wobec władz naszych sąsiadów może doprowadzić do całkowitej utraty naszej suwerenności. Już po części mamy ją odebraną przez Brukselę na wskutek niefrasobliwości i sprzedajności „naszych” negocjatorów w procesie akcesyjnym z UE, za co bezpośrednio jest odpowiedzialny Leszek Pierwszy Szyderczy i Aleksander Pierwszy Kłamliwy, kiedy to 16 kwietnia 2003 roku podpisywali w Atenach Traktat Akcesyjny z Unią Europejską. Zbyt wiele jest bardzo niekorzystnych zapisów z UE, które trzeba renegocjować.

   Jakże ważnym problemem dla Rzeczpospolitej jest skończenie się okresu ochronnego dla swobodnego obrotu polską ziemią orną z dniem 1 maja 2016 roku. I tu Prezydent RP może, a nawet powinien wystąpić z inicjatywą skorygowania tego zapisu w ramach renegocjacji, skoro sejmowi pod „laską” marszałkini Kidawy-Błońskiej i rządowi premiery Kopacz-ki jest obojętne, że polską ziemię orną będą niebawem wykupywać zagraniczne podmioty i indywidualni farmerzy z UE, a szczególnie Niemcy, Holendrzy i Duńczycy, tym samym… pomniejszając terytorium Rzeczpospolitej. Przypomnę, że w grę wchodzi tu kilkaset tysięcy hektarów polskiej ziemi. Zmiany zapisu powinny wskazywać, że swobodny obrót polską ziemią orną może wejść w życie tylko wówczas, gdy siła nabywcza Polaków będzie taka sama, jak zachodnich farmerów. To by otworzyło możliwość nabywania polskiej ziemi przez polskie podmioty i polskich rolników.      

   Kluczowe też są renegocjacje w sprawie horrendalnego podwyższenia opłat za emisję dwutlenku węgla w ramach obowiązującego Polskę zapisu w Pakiecie Klimatyczno-Energetycznym. Nałożony przez brukselskich cwaniaczków na Polskę ten „haracz” ma jedno na celu: dobić polski przemysł. Podobnie trzeba wziąć pod uwagę wysokość dopłat bezpośrednich dla polskich rolników. Dotychczasowe jego wysokości są bardzo krzywdzące dla naszych rolników, sadowników i hodowców, co a priori wyklucza ich z grona konkurentów wobec unijnych producentów płodów rolnych, owoców i warzyw oraz bydła rzeźnego. Tylko konkurowanie na równych zasadach jest gwarantem dźwignięcia polskiej gospodarki rolnej.

   Jeśli brukselscy cwaniacy „postawią się okoniem”, prezydent A. Duda powinien wziąć przykład z Viktora Orbana. On to nie bacząc na zastraszanie i szantaż – postawił „na swoim”. Dzięki temu ocalił swój węgierski naród od szeregu niedogodności, a jednocześnie zyskał miano twardego partnera w UE, z którym zaczęto się liczyć. Tylko mocne postanowienie obrony polskich interesów może nas wyrwać z tego szatańskiego koła zła, jakim jest Unia Europejska, nawet biorąc pod uwagę wystąpienie z tego eurokołchozu.

c.d.n…

 


______________

Link do części 1: http://niepoprawni.pl/blog/satyr/i-co-dalej-panie-prezydencie-duda-realizacja-obietnic-wyborczych-cz-1

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (15 głosów)

Komentarze

Po okresie obietnic kampanijnych idzie czas decyzji. tylko działanie weryfikuje człowieka. Wierzą w osobistą uczicwośc i prawośc pana andrzeja Dudy. Natomiast co do obsady stanowisk - niestety - juz widac kieruje sie sympatiami osobistymi. Wiem,że tego prawie nie da sie uniknąć,a sprawdzeni przez lata przyjaciele i koledzy to zawsze dobra pomoc, ale...prezydent to jednak ktoś wyjątkowy. To prawda, że Bul zniszczyl i zeszmacił range tego urzędu ale to mozna odbudować. Mnie martwi np. taki pan Kolarski, z PiS rzecz jasna, z Krakowa- co prowadzil biuro europosła Dudy. Nie wiem o nim wiele, ale Kolarska- Bobińska to wyjątkowo wredna pani z PO i to chyba nie przypadkowa zbiezność nazwisk z przyszłym szefem gabinetu przydenta? Ot drobiazg może, ale...

Tekst świetny - gratulacje.

Vote up!
9
Vote down!
0

Yagon 12

#1488159

... Kolarską-Bobińską, - przyglądnę się dość dokładnie i coś w kometarzu o niej napiszę, a szczególnie o jej mężu.. Dziękuję za zwórcenie uwagi na tę postać.

 

Pozdrawiam,

Vote up!
10
Vote down!
-1

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1488161

Panowie  macie  rację  ,  należy  sie  przyjrzeć  tej  kobiecie.  Kolarska-  Bobińska   często  bierze  udział  w  w  niedzielnym  Banilonie  w  TVN24   ,  który  prowadzi  tendencyjny  Marciniak. Ta  kobieta  robi  wrażenie  pierwszego  sekretarza  partii  PZPR . Broni  tej  przestępczej  organizacji  PZPR-  PO ,  to  już  świadczy  źle  o  tej  pani.  Nie  można    bronić  czegoś  ,  co  jest  nie  do  obrony.  Ciekawe  jakie  stosunki  ją  wiążą  z  mężem ,  czy  oboje  tak  kochaja  PO  i  nie  widza  afer ,  przekrętów  i  kłamstw.

Vote up!
8
Vote down!
0
#1488167

Otóż Lena Kolarska-Bobińska nie jest żoną Wojciecha Kolarskiego - bliskiego współpracownika Andrzeja Dudy. Jest żoną dziennikarza Krzysztofa Bobińskiego, który jest prezesem Fundacji "Unia & Polska".

Jeśli chodzi o Wojciecha Kolarskiego, to Andrzej Duda zna się z nim od czasów, kiedy byli w harcerstwie, a więc juz ponad 30 lat. Wojciech Kolarski - owszem - był w KLD, potem w PO. Zaliczany był do frakcji konserwatystów popierających Jana Marię Rokitę. Kiedy ten opuścił szeregi PO, odszedł również Kolarski.

Media maistreamowe aż huczą o tym, kogo Prezydent Andrzej Duda zaprosi do ścisłej współpracy. Mało tego! One już wskazują, kto znajdzie zatrudnienie w Kancelarii Prezydenta RP, a kto nie. Dziwne jest to, że te informacje nie pochodzą bezpośrednio od prezydenta, a są wytworem płytkich dywagacji "redachtorów", między innymi z "Łonetowego" portalu. Trzeba pamiętać również o Krzysztofie Szczerskim. Propozycja ta padła od pana prezydenta elekta publicznie w czasie kampanii.

Na "giełdzie kandydatów" na szefa Kancelarii Prezydenta RP pojawia się też Maciej Łopiński, który kierował gabinetem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

A co na ten temat powiedziała kandydatka na Premiera Pani Beata Szydło? Proponuję papatrzeć i wysłuchać materiał, który mamy tutaj: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3879259,kolarski-idzie-za-duda-kto-jeszcze-do-kancelarii-wideo,id,t.html 

 

Pozdrawiam,

Vote up!
7
Vote down!
-1

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1488190

Dokotor  Andrzej  Duda  ,  to  bardzo  inteligentny  człowiek  i  dobrze  sobie  zdaje  sprawę  z  tego ,  w  jakim  geopolitycznym    miejscu  znajduje  sie  Polska. Wierzę,  że  będzie  z  całych  sił  bronił  interesów  Polski.  Nie  może  pokazać  ani  Rosji,  ani  Niemcom   polskiej  słabości.  Tego  nauczył  sie  będąc  przy  boku  profesora  Lecha  Kaczyńskiego ,  zamordowanego  naszego  prezydenta. Tylko  zdrajcy  i  zaprzańcy   liżą  jak  kundle   obcym  ogony ,  bo  wtedy  spadnie  im  ochłap  z  panskiego  zachodniego  stołu. Nie  mam  cienia  wątpliwości  w  jakim  kierunku  pan  prezydent  elekt  doktor  Andrzej  Duda  bedzie  zmierzał.  Staniemy  sie  państwem,  z  którym  cwaniaczki  brukselskie  będą  się  musiały  liczyć,  koniec  zaprzaństwa  ,  nie  ma  na  to  zgody.

Vote up!
9
Vote down!
0
#1488166

Dobry potrzebny artykuł mówiący co jest potrzebne do poprawy sytuacji w Polsce. Są tu postulaty dla prezydenta Dudy, które całkowicie popieram. Prezydent powinien realizować umowę i powinien czuć w tym temacie poparcie.Nie zapominajmy też domagać się aby w publicznych mediach również PIS przedstawił jasny i klarowny program. Na pewno pomoże to w wygraniu wyborów i położy kres spekulacjom. Sam Internet to za mało, trzeba dotrzeć do ogółu.
Opisywanie sytuacji Grecji jest potrzebne ale nie powinno stanowić tematu mającego odwrócić uwagę od naszych problemów.

Vote up!
9
Vote down!
0

trzeźwy

#1488168

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

#1488171

... jako adwesarza. Ale twoje prostackie zdania, cyt.: "I teraz tu Satyr nawija makaron na uszy co to Duda moze zrobic".(...) Satyr wes se na wstrzymanie i kubel zimnej wody mna leb wylej moze otrzezwiejesz. Stawianie tyle wymogow przed Duda nie tylko jest idjotyzmem i kompletna nieznajomoscia sprawy ,lecz dzialaniem szkodliwym"  ...  zmusiły mnie do krótkiej reakcji. 

1) nie życzę sobie, byś swoimi wypocinami zaśmiecał mój blog;
2) język, którym się posługujesz, nie jest moim językiem;
3) twoja ortografia, interpunkcja i styl powala każdego Polaka, który dba o polski język:
a) napisałeś: "Niezapominajmy", winno być: "Nie zapominajmy";
b) napisałeś: "tyle wymogow", winno być: "tylu wymogów";
c) napisałeś: "idjotyzmem", winno być: "idiotyzmem";
d) napisałeś: "pujsc", winno być: "pójść";
e) napisałeś: "
Dla obecnego UKLADU nie jest zaden problem zlikwidowac (...)",
winno być: "
Dla obecnego UKLADU nie jest żadnym problemem zlikwidowac (...)".

Ad. e)
Tak: - ja pójść na zakup, ja być głupi etc. :-)

Do tego dodam, że twoja interpunkcja leży "na obie łopatki"! Nie wiesz, kiedy dać separator w postaci przecinka, czy go postawić przed czy po spacji. Szok!!!

Ty jesteś alfgą i omegą i ty wiesz wszystko lepiej od tych, którzy współpracowali z PiS-em, znającymi niejako "od podszewki" to, co się dzieje w tym kręgu, a teraz wokół Prezydenta Andrzeja Dudy. 

Konkluzja: ponieważ twoja wiedza i intelekt w spojrzeniu na problem, który był tematem mojego artykułu przekracza twoje możliwości, przenigdy nie powinieneś "otwierać dzioba". Osiągniesz pożytek, gdy wreszcie weźmiesz się za pracę nad poprawnością pisania w języku polskim i nie będziesz "wychodził przed orkiestrę" ze swoimi... "mądrościami".

A teraz na koniec coś w twoim języku: "Jezdeś tak mundry, jak Krysioków dzieciok, któren sie jeno urodziuł, a już mioł dwa zumbki mundrości"

 

Vote up!
8
Vote down!
-1

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1488198

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

#1488278

trochę poczekać a nie skazywać zanim wyimaginowane przestępstwo zostało dokonane? Skąd ta pewność, że ten Duda taki okropny, że jesteś gotów zakładać się a może nawet dawać głowę?

Vote up!
6
Vote down!
0

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1488224

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Antypisior został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

#1488238

Nie przeinaczaj faktów. Polacy przegłosowali w referendum chęć przynależności do UE, a Lech Kaczyński zwlekał jak dlugo się dalo (powiedział, że podpisze po Irlandii). Gdy Irlandia złąmala się, podpisał i prezydent Kaczyński.

Czy mozliwe jest, że prezydent nie podpisze sie pod tym, co przeglosowali obywatele w referendum? Przecież to jest przejaw demokracji bezpośredniej.

Samej przynależności do UE  można by  nie oceniać źle, gdybyśmy mieli ideowych przywódców rządu, walczących o dobro Polski,  a nie skorumpowaną hołotę, skupioną na załtawianiu własnych interesów. 

Vote up!
8
Vote down!
0
#1488241

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Antypisior został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

#1488308

tak łatwo dał się rozegrać BOR - owi. Na razie narobiono mu lekkiego smrodu w drobnej sprawie, ale to ostrzeżenie na przyszłość.

"Aneks" musi być jak najszybciej przez Niego poublikowany. Nie ma tutaj żadnego ale.

Należy również zablokowac instalacje w Polsce czarnych leni z Afryki.

Vote up!
6
Vote down!
0

Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak

#1488245

... związaną z decyzją BOR-u o wyborze willi w Toscanii we Właszech na spędzenie tygodniowego urlopu Prezydenta-elekta Anrzeja Dudy. Tenże nie wiedział, że BOR wybrał willę nie sugerując się warunkami zagwarantowania pełnego bezpieczeństwa głowy państwa, ale... jakimś "dziwnym trafem" zasugerował się tym, iż willa ta należy do polskiego milionera Marka Kobiałki - głównego akcjonariusza firmy Infovide-Martrix.

Nazwa tej firmy przewija się w wielu wątkach materiałów śledczych dotyczących afery informatycznej, która została "rozkręcona" przez platformerską swołocz, z Michałem Boni na czele.

Na nic zdaje się bardzo dobra opinia o obecnym szefie Biura Ochrony Rządu - doświadczonym funkcjonariuszu BOR Bartoszu Hebda. Można przypuszczać, że wybór owej willi ma posłużyć do sztucznego "nakręcenia" afery, jakoby Andrzej Duda miał coś wspólnego z "umoczoną" w aferze firmą M. Kobiałki, skoro zdecydował się spędzić kilka dni urlopu w jego willi w Toscanii. 

Zatem masz rację Koncerzu, że jest to żółte ostrzegawcze światło dla A. Dudy.
Zakończę ten komentarz tak: - czy Biuro Ochrony Rządu jest także Biurem Ochrony Prezydenta??? Bardzo w to wątpię! 

 

Pozdrawiam,

 

Vote up!
7
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1488251

Biurem Ochrony Prezydenta gdy rządzić bedzie PIS. Po totalnej czystce tej skompromitowanej formacji.

Tak chodziło mi o wakacje AD w Toskanii.

Dziwię się prezydentowi, że zaufał BOR po Smoleńsku. Przecież on był wtedy podsekretarzem stanu w kancelari Lecha Kaczyńskiego. Powienien wiedzieć do czego są zdolni i nie ufać tej bandzie.

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
0

Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak

#1488262

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Antypisior został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

#1488329

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1488334

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Antypisior został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

#1488350

Nadzieję straciłaś to i prawidłowo, bo ona matką głupich! Poziom Ci nie odpowiada, a dyżur pełnisz! Co Ciebie tu na tym portalu tak trzyma? Ja Ci podpowiem! Królują Ci co piszą prawdę, ona boli, to też prawda! Nie denerwuj się, poboli i w końcu przestanie!

Vote up!
5
Vote down!
0

viki

#1488364