Polski katolik do tańca i do różańca. Szóste „Dziękczynienie w Rodzinie” w Toruniu
To już 6. rok z rzędu Rodzina Radia Maryja z Polski i zza granicy spotkała się na „Dziękczynieniu w Rodzinie”. Ten sobotni piękny i słoneczny dzień sprzyjał wspólnej modlitwie i kulturalnej rozrywce. Dziękowano Panu Bogu za ewangelizacyjną służbę. Teren Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu zapełnił się tysiącami życzliwych pielgrzymów, na obliczach których widać było radość i zadowolenie. Nie mogło tam zabraknąć mnie i mojej małżonki Evy.
Parę zdań z punktu widzenia uczestnika tego spotkania
Dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk (fot. po prawej, po lewej o. Dariusz Drążek) podziękował całej radiowej rodzinie za „tworzenie dobra w świecie”. Powiedział: – „W Radiu Maryja posługuje wielu ludzi. To także jest posługa: osoby stojące z kamerami, ojcowie, Wy wszyscy. Wszyscy razem budujemy radio, dlatego dziś jest „Dziękczynienie w Rodzinie”. Chcemy Wam w ten sposób podziękować, każdemu, tym którzy są i których nie ma. Dziękujemy za modlitwę wszystkim chorym, cierpiącym, każdemu – od dziecka, przez młodzież – wszystkim. Dziękujemy za każde dobre słowo, za tworzenie tego dobra w świecie”.
Dnia 6 września br. przybyli na to doroczne spotkanie pielgrzymi mieli okazję zwiedzić Radio Maryja, TV Trwam i WSKSiM. Chętni mogli także zobaczyć budowaną nieopodal WSKSiM świątynię pw. Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, która stanowi wotum wdzięczności za osobę i posługę Papieża Polaka. Wątpiący, którzy wyasygnowali ze swoich skromnych dochodów drobne pieniądze, – już nie mieli wątpliwości, że ich pieniądze nie zostały zmalwersowane. Podczas spotkania nie zabrakło także modlitwy. W kaplicy akademickiej WSKSiM sprawowane były Msze św. Zgromadzeni modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia oraz odśpiewali Apel Jasnogórski.
Na profesjonalnej scenie ustawionej na terenie WSKSiM, tuż nad brzegiem Martwej Wisły artyści scen polskich (Halina Łabonarska, Jerzy Zelnik i in.) przedstawili program artystyczny pt.: „Pielgrzymie Nadziei”, dedykowany Największemu z Rodu Słowian – Janowi Pawłowi II. Ponadto uczestnicy spotkania mieli okazję podziwiać kunszt estradowy zespołów tanecznych, wokalnych, solistów i artystów kabaretowych. Wystąpili: Orkiestra Kopalni Węgla Kamiennego „Sośnica”, zespoły regionalne z Kaszub, Wielkopolski i Podhala, Anna Jurczyńska i Romuald Spychalski, Krystyna Giżowska, zespół Zayazd, Krzysztof Krawczyk, Bogdan Trojanek i Terne Roma. Burza śmiechu ogarnęła widownię, kiedy to ze swoim recitalem wystąpił kabaret Genowefy Pigwy, w którą wcielił się Bronisław Opałko. Rozbawił nas do łez. I tu podaję linki do materiału filmowego do trzech części całego programu estradowego:
http://tv-trwam.pl/film/dziekczynienie-w-rodzinie-cz-1
http://tv-trwam.pl/film/dziekczynienie-w-rodzinie-cz-2
http://tv-trwam.pl/film/dziekczynienie-w-rodzinie-cz-3
Zaś najmłodsi pielgrzymi mieli okazję uczestniczyć w ciekawych grach i zabawach na skraju placu, gdzie ustawiono także batut i wysoką na ponad pięć metrów dmuchaną zjeżdżalnię.
Organizatorzy tego przepięknego spotkania przygotowali także dość bogatą ofertę kulinarną na stoiskach. Można się było w nich zaopatrzyć w ekologiczną żywność, owoce, soki, nabiał, pieczywo i zioła. Dla pragnących posilić się czymś gorącym, mieli do wyboru kilka rodzajów zup, kiełbaski i szaszłyki z grilla, napoje zimne i gorące. Czynna była także bardzo ładnie urządzona restauracja w obiekcie WSKSiM, gdzie można było zjeść smaczny obiad pięknie podany (stoły nakryte białymi obrusami), i… co dla konsumentów też było ważne, za naprawdę przystępną cenę. Sprawdziliśmy. (Na zdjęciu moja żona Eva)
Chętni mogli nabyć także periodyki i książki na stoiskach wydawniczych. A było ich kilka i każdy mógł znaleźć coś dla siebie interesującego. Wzorem lat ubiegłych, na dziedzińcu wyższej szkoły rozstawiono „białe miasteczko”. W nim to można było poddać się badaniom w zakresie onkologii, mammografii i cytologii oraz zasięgnąć konsultacji medycznych ze specjalistami chorób serca i cukrzycy. Oczywiście… bezpłatnie.
Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że patronat honorowy nad tym spotkaniem objęli: ks. bp Andrzej Suski, Pasterz Diecezji Toruńskiej oraz Prezydent Miasta Torunia – Michał Zaleski. Ale o Nich napiszę nieco później. Dziękczynne spotkanie było transmitowane przez TV Trwam i Radio Maryja, choć z uwagi na „ramówkę programową” tych stacji, – niektóre fragmenty były retransmitowane.
Parę zdań refleksji
Kusząc się o porównanie tego spotkania z tym sprzed roku, w którym również uczestniczyliśmy, – muszę stwierdzić, że tegoroczne odbyło się z większym „rozmachem”, z większymi atrakcjami zarówno kulturalnymi, jak i tymi – tak charakterystycznymi dla „picniku na luziku” w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przecież katolicy to nie „smutasy”, ściskający przez cały dzień różaniec w dłoniach, a ci, którzy potrafią się także bawić w sposób kulturalny, w dodatku bez alkoholu.
Rok temu pielgrzymujący mogli tylko z daleka podziwiać budowaną nieopodal świątynię, bowiem grząski teren wokół tej budowli uniemożliwiał zbliżenie się do niej. Zaś w minioną sobotę mogli wejść na teren jej budowy i podziwiać nie tylko efekty racjonalnego gospodarowania funduszami – w końcu pochodzącymi z ich dobrowolnych składek, – ale także otaczającą tę świątynię infrastrukturę. Mówiąc kolokwialnie: „mózg się zlasował” przybyłym własnymi pojazdami, którym przyszło zaparkować pojazdy w bezpośrednim sąsiedztwie tego kościoła. Słyszałem rozmowy przybyłych tu z odległych stron Polski, w których podkreślali operatywność inwestora, – tj. Zgromadzenie Ojców Redemptorystów. Kierowani przez Straż Miejską na parking koło kościoła w budowie zobaczyli wyasfaltowane i oznaczone na biało drogi dojazdowe do miejsca parkowania. Porządek i dyscyplina kierowców była na bardzo wysokim poziomie. Według mojej oceny, w czasie naszego przybycia (około godz. 14:15) na parkingu stało już około 300 samochodów.
Idąc z parkingu na teren WSKSiM, po drodze napotkaliśmy na dość ciekawy pojazd zaparkowany w bardzo bliskim sąsiedztwie tej szkoły i to na „eksponowanym” miejscu, tuż przy krawężniku ulicy Starotoruńskiej. Nie, to nie marka auta przykuła naszą uwagę, a to, co zaprezentował graficznie jego właściciel – Pan Waldemar Bonkowski. Nie ma sensu cytować tego, co można pokazać na fotografiach. Oto one:
Nie był to żaden „wybryk” Pana Bonkowskiego spod Gdańska (tak wnioskuję po numerach z tablicy rejestracyjnej), bo samochód z tą grafiką spotykaliśmy także wcześniej w Kaliszu i na Jasnej Górze. Zawsze jest tam, gdzie środowiska patriotyczne w różny sposób demonstrują swoją postawę wobec obrony polskich rodzin i piętnowania obecnie (nie)rządzących naszą Ojczyzną. I chwała jemu za to. Podczas robienia zdjęć tego „ruchomego obiektu” usłyszeliśmy zdania gromadzących się wokół tego samochodu. Podziwiali jego odwagę, że nie boi się w tak wymowny sposób prezentować swoich poglądów. Wyrazili też obawę, że któregoś dnia „paru smutnych” zabębni do jego drzwi o godzinie 6 rano. Na to odpowiedziałem: – spójrzcie Kochani na tekst u dołu, gdzie napisał: „Jeśli boisz się głosić prawdę, bądź wyrażać swoje poglądy, – już jesteś zniewolony”. – Zatem jeśli się boicie, to jesteście niewolnikami. – Chyba nimi być nie chcecie, – dodałem. Najpierw byli skonsternowani, po czym kilku zapowiedziało, że na swoich pojazdach też zamieszczą teksty o podobnym wydźwięku. I to było budujące. Zatem potrzebny był taki Pan Bonkowski, by dodać odwagi innym. A takie działania prowadzą do uświadamiania społeczeństwa, które to działania w konsekwencji znajdą efekt w postaci obniżenia poparcia dla obecnie rządzącej mafii Tuskoliniego i głosowania przy urnach na właściwych ludzi, którzy zahamują unicestwianie Narodu Polskiego, a potem zajmą się naprawieniem wszystkiego, co… zniszczyli platformersi. Boże! Ileż to będzie roboty! Oczy się boją, a umysł i ręce to zrobią. Także… mój umysł i moje ręce, choć zbliżam się do wieku emerytalnego – „podłączą się” do tego przedsięwzięcia.
Nieopodal samochodu p. Bonkowskiego spotkaliśmy bardzo sympatyczne małżeństwo – Jolę i Adama wraz z wnuczką Marysią z Wołomina, których tu serdecznie pozdrawiam. Choć wcześniej się nie znaliśmy, to rozmowa na temat obecnej sytuacji w Polsce trwała około 45 minut. Byliśmy w pełni zgodni, że hasła p. Bonkowskiego są ze wszech miar słuszne.
Jak pokazały minione lata, można zawsze liczyć zarówno na J.E. ks. bpa Andrzeja Suskiego, jak i na Prezydenta Miasta Torunia – Michała Zaleskiego. Od początku istnienia Radia Maryja, jak i każdego z dzieł powstałych przy tym radiu, – wspierają Oni na wszelkie możliwe sposoby te instytucje. Daj Boże, aby Warszawa miała takiego prezydenta, jakiego ma Toruń. I trudno upatrywać, że Pan Michał Zaleski usiłuje przed wyborami do samorządu terytorialnego robić sobie kampanię wyborczą, bowiem jest z nami już przez trzy kadencje prezydenckie. Jako bardzo dobry gospodarz miasta wie, że… „bez Boga ani do proga”, a z platformersami doprowadziłby miasto do ruiny, choć nie jest członkiem PiS-u, a jedynie jego sympatykiem. Nie chcę tu głosić peanów na jego cześć, ale w oparciu o rzeczy dokonane przez tego prezydenta w czasie 12 lat prezydentury stwierdzam, iż mam wypracowane zdanie na temat jego dotychczasowego zadbania o potrzeby lokalnej społeczności, a poprzez czynne włączenie się w inicjatywy prowadzone przez o. T. Rydzyka i Rodzinę Radia Maryja – także dla ogółu Polaków w Ojczyźnie i poza jej granicami.
I to by było na tyle, – jak mawiał profesor Mniemanologii Stosowanej – Jan Tadeusz Stanisławski. Do zobaczenia na 7. Dziękczynieniu za rok w Toruniu, a dla wytrwałych w końcu listopada na kolejnej rocznicy istnienia RM. Też w Toruniu. To pożegnanie kieruję do tych sympatycznych i myślących po polsku Polaków, z którymi ja i moja małżonka Eva, – będziemy mieli okazję ponownie spotkać się face to face. Bo z tymi, którzy są obecni w blogosferze, mamy kontakt „na bieżąco”.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4489 odsłon
Komentarze
na lirze
8 Września, 2014 - 10:37
na lirze
dzięki żonie twojej
i tobie zacny Satyrze
żeście nam zagrali
na patriotycznej lirze
Wielkie dzięki raz jeszcze!
jan patmo
Gratuluję
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika bursztyn został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
8 Września, 2014 - 11:26
umiejętności opisu relacji telewizyjnej.
To wszystko było pokazywane na żywo przez kilka godzin w TV TRWAM.
Ty, Satyrze i twoja "żona" - eva w tym dniu byliście cały czas na portalu.
Sprawdza się twoje motto, "że prawda wcześniej ,czy później zwycięża".
Ja mówię inaczej: kłamstwo ma krótkie nogi.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Bursztyn!!! - Czy cię "pogięło"???
8 Września, 2014 - 12:03
Przestań kolejny raz się mnie czepiać i oczerniać!!!
Owszem, byłem na portalu, ale do ok. godz. 13:00.
Natomiast około godz. 14:15 byliśmy już na parkingu
przy świątyni w budowie. Są świadkowie, z którymi
rozmawialiśmy na tym spotkaniu.
Mało tego,... zrobiłem zdjęcia, które są dowodem,
iż tam byłem wraz z małżonką.
Ponownie w sobotę włączyłem komputer dopiero
po powrocie ze spotkania, tj. około godz. 20:00.
A zresztą nie będę cię przekonywał, że nie jestem
wielbłądem!
Ale radzę ci, abyś "odszczekał" to pomówienie pod moim
adresem! Jeśli tego nie zrobisz, zgłoszę twój komentarz
do Administracji.
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Zgłaszaj!
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika bursztyn został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
8 Września, 2014 - 12:23
Póki co, to widzę, że jest tutaj banda pałowników. To lubię. Znaczy - trafione!!!!!!
Po sile uderzenia - wiem, kto to jest.
Wściekajcie się, a ja mam super zabawę.
Po co wam to było.......???????
Nerwy, cholera, nerwy........
Polecam potrójną melisę na uspokojenie i spacerek z knedlikami pod parasolem.........:)
Bez odbioru.
Nie umiem porozumiewać sie w slangu, jakim piszesz.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
bursztyn! odrobina relaksu powinna Ci pomóc. Knedliki też
8 Września, 2014 - 14:13
pzdr
antysalon
@bursztyn
8 Września, 2014 - 22:31
Czepiajac sie Satyra i oskarzajac o klamstwo wystawiles sobie opinie (jak najgorsza) i jednoczesnie zdemaskowales sie . Takim ludziom jak Satyr nie przeszkadza sie , tylko pomaga , chyba , ze pracuje sie dla wrogow Polski .
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Gdy się czyta takie relacje to aż serce roście !
8 Września, 2014 - 13:40
Zwłaszcza tym, co na obczyźnie...
Nie wiem komu najpierw wyrazić wyrazy podziwu i podziękowania za toruńskie "Dziękczynienie w Rodzinie" - czy organizatorom, czy uczestnikom bo po równo na nie zasługują ! A Pan Bonkowski... Oby jeździl swymi wehikułami po polskich drogach nieniepokojony przez sługusów lewactwa bo jego oryginalna lekcja patriotyzmu bardzo przyda się wielu Polakom. Z Twojego Satyrze spotkania przy jego wehikułach wynika, że nawet ci niby przekonani, noszą w sobie jakąś wątpliwość. Oby - poza pójściem w ślady p.Bonkowskiego - przekonywali również w werbalny sposób wątpiących i utwierdzali swych bliskich, znajomych i nieznajomych w słuszności i potrzebie patriotycznej postawy.
Dzięki, Satyrze i Evo !
PS. A... resz(t)kami i intrygancikami się nie przejmujcie. Oni inaczej nie potrafią - taka ich natura by mącić. Róbmy swoje, a oni niech się "bawią" swymi intrygami ! "Patrioci" z Koziej Wólki...
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contesso! - Ty mi tu nie "dosypuj cukru" :-)
8 Września, 2014 - 20:31
To był mój obowiązek.
A może tak - wzorem zamiaru Romka z USA - pojawisz się
na kolejnym tego typu spotkaniu?
Serdecznie na nie zapraszamy.
Ugościmy po staropolsku w "nowej odsłonie" :-)
Serdeczności ode mnie i Evy,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
O, qrczę - jaki "cukier", Satyrze ? :D:D
8 Września, 2014 - 20:51
Skomplementowałam wydarzenie, nie Twoją relację. ;P;P
Może w przyszłym roku się uda, zobaczymy.
Pozdrowienia.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
o. Tadeusz zawsze mówi tak:...
8 Września, 2014 - 21:24
... "nie mów słowa 'może'. Tak, albo nie. Co masz zrobić
jutro - zrób dzisiaj".
Tak więc sprężaj się i... postaraj się dograć wszystkie sprawy tak,
abyś wykroiła czas na kilkunastodniowy pobyt w Rzeczpospolitej.
Obiecuję Ci opiekę na moim terenie. Będziesz czuła się bardzo
swobodnie i traktowana tak, jak wyjątkowy gość.
O! - A tu Eva dodaje, że ona też się w pełni zaangażuje
w zabezpieczeniu Twojego pobytu w jej nowej Ojczyźnie
- Rzczpospolitej Polskiej, póki jest jeszcze
na mapie Europy.
Serdeczności,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Satyr, Eva !
8 Września, 2014 - 22:06
No dobra - nie mówię nie, ale w zaistniałej sytuacji nie bardzo mam jak powiedzieć tak, a ja z gęby cholewy nie lubię robić bo "tak" to jest dla mnie równowartość obietnicy. W każdym razie dziękuję serdecznie. Jutro skrobnę coś na pocztę.
Pozdrawiam Was serdecznie.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Satyrze...
8 Września, 2014 - 15:55
dobrze,że opisałeś to niezwykłe wydarzenie,które cały czas śledziłam w TV Trwam..ale "wybryków" p. Bonkowskiego nie pokazali ani przez moment.
Dzięki Ci za te zdjęcia i za fachową,dziennikarską relację.Ale....o co tak naprawdę chodzi bursztynowi?Jaki miałbyć w tym cel aby oszukiwać?
Pozdrawiam Evę,Ciebie i p.Bonkowskiego...ale knedliczków nie bardzo lubię.Wolę pierogi albo gołąbki:-)
Verita
Miło mi Verito, że oglądałaś to spotkanie w TV Trwam
8 Września, 2014 - 18:37
Jeśli chodzi o tekst zaprezentowany przez p. Bonkowskiego, którego nie zobaczyłaś na ekranie swojego telewizora, to jest na to wytłumaczenie. Otóż ów samochód stał na parkingu (prowizorycznym na czas tego spotkania) poza terenem WSKSiM w odległości około 200 metrów od budynków obiektu. A tam już nie sięgały kable do kamery. Owszem, mogliby operatorzy kamer nie sprzęgniętych kablowo z wozem transmisyjnym utrwalić ten "obrazek", ale dwie ekipy 2-osobowe robiły materiał tylko na terenie WSKSiM. Takie miały zadanie. Tym bardziej, że owe ekipy składały się... ze studentów tej szkoły, którzy zdobywali pierwsze swoje praktyczne dziennikarskie szlify.
Co do owego... czepiającego się mnie "bursztyna" - nota bene obecnego na niepoprawnych dopiero od ponad dwóch tygodni, to... chce być chyba mądrzejszy, niż ustawa przewiduje. Wcześniej napisał parę bzur, więc go zganiłem i... spałowałem. Teraz tu się mi odwdzięczył za moją "laurkę".
Natomiast jeśli chodzi o knedliczki, to jak mawiał mój dziadek, cytuję z pamięci: "jeden lubi ogórki, a drugi... ogrodnika córki" :-)
Serdecznie pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Dziekuje !
8 Września, 2014 - 18:49
Bardzo Tobie Janku dziekuje za relacje z tego spotkania , mam nadzieje , ze na ktoryms z nastepnych bede osobiscie .
Pozdrawiamy serdecznie Eve i Ciebie .
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Romku, taki przekaz jest moim obowiązkiem...
8 Września, 2014 - 19:58
... jako Polaka i katolika.
Jeśli wraz z rodzinką będziecie chcieli się dobrze pośmiać,
to otwórzcie drugi link do filmu i zerknijcie od 39 minuty.
Genowefa Pigwa (Bronisław Opałko) swym niewysublimowanym
humorem rozbawiła publiczność do łez, że "klękajcie narody" :-)
Co do Waszej obecności "na ktorymś z następnych" - jak napisałeś
spotkań w Toruniu, to będzie nam bardzo miło Was gościć.
Ale o tym - pozwolisz, że porozmawiamy telefonicznie
lub poprzez Skype.
Serdeczności,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr