POLSKA POLITYKA NIE ZNA BEZDROŻY BO NA OBROŻY
POLSKA POLITYKA NIE ZNA BEZDROŻY
BO NA OBROŻY
Wpuściliśmy do domu
Dwóch największych wrogów
Trzeci jest od wieków jak kora drzewa
Jak zrośnięty z pniem wrogi pasożyt…
Ale nie czas na tworzenie metafor…
Dzisiaj gdy zbliża się nieuchronnie wojna
Musimy pamiętać o fabrykach śmierci
O rzezi wołyńskiej oraz ludobójstwie i nienawiści
O kresach pamięci Katyniu oraz Smoleńsku
O zdradzie rujnującej nasza narodową solidarność
O morzu krwi którym płynęliśmy do wymarzonej Ojczyzny
Dzisiaj okazuje się że to nie była Arka Przymierza
Ale dziurawa łódź ratunkowa która nie dotarła do celu
Bo zabrakło nam wiary nadziei i miłości…
Daliśmy się opiłować wrogom naszej wiary.
Przewracali krzyże. Bluźnili. Deprawowali nasze dzieci.
Ze zdrady uczynili sposób na robienie politycznej kariery.
Okrągły stół zdrady toczy się przez kolejne lata
Popychany kłamstwami nieobywatelskiej platformy
Oraz bezprawia i niesprawiedliwości.
Wpuściliśmy do domu naszych największych wrogów. Potrzebna nam jest pamięć i odzyskanie tożsamości. Zdrada i dyplomacja to jedno w kolejnych garniturach
.
Polska polityka nie zna bezdroży bo na obroży.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 48 odsłon