PAMIĘCI UCZESTNIKÓW POWSTANIA STYCZNIOWEGO
BROŃMY PAMIĘCI
JAK BARYKADY
W imię pamięci o tamtych Polakach
Tych męczenników o polską sprawę
Te słowa Bracie ! dzisiaj podnoszę
Bo nasza wolność jest naszym prawem
Bo wciąż nas koło losu przygniata
Bo wróg złowieszczo głowę podnosi
A rozrzucone ojców prochy
Historii wicher po świecie nosi
W śmiertelnym trudzie nadal idziemy
Przez powstań krwawe noce i dni
I spisujemy wolę wolności
Ciągle składaną daniną krwi
Kto ma przygięty kark zbyt nisko
Ten już zobaczyć nic nie może
Brońmy pamięci jak barykady
Pomóż nam wytrwać w nadziei Boże !
Katyń i Smoleńsk to dalszy ciąg
Tamtej ofiary i wrogów zmowy
Zachód jak zawsze przy nas trwa
W dyplomatycznej obłudzie zmowy
Więc naszą siłą i naszą mocą
Pamięć o każdej polskiej ofierze
Niech każdy wieczór i każdy świt
Wspierają nasze polskie pacierze
Niech każdy zdrajca dzisiaj pamięta
Że przyjdzie pora na sąd Narodu
I wagi nikt już nie przechyli
Łapą ze Wschodu czy z Zachodu…
WIĘC NIE PYTAJ CZY KREW POWSTAŃ
BYŁA NAM POTRZEBNA
Nie pytaj czy krew powstań była nam potrzebna
Czy to było marzenie szaleństwo czy sny
Czy to podszept zdrajcy pocałunek śmierci
Czy potrzebne były krzyże niewola i łzy..?
Bo ta krew i te krzyże i ta pamięć i łzy
To jest nasza tożsamość i Narodu dusza
Klękaj przed tą pamięcią pod Krzyżem Ojczyzny
Niech cię ta pamięć do miłości zmusza
Więc mówię Panie ufnie gorzki polski pacierz
Chociaż trudno mi wołać przez knebel cenzury
Przez zimny mur pogardy poprzez wrzawę kłamców
Przez obojętność świata i tren koniunktury
Nasza wolność jak opłatek jak marzenie krucha
Wciąż łamana w imię Twoje Wszechmogący Panie !
Wraca do nas poraniona kruszy się nam w rękach
Zanim w krzyżach oraz w sercach naszych pozostanie
Więc nie pytaj czy krew powstań była nam potrzebna
Bo to na niej dziś wyrasta świadomość Narodu
W testamencie układanym z ofiar oraz walki
Podpalanym nienawiścią Wschodu i Zachodu
Dziś jak Norwid musimy być sługami Prawdy
I wołać o tę prawdę która nas wyzwoli
Czas kłamców niech zostanie pod gruzem historii
To wspomnienie nieszczęścia klęski i niewoli…
KSIĄDZ BRZÓSKA
„bracia i siostry ginę za moją ukochaną Polskę”
Ks. Stanisław Brzóska
Dziś idziemy za Tobą Księże Stanisławie
I słów Twych nie zagłuszą wrogie tarabany
Od Ciebie się uczymy odwagi i męstwa
I miłości Ojczyzny wpisywanej w rany
Zdrajcy ciągle się stroją w generalskie szlify
I strzelają do Narodu śmiertelnym wyrokiem
Za ukochaną Ojczyznę jak Ty nikt nie ginie
Idziemy na kolanach z śmiertelnym krwotokiem
Ten sam wróg tak jak kiedyś zakłada nam pętle
Bez buntu i dumy umieramy w milczeniu
Biały Orzeł skrwawiony w Katyniu w Smoleńsku
Zdrajcy tylko się rodzą teraz na kamieniu
Księże Stanisławie ! gorzka prawda nasza
Skundleliśmy skarleli od dźwięku łańcucha
Biegamy za ochłapem rzucanym przez wroga
I nikt głosu sumienia i prawdy nie słucha
Te same czarne orły ponad naszym domem
Rzucają cień śmiertelny na polskie zagony
A myśmy zapomnieli miłości Ojczyzny
Zbiorowego obowiązku walki i obrony
W stallach dzisiaj sadzamy wrogów oraz zdrajców
Nie giniemy za Polskę lecz za cudze sprawy
Bo milczenie nad grobem przygniata nam pamięć
I czasem tylko warknie sobaka z Warszawy!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 71 odsłon
Komentarze
Wspaniały wiersz
21 Stycznia, 2023 - 21:03
Wspaniały wiersz
ps.
proszę poprawić tytuł
Literówka