Zamęt umysłowy

8.06.2017

   Czuję się wolny w niepodległym państwie, ale ciągle powtarzane marsze protestacyjne różnych grup społecznych i wspierające je media wskazują brak  demokracji...Zimą opozycja okupowała parlament, jakiś sens w  tym był skoro nawet na święta nie byli w domu chroniąc moje prawa...Jak to dobrze, że premier Szydło sprzeciwiła się unijnemu przymusowi przyjęcia imigrantów islamskich - UE gromi nas za to, więc chyba powinniśmy ich przyjąć... Niemcy od zawsze byli naszymi ciemiężcami, ale pani Merkel chce nas bronić przed tymi Kaczorami z PiS-u. Poza tym lepiej nie drażnić Niemców...Dostaję 500+ na dzieci ale kuzyn mówi, że także mi było lepiej za Platformy. Jest magistrem a więc mądrzejszy ode mnie...Od roku odczuwam komfort spokoju, ale nawet Onet mówi, że jest mi z dnia na dzień gorzej...Jest dobrze, ale mnie to nie wystarcza - zawsze mogłoby być lepiej...

   Takie i tym podobne sprzeczności przeżywa sporo Polaków. Czy na te rozterki jest jakieś antidotum? Oczywiście, że jest - trzeba postawić myślowe zasieki. Po jednej stronie muzułmanie - światowe lewactwo z wrogim polskiej tożsamości proniemieckim kierownictwem unijnym - współczesna Targowica /PO,KOD,TVN,GW et consortes /, z drugiej - polska tożsamość chroniona  przez PiS i pozostałe środowiska patriotyczne zarówno przed niemieckimi zapędami unijnymi, muzułmańskimi najeźdźcami i polskojęzycznym lewactwem. Własna realistyczna ocena mojej sytuacji, narodu i państwa.

    Jednoznaczny wybór myślowy prowadzi do wewnętrznego spokoju.