Promocja patriotyzmu w TVN

Oglądałem wczoraj turniej skoków narciarskich, w niemieckim Titisee-Neustadt, transmitowany przez TVN.

Konkurs ten wygrał Polak - Kubacki. Wygrał pewnie, z dużą przewagą nad pozostałymi skoczkami. Pozostali Polacy też ładnie skakali, dając kibicom radość i satysfakcję.

Na koniec transmisji każdy widz TVN mógł obejrzeć i usłyszeć szał polskich kibiców dumnie śpiewających nasz hymn.  

Owszem, miałem satysfakcję z tego, że w środku Niemiec wybrzmiewa nasz Mazurek, że jakieś 1500 ludzi śpiewa dumnie i głośno do granej melodii ( spiker TVN grzecznie zauważył, choć z nieukrywaną dumą w głosie, że Niemcy wreszcie zagrali nasz hymn poprawnie ).

Zawsze to miłe, gdy w Niemczech Polak jest zwycięzcą i wybrzmiewa Mazurek Dąbrowskiego.

Jednak inna rzecz mnie zastanowiła.

Zastanowił mnie TVN. Po co TVN potrzebne były te skoki narciarskie ?

Dla pieniędzy ?

Czy faktycznie jest tych pieniędzy tak dużo, że warto transmitować skoki, w których Polacy wygrywają, w których brzmi nasz Mazurek i gdzie słychać pieśń rosnącą w tysiącach gardeł ?

Ciężka praca funkcjonariuszy TVN, którzy od 20 lat tak dzielnie wpajają Polakom pogardę do własnej ojczyzny i kompleks niższości w stosunku do reszty Europy, pójdzie na marne, gdy takie sceny będą co niedzielę serwowane ich widzom/wyznawcom.

Bo niby jak ma się zachować taki widz/wyznawca, gdy nagle widzi tysiące swych rodaków, których rozpiera duma z wygranej Kubackiego ? Którzy śpiewają Mazurka ze łzami w oczach i wypiętą piersią, machając biało czerwoną flagą ?  Gdy słyszy spikera TVN, dumnego z sukcesu polskich skoczków ?

Taki widz, zanim dojdzie do finału, widzi jak nasi sportowcy walczą, z najlepszymi i z nimi wygrywają, sami stając się najlepszymi. Widząc cos takiego mimowolnie zaczyna być dumny z tych sportowców, utożsamiać sie z nimi, trzymać za nich kciuki. 

A gdy jeszcze widzi, że tysiące innych robi to samo, tam na mrozie, daleko od kraju i nie wstydząc się bycia Polakiem - to wyznawca TVN może doznać ostrego dysonansu, który zmusi go do krytycznego myślenia.

A to niebezpieczne.

Taki wyznawca TVN może przestać się wstydzić bycia Polakiem, uodpornić wtedy na serwowane mu gówno propagandowe. Wyrwać z sekciarskiej sieci TVN.

I całe dekady tresowania pójdą psu w dupę.

No na prawdę nie wiem, co podkusiło władze TVN, by transmitować skoki narciarskie ?