Listy do polityków 1 - Bronisław Komorowski

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Zupełnie nie rozumiem dlaczego trafiają do mnie zamiast do adresatów. Nie mogę tych listów odesłać bo nie znam znam adresów. Tylko do świętego Mikołaja pisze się: św. Mikołaj – Laponia. Nawet przesyłając listy do Donalda Tuska czy Lecha Kaczyńskiego wypada znać adres i kod pocztowy.
Dobrze, że jest Internet w którym można publikować. Nie ma tu żadnych haków ani wulgaryzmów, czyli to w sumie nic ważnego. Ot, listy jakie zwykle trafiają do kosza od koszykówki czyli wypadają dołem.

1. Panie Marszałku!

Jako kobieta europejska protestuję! W chwili, gdy parytety płciowe i w ogóle płeć jest na tapecie, Plotkarnia Obywatelska, mieniąca się partia liberalną wystawia w prawyborach dwóch mężczyzn. To przejaw seksizmu najgorszego gatunku!
Żądam wystawienia w prawyborach dodatkowej kobiety, nawet jeśli byłaby to konserwatystka liberalna Julia Pitera czy konserwatystka klerykalna Waltz!

Panie Marszałku! Jeśli ten chudy macho z wyłupiastymi oczami nie ustąpi, wzywam Pana jako wielodzietnego rodzica do ustąpienia miejsca kobiecie! To nie jest trudne. Wstajemy i mówimy do kobiety, żeby usiadła. I siedzi. I obserwuje krajobraz warszawski zza szyby tramwaju.
Podpisano: Zaangażowana

2. Ty draniu!

Czemu startujesz przeciwko naszemu Donaldowi, który wykarmił cię na swojej piersi? Chyba jesteś przekupiony przez Kaczorów! Niech żyje Plotkarnia Obywatelska i i jej wódz Donald.! Amen. A ty jako taki pamiętaj, że …( udarte )
Podpisano: Zorientowany

3. Drogi Bronku!

Zasługa wobec Ojczyzny zawsze w końcu wyjdzie na wierzch niczym koszula ze spodni. Zwycięstwo we wszystkich trzech turach masz pewne jak to, ze starodawny tur był większy niż nowoczesna krowa, a nawet żubr, jeśli chodzi o tego tam. Nic się nie martw!
Jeśli stawiasz na właściwych ludzi możesz być pewny, że oni postawia na ciebie w ważnej chwili. Oto jesteśmy!
Podpisano: Xmen

4. Szanowny Panie Marszałku!

W pierwszych słowach mojego listu uprzejmie donoszę, że czuję się dobrze czego i Panu Marszałkowi życzę! Od dnia w którym Premier ogłosił pański wybór cała jakoś tak drżę. Czy to polityczne emocje czy coś innego, nie wiem. Jestem tylko szeregowym członkiem.
Nadmieniam, że mojemu mężowi, który jest nic dobrego, tylko socjolog amator zapatrzony w Pawlaka Waldemara, kazałam zapuścić wąsy.
Myśli biedak, że to dla tego Małysza, a to dla Pana, panie Marszałku! Sama bym zapuściła nawet, ale nie rosną! Mąż zresztą do Pana podobny z policzków oraz z noszenia okularów. Wzrok całkiem straci czytając te głupie gazety!
Bardzo bym chciała żeby Pan wygrał te prawybory w PO bo potem to już pewna prezydentura.
Pozdejmowałam z karmika słoninki dla sikorek. Niech się darmozjadzki żywią u tych drugich!
Całuję : Sylwia

5. ?

Kupując nasze znakomite orientalne przyprawy o aromacie identycznym z naturalnym… – Cholera, zaplątała się jakaś głupia reklama!

0
Brak głosów