Chorująca policja
Stan zdrowia funkcjonariuszy Polskiej Policji Państwowej gwałtownie pogarsza się. Jak informują media, już co czwarty policjant niedomaga. Nie wiadomo, jaka jest tego przyczyna. Czy to chwilowe, krótkotrwałe niedyspozycje, czy może coś poważniejszego? Epidemia?
Odra na pewno to nie jest. Zadziwiają dolegliwości kwalifikujące do kategorii niezdolności chorych do pracy, występujące jednocześnie w tak masowej skali. Ciekaw jestem jakie jednostki chorobowe figurują w drukach zwolnień lekarskich wystawianych tym nieszczęśnikom przez lekarzy, którzy potwierdzają je swoimi podpisami. Innymi słowy na ile to zorganizowana akcja, na ile przypadkowy zbieg okoliczności. Ile w tym działaniu troski o własne zdrowie, a ile chęci wymuszenia zwolnień lekarskich dla celów pozamedycznych i po prostu mówiąc – zwykłej nieuczciwości.
W akcjach protestacyjnych mających na celu wymuszenie spełnienia określonych żądań zamiast „leczyć się ” utarł się zwrot „iść na zwolnienie” lub „iść na L4”.
Słowem, iść po zwolnienie, niekoniecznie musi oznaczać iść po zdrowie?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 627 odsłon
Komentarze
Ciekawe czy symulują
7 Listopada, 2018 - 17:44
ze strachu, aby na patriotycznym marszu nie oberwać w łeb, czy z patriotyzmu, aby nie być zmuszonym do rozpędzania tego patriotycznego marszu?
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain