Silni, bezsilni
Silni – bo to my Polacy w większości, my zawsze gotowi do zrywu i my, którzy po 123 latach pozbawienia nas swego państwa potrafiliśmy je odzyskać.
Również silni naszymi największymi w Europie zasobami bogactw naturalnych, do których przez lata wrogowie nasi blokują nam dostęp.
A także silni wspaniałym rolnictwem i naszymi rolnikami, którzy produkują żywność na największym światowym poziomie.
Bezsilni – bo mamiono nas, że teraz my Polacy jesteśmy suwerenem w tej demokracji; że to my rządzimy, my mamy władzę nad tym, co się w państwie dzieje. Gówno prawda. W swojej naiwności i głupocie w nieodróżnianiu prawdy od zła i kłamstwa, dopuściliśmy przez całe 34 lato do rządów polityków, z których zaledwie garstka była uczciwymi patriotami. Reszta niestety, to ludzie chciwi, prymitywni, którzy poszli do polityki wyłącznie, by tylko dla siebie zdobywać profity, a nic dobrego dla reszty narodu. Na dodatek to ludzie nie kompetentni; tylko sprytni, a nie mądrzy. Rezultat tego – NA NIC WPŁYWU NIE MAMY.
Cóż za paradoks, powie kulturalnie młody intelektualista. Co za badziewie, co za bzdury, stwierdzi typowy zakręcony człowiek ulicy.
Tak jest – my Polacy potrafimy jednocześnie być silni i niestety również bezsilni.
Które z państw będące po wojnie w szponach Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, miało tyle narodowych zrywów co my – Polska?
Ten wielki zryw w 1980 roku, kiedy 10 milionów Polaków stworzyło Solidarność, to ważny moment, zapisany nie tylko w historii Polski, ale w historii świata, jako przełom cywilizacyjny, mający wpływ na losy dziejów.
Lecz szybko po tych momentach pokazu siły, wzbudzenia dumy i godności narodu, regularnie i szybko następuje czas bezsilności. Nie potrafimy przekuć zwycięstwa w coś dobrego dla nas. Dlaczego?
Sprawa jest prosta. Za każdym razem brakowało nam przywódcy.
Ktoś logicznie myślący, lecz szybko i prosto, może powiedzieć: - Po co nam przywódcy? Dopóki mamy demokrację i my, obywatele jesteśmy suwerenem w państwie, to sami damy sobie radę. Możemy sobie zwoływać zebrania, debaty i przeprowadzać referenda. Żadni przywódcy do niczego nam się nie przydadzą. Państwo potrzebuje tylko kierownika, czy dyrektora który będzie kierował maszyną państwową tak, by się nie popsuła. Lecz ważne decyzje będziemy podejmować wyłącznie my – naród.
Otóż, tak się nie da. To myślenie utopijne, jak komunistyczne pokrzykiwanie, że wszyscy jesteśmy równi, więc również równi na poziomie dobrobytu, bo przecież brzuchy mamy takie same.
Wiadomo, że nie chodzi mi o jakieś abstrakcyjne, teoretyczne dywagacje.
To konkretny, ważny problem. Rzeczpospolita, nie pierwszy raz znalazła się w krytycznym i bardzo niebezpiecznym momencie dziejowym.
Władzę w kraju przejęli odpowiednicy najeźdźców, których głównym i jedynym celem jest zniszczyć państwo. Rządzący nic nie budują nic nie tworzą, tylko krok po kroku, klasycznym sposobem barbarzyńców, demolują państwo tak, by doprowadzić je do poziomu ubezwłasnowolnienia, bezradności i w rezultacie przejścia pod ochronę państw, albo struktur "cywilizowanych".
Władzę przejęli w sposób quasi demokratyczny, gdyż wiemy, że w procesie wyborczym mieliśmy wiele oszustw i nieuczciwości – w takim stopniu, że w państwie demokratycznym, czy republikańskim, stojącym na silnych fundamentach etycznych i prawnych, październikowe wybory 2023 byłyby unieważnione i powtórzone.
Niestety poprzednia władz Zjednoczonej Prawicy w swojej beztrosce, przekonaniu o poparciu narodu, a po prawdzie pełna pychy i gnuśności w znacznym stopniu przyczyniła się do własnej przegranej, lekceważąc niebezpieczeństwo władzy destruktorów, którzy w całym demonstrowanym bezprawiu, odrzucają w całości zasady suwerenności, patriotyzmu i dobrobytu obywateli.
To dlatego piszę, że na gwałt, już dzisiaj potrzebny jest nam przywódca.
Nie wódz jakiejś grupy, jakiejś rebelii, czy nawet kontrrewolucji, tylko przywódca przejęcia i budowy państwa. Naszej wspólnoty od tysiąclecia.
Po co i dlaczego musimy znaleźć przywódcę?
Bo taka jest natura człowieka! Natura każdej osoby żyjącej w jakiejś wspólnocie. I oczywiście w utworzonym najwyższym poziomie wspólnotowym, jakim jest własne państwo.
Ludzie potrzebują przywódcy z wielu powodów, wynikających zarówno z psychologii jednostki, jak i z dynamiki społecznej.
Ludzie potrzebują przywódcy instynktownie i wewnętrznie z kilku głębokich, psychologicznych i ewolucyjnych powodów:
1. Ewolucyjne korzenie
-
Przetrwanie: W przeszłości, nasi przodkowie żyli w grupach, gdzie skuteczne przywództwo było kluczowe dla przetrwania. Dobry przywódca mógł zorganizować obronę przed drapieżnikami, koordynować polowania i zarządzać zasobami. Grupy z efektywnymi przywódcami miały większe szanse na przetrwanie.
-
Selekcja naturalna: Instynktowne poszukiwanie przywództwa mogło być korzystne z perspektywy selekcji naturalnej. Osoby, które akceptowały przywództwo, miały większe szanse na przetrwanie i reprodukcję, przekazując swoje geny dalej.
2. Hierarchia społeczna
-
Struktura społeczna: Większość społecznych zwierząt, w tym ludzie, funkcjonuje w hierarchicznych strukturach. Przywódcy pełnią kluczową rolę w utrzymaniu porządku i struktury w grupie. Ta hierarchiczna organizacja minimalizuje konflikty i zwiększa efektywność działania grupy.
-
Bezpieczeństwo i stabilność: Instynktowna potrzeba przywództwa wynika również z poszukiwania bezpieczeństwa i stabilności. W grupach z jasną strukturą przywódczą członkowie mogą czuć się bardziej bezpieczni i chronieni.
3. Potrzeba orientacji i wskazówek
-
Redukcja niepewności: Ludzie mają naturalną potrzebę redukowania niepewności i poszukiwania wytycznych. Przywódcy dostarczają wskazówek i pomagają zrozumieć otaczający świat, co zmniejsza lęk i stres związany z niepewnością.
-
Kognitywne uproszczenie: Przywódcy mogą pomóc w przetwarzaniu złożonych informacji i podejmowaniu decyzji, co jest korzystne z perspektywy ograniczonych zasobów poznawczych jednostki.
4. Potrzeba przynależności i identyfikacji
-
Tożsamość grupowa: Ludzie mają naturalną potrzebę przynależności do grupy i identyfikacji z jej wartościami i celami. Przywódcy często personifikują wartości grupy i pomagają w budowaniu tożsamości grupowej.
-
Wspólnota i solidarność: Przywództwo wzmacnia poczucie wspólnoty i solidarności w grupie, co jest istotne dla zdrowia psychicznego i społecznego jednostek.
5. Psychologiczne aspekty przywództwa
-
Podążanie za wzorcem: Ludzie mają tendencję do podążania za osobami, które uważają za kompetentne, charyzmatyczne lub autorytatywne. Te cechy przywódcy mogą instynktownie wzbudzać zaufanie i respekt.
-
Mechanizmy socjalizacji: Od najmłodszych lat jesteśmy socjalizowani do akceptowania i szanowania autorytetów, co wzmacnia naszą instynktowną potrzebę poszukiwania przywództwa.
Podsumowując - Instynktowna potrzeba przywództwa u ludzi ma swoje korzenie w ewolucji, strukturze społecznej, redukcji niepewności, potrzebie przynależności i mechanizmach socjalizacji. Przywódcy odgrywają kluczową rolę w zapewnianiu przetrwania, bezpieczeństwa, porządku, tożsamości grupowej i efektywności działania grupy.
Jak już, wydaje mi się, udowodniłem, że każdy człowiek z osobna, a także jakiekolwiek społeczne zorganizowanie, czy to rodzina, historyczne plemiona, narody, kultury i państwa, by móc działać dla dobra wszystkich, takiego przywódcę musi posiadać. I dodam – jednego człowieka, któremu wszyscy będziemy ufać, że jest w stanie – i jak najlepiej – działać dla naszego wspólnego, jak też indywidualnego dobra.
Historia nam udowodniła, że gdy jednocześnie jest dwóch przywódców, czy jakiś triumwirat, czy nawet większy zespól przywódczy, to nie jest dobrze. Powstają różnice zdań, potem niezgoda, a to prowadzi do negatywnych skutków.
No dobrze. Wiemy już czego chcemy i co dosłowne dzisiaj jest nam potrzebne, aby się uratować. Tak – uratować. Bo zabiorą mi tożsamość, zabiorą mi przynależność do dumnego narodu; zrobią ze mnie dziada, nędzarza wiszącego u klamki naszych wrogów. Pozbawią mnie przyszłości.
Czy ktoś dzisiaj, już teraz, widzi dobrego kandydata na narodowego przywódcę Rzeczypospolitej?
Przyznam się, że ja ciągle szukam. I dosyć długo już trwa.
Gdy poszukuję w oparciu nie tylko o naszą, ale również światową opinię publiczną, najważniejszych historycznie naszych narodowych przywódców, to otrzymuje takie wyniki:
1. Józef Piłsudski (1867–1935)
-
Osiągnięcia: Naczelnik Państwa, twórca odrodzonej Polski po 123 latach zaborów. Był kluczowym przywódcą w wojnie polsko-bolszewickiej, dowodząc w bitwie warszawskiej w 1920 roku.
-
Wpływ: Jako twórca Drugiej Rzeczypospolitej i późniejszy Marszałek Polski, Piłsudski miał ogromny wpływ na kształtowanie polityki i wojska.
2. Kazimierz Wielki (1310–1370)
-
Osiągnięcia: Król Polski, ostatni z dynastii Piastów. Zreformował administrację, wprowadził kodyfikację prawa (Statuty Wiślickie), założył Akademię Krakowską (późniejszy Uniwersytet Jagielloński).
-
Wpływ: Za jego panowania Polska stała się silnym i dobrze zarządzanym państwem. Znacznie rozwinął gospodarkę i infrastrukturę kraju.
3. Jan III Sobieski (1629–1696)
-
Osiągnięcia: Król Polski, znany przede wszystkim z wygranej bitwy pod Wiedniem w 1683 roku, gdzie pokonał armię osmańską.
-
Wpływ: Obronił Europę przed inwazją osmańską, zyskując międzynarodowe uznanie i umacniając pozycję Polski na arenie międzynarodowej.
4. Lech Wałęsa (1943–)
-
Osiągnięcia: Przywódca ruchu Solidarność, który odegrał kluczową rolę w obaleniu komunizmu w Polsce. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1983 roku.
-
Wpływ: Pierwszy demokratycznie wybrany prezydent III Rzeczypospolitej. Jego działania przyczyniły się do upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej.
5. Władysław Jagiełło (1352–1434)
-
Osiągnięcia: Wielki Książę Litewski, a następnie król Polski po zawarciu unii personalnej między Polską a Litwą (Unia w Krewie, 1385). Zwyciężył w bitwie pod Grunwaldem w 1410 roku, pokonując Zakon Krzyżacki.
-
Wpływ: Jego panowanie umocniło sojusz polsko-litewski i przyczyniło się do złotego wieku Polski. Jego polityka zagwarantowała Polsce i Litwie wieloletnią stabilność i rozwój.
Dodam od siebie: takie jest stanowisko światowej opinii powszechnej. Przykro, że w tym jest wielu historyków i naukowców.
My, Polacy (choć nadal nie wszyscy) niestety jesteśmy zażenowani, bo Lecha Wałęsę, pseudonim Bolek, sfabrykowali nam bolszewickie służby specjalne. Daliśmy się nabrać jak dzieci.
Warto też uzmysłowić, a niektórym tylko przypomnieć, po co generalnie dobry przywódca państwa i narodu musi być. Jakie są jego zasadnicze funkcje, obowiązki i zadania. To:
1. Potrzeba struktury i porządku
-
-
Organizacja i Koordynacja: Przywódcy pomagają organizować działania grupy, koordynować zadania i wyznaczać cele. Bez przywódcy grupa może mieć trudności z osiągnięciem wspólnego celu.
-
Klarowność i Kierunek: Przywódcy wyznaczają kierunek działania i pomagają grupie skoncentrować się na określonych celach. Dają jasne wytyczne, które pomagają unikać chaosu i dezorganizacji.
-
2. Podejmowanie decyzji
-
-
Efektywność: Przywódcy często podejmują decyzje w imieniu grupy, co zwiększa efektywność działania. Bez przywódcy proces decyzyjny może być powolny i nieefektywny.
-
Odpowiedzialność: Przywódca bierze na siebie odpowiedzialność za decyzje, co może zredukować stres i niepewność wśród członków grupy.
-
3. Motywacja i Inspiracja
-
-
Motywacja: Dobry przywódca potrafi zmotywować grupę do działania, inspirować jej członków i zachęcać do osiągania lepszych wyników.
-
Wizja: Przywódcy często mają wizję przyszłości, która inspiruje innych do działania i daje im poczucie celu.
-
4. Rozwiązywanie konfliktów
-
-
Mediacja: Przywódcy pełnią rolę mediatorów w przypadku konfliktów wewnątrz grupy, pomagając rozwiązywać spory i utrzymywać harmonię.
-
Sprawiedliwość: Przywódcy mogą również zapewniać sprawiedliwość i równość w grupie, egzekwując zasady i regulacje.
-
5. Społeczna potrzeba hierarchii
-
-
Ewolucyjne podstawy: Z perspektywy ewolucyjnej ludzie są przyzwyczajeni do życia w hierarchicznych strukturach. Przywódcy odgrywają rolę w naturalnej hierarchii społecznej, co może zapewniać poczucie bezpieczeństwa i stabilności.
-
Poczucie wspólnoty: Przywódca pomaga zjednoczyć grupę, wzmacniając poczucie wspólnoty i przynależności.
-
6. Kultura i tradycja
-
-
Normy społeczne: W wielu kulturach istnieje tradycja silnego przywództwa, która kształtuje oczekiwania i zachowania ludzi w społeczeństwie.
-
Wzorce kulturowe: Postacie przywódców często są wzorami do naśladowania, co kształtuje wartości i normy w danej kulturze.
-
Potrzeba przywódcy wynika z kombinacji psychologicznych, społecznych i kulturowych czynników. Przywódcy pomagają organizować i kierować działaniami grupy, podejmować decyzje, motywować i inspirować członków grupy, rozwiązywać konflikty oraz zapewniać strukturę i porządek. Dzięki nim grupy i społeczeństwa mogą działać efektywnie i harmonijnie.
Moim ideałem od dzieciństwa jest marszałek Józef Piłsudski. Dziadek Kazimierz, ojciec mojej mamy, był legionistą. Pewnie to też miało wpływ na chłopaka, który z marszałka sobie stworzył legendarnego bohatera i zbawcę. Komuna PRLu, a potem po transformacji farbowane lisy, które w jeden dzień przemieniły się w "prawdziwy demokratów" notorycznie obrzydzały, a nawet fałszowały historię o roli Piłsudskiego. Mieliśmy o nim myśleć źle. Bo przecież musi być takim potworem draniem człowiek, który upokorzył Stalina i wygrał z nim wojnę. Co do dzisiaj jest piekącą zadrą, co słyszymy od Putina – fabrykanta nowej rzeczywistości i historii świata. To miało taki wpływ na opinię, zwłaszcza tej nowej inteligencji, że prawdziwym bohaterem II RP właściwie był Dmowski. Czy dlatego, że on zalecał pewną przyjaźń z ZSRR? W tę pułapkę złych poglądów wpadł nawet taki myśliciel i twórca, jak Rafał Ziemkiewicz, który często lubi zazgrzytać, jak on marszałkiem pogardza. Rozglądam się dzisiaj i usiłuję kandydata na naszego wodza znaleźć. Może Pani Beata Szydło? To byłby swietny prezydent. Niestety – nie przywódca. Poseł o ex-minister Przemysław Czarnek? Prawie, prawie dobry kandydat dla mnie. Lecz jego charyzma jest taka, że tworzy sobie więcej wrogów, niż przyjaciół i zwolenników. Może więc Krzysztof Bosak? Mądry człowiek, godny szacunku, ale... nie. Dr Artur Bartoszewicz? Mocny wojownik i twardy charakter. Ale zbyt establishmentowy. Nie pociągnie prostych ludzi. Szkoda. Lubię go. Tylko nie chodzi o to by kogoś lubić, tylko krytycznie ocenić, a on (może ona? Była przecież Margaret Thacher), a on sam musi robić wszystko, by nas kupić.
Trzeba działać. Za nim będzie za późno. Czy my, patrioci, jak kiedyś szlachta na sejmikach, a w tych obecnych czasach, politycy prawicy, z podkreśleniem PiSu, będziemy tylko gadać, kłócić się, kalkulować, spoglądać na Prezesa i czekać... czekać...
Appendix
Chyba taki suplement może się ciekawskim przydać. Oto coś co w moim reserczu udało się jeszcze zdobyć. Warto znać światową opinię publiczną. A i tak, jak zawsze, mamy swoje zdanie.
10 największych przywódców w historii ludzkości
Ocena największych przywódców w historii ludzkości jest subiektywna i może zależeć od różnych kryteriów, takich jak wpływ na historię, zdolności przywódcze, osiągnięcia, a także moralne aspekty ich działań. Oto dziesięciu przywódców, którzy często są uznawani za największych ze względu na ich ogromny wpływ na świat:
1. Aleksander Wielki (356–323 p.n.e.)
-
Osiągnięcia: Król Macedonii, twórca jednego z największych imperiów w historii. Podbił Persję, Egipt i część Indii.
-
Wpływ: Rozprzestrzenienie kultury greckiej, założenie wielu miast, w tym Aleksandrii.
2. Juliusz Cezar (100–44 p.n.e.)
-
Osiągnięcia: Rzymski generał i polityk, który znacząco przyczynił się do upadku Republiki Rzymskiej i powstania Cesarstwa Rzymskiego.
-
Wpływ: Reformy społeczne i kalendarz juliański.
3. August (63 p.n.e.–14 n.e.)
-
Osiągnięcia: Pierwszy cesarz Rzymu, który zapoczątkował Pax Romana (pokój rzymski).
-
Wpływ: Stabilizacja i ekspansja Cesarstwa Rzymskiego.
4. Dżingis-chan (1162–1227)
-
Osiągnięcia: Twórca Imperium Mongolskiego, największego imperium lądowego w historii.
-
Wpływ: Zjednoczenie plemion mongolskich, wpływ na handel i komunikację między Wschodem a Zachodem.
5. Napoleon Bonaparte (1769–1821)
-
Osiągnięcia: Francuski generał i cesarz, który zdobył dużą część Europy.
-
Wpływ: Reformy prawne (Kodeks Napoleona), modernizacja administracji.
6. George Washington (1732–1799)
-
Osiągnięcia: Pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych, dowódca Armii Kontynentalnej podczas wojny o niepodległość.
-
Wpływ: Kształtowanie fundamentów amerykańskiej demokracji.
7. Mahatma Gandhi (1869–1948)
-
Osiągnięcia: Przywódca ruchu niepodległościowego Indii, twórca filozofii non-violence (ahimsa).
-
Wpływ: Inspiracja dla ruchów praw obywatelskich na całym świecie.
8. Winston Churchill (1874–1965)
-
Osiągnięcia: Premier Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej, kluczowa postać w koalicji alianckiej.
-
Wpływ: Motywacja narodu brytyjskiego, udział w kształtowaniu powojennego porządku świata.
9. Nelson Mandela (1918–2013)
-
Osiągnięcia: Pierwszy czarnoskóry prezydent RPA, lider walki przeciw apartheidowi.
-
Wpływ: Pojednanie narodowe i demokratyzacja RPA.
10. Abraham Lincoln (1809–1865)
-
Osiągnięcia: 16. prezydent USA, prowadził kraj przez wojnę secesyjną, zniósł niewolnictwo.
-
Wpływ: Zachowanie jedności USA, emancypacja niewolników.
Podsumowanie
Każdy z tych przywódców miał ogromny wpływ na historię świata. Ich działania, zarówno militarne, polityczne, jak i społeczne, kształtowały losy narodów i miały trwały wpływ na rozwój cywilizacji.
Ocena najgorszych przywódców na świecie jest trudnym zadaniem, ale niektórzy przywódcy są powszechnie uznawani za wyjątkowo szkodliwych z powodu ich działań, które spowodowały ogromne cierpienie, zniszczenie i śmierć. Oto pięciu z nich, którzy często są uznawani za najgorszych:
1. Adolf Hitler (1889–1945)
-
Osiągnięcia: Dyktator nazistowskich Niemiec, który doprowadził do wybuchu II wojny światowej.
-
Zbrodnie: Odpowiedzialny za Holokaust, w którym zamordowano sześć milionów Żydów, oraz za śmierć milionów innych osób w wyniku wojny i polityki eksterminacji.
2. Joseph Stalin (1878–1953)
-
Osiągnięcia: Przywódca Związku Radzieckiego, który przemienił kraj w potęgę przemysłową i militarną.
-
Zbrodnie: Odpowiedzialny za wielkie czystki, gułagi, politykę kolektywizacji i głód na Ukrainie (Wielki Głód), co łącznie spowodowało śmierć milionów ludzi.
3. Mao Zedong (1893–1976)
-
Osiągnięcia: Przewodniczący Komunistycznej Partii Chin, który wprowadził Chiny na ścieżkę rewolucji komunistycznej.
-
Zbrodnie: Jego polityka Wielkiego Skoku Naprzód i Rewolucji Kulturalnej spowodowała śmierć dziesiątek milionów ludzi na skutek głodu, represji i przemocy.
-
4. Pol Pot (1925–1998)
-
-
Osiągnięcia: Przywódca Czerwonych Khmerów i premier Demokratycznej Kampuczy.
-
Zbrodnie: Jego reżim w latach 1975-1979 doprowadził do śmierci około 1,7-2 milionów osób w wyniku egzekucji, pracy przymusowej, głodu i chorób.
-
5. Idi Amin (1925–2003)
-
-
Osiągnięcia: Prezydent Ugandy w latach 1971-1979.
-
Zbrodnie: Jego brutalny reżim charakteryzował się masowymi mordami, torturami i prześladowaniami politycznymi. Szacuje się, że jego rządy doprowadziły do śmierci około 300 tysięcy ludzi.
-
Podsumowanie
-
-
Ci przywódcy są często uznawani za najgorszych w historii z powodu skali zbrodni, cierpienia i destrukcji, jakie spowodowali. Ich działania miały katastrofalne skutki dla milionów ludzi i pozostawiły trwałe piętno na historii świata.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 564 odsłony
Komentarze
@ Jazgdyni
22 Maja, 2024 - 13:35
Lech Wałęsą nie dopuścił, aby Polska zerwała całkowicie łańcuch zależności Polski z Rosją. W kraju jego prezydentura przyzwoliła na oddanie pokoleniowego majątku Polaków w ręce komunistycznych bandytów. ( okrągły stół ) Co do meritum, ten okupacyjny nierząd Tuska dotrwa najwyżej do jesieni, chyba że wcześniej zostaniemy wplątani w wojnę, co bardzo prawdopodobne. Putin się spieszy, bo wygrana Trumpa w USA, szybko zakończy podbojowe plany Rosji, a także mocno utemperuje Niemcy, tym samym przywróci stabilizację Polski.
ronin
@ronin
23 Maja, 2024 - 05:57
Macie nieco niewłaściwe podejście, albo rozeznanie sytuacji. Cp to "Lech Wałęsa nie dopuścił..."??
Ten łajdak był marnym podrzędnym pracownikiem wrogich instytucji. I nie polskich. Dlaczego Kiszczak zbierał i doprowadził, by dopiero po śmierci ujawnić kompromaty na Wałęsę? Bo nawet Kiszczak nie miał takiej władzy, by wcześniej zdradzić, kim był Bolek. Agent, prymitywny i bez skrupułów, którego udało się ulokować na fotelu prezydenta, a ponadto tak grał swą rolę, że oprócz Nobla, powinien również dostać Oscara. I jak widać - do dzisiaj jest nietykalny.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
System wyborczy ...
22 Maja, 2024 - 20:35
Od końca Drugiej Wojny światowej ciągle ten sam BŁĄD. Pozwalamy się oszukiwać od pierwszego referendum. Jak zrobiono z 3xNIE na 3x TAK? Nie ważne jak ludzie głosują, ważne kto przygotowuje, liczy i zatwierdza wybory. Poza tym demokracja to lipa gdy ZŁO zwycięża. Czy można demokratycznie ustanawiać prawa pozwalające na zabijanie niewinnych ludzi? Prawo lub dążenie do społecznej zgody na zabijanie nienarodzonych Polaków to zbrodnia, której zwolenników powinno się co najmniej zamykać w wiezieniach.. Koalicja 13grudnia zmusza, prowokuje cały Naród do odpowiedniej reakcji na bezprawie. Wysokie płoty nie ochronią zbrodniarza ani komisarzy z Komisji Sejmowych jak ruszy lawina ...
RAK
@RAK
23 Maja, 2024 - 06:01
System wyborczy, odziedziczony po komunie i spreparowany na Łubiance, jest fatalny, ale jakoś nikt nie miał ochoty stworzyć właściwy. Nasze wybory i ich obsługa są takie, że można robić, co się chce.
A do referendów nie dopuszczają.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Dawno dawno temu
22 Maja, 2024 - 23:39
Za zamierzchłej komuny krążył pocztą pantoflowo - powielaczową taki dowcip:
Co to są wybory?
Wybory to wybieranie radnych przez bezradnych, wytypowanych przez zaradnych.
Zaszła jakaś zmiana?
A swoją drogą wódz by się przydał, może nie w sensie militarnym, bardziej duchowym.
Mieliśmy JPII i nie skorzystaliśmy. Ciekawe, czy dobry Bóg da nam drugą szansę, bo Bóg wybacza błędy, ale za głupotę karze.
@Bwana Kubwa
23 Maja, 2024 - 06:07
Oczywiście, że dobry przywódca musi mieć wpływ na umysły tych, którzy mu ufają. Czyli musi być wiarygodny i skuteczny w działaniu. Oraz oczywiście musi mieć dobry kontakt z ludźmi.
Oczywiście nie może być to człowiek wybrany gdzieś na górze. To musi być jeden z nas. Taki, któremu zawsze pozwalaliśmy przewodzić grupie. To często jest określane - naturalny przywódca.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.