Na prawo patrz!

Obrazek użytkownika Jan Bogatko
Blog

 

Zamiast na szparagi do Niemiec, prezydent Polski (po Tuskowemu Duda) wyjechał do USA. Nie liczący się zdaniem Totalnych ***** pisów polski polityk na domiar złego konferował przez dwie i pół godziny z Donaldem (tym ważniejszym,

Donaldem Trumpem

być może kolejnym prezydentem USA i ku wściekłości towarzyszy z Koalicji 13 grudnia nie powiedział wszystkiego, o czym z nim rozmawiał. Premier Tusk, największy przeciwnik Rosji w dziejach (pamiętają Państwo, jak po zamachu na

lotnisku w Smoleńsku

rzucał się z pięściami na Putina, z którym to Kaczyński prowadził haniebną politykę resetu) mimo, że złośliwi antydemokraci twierdzą, że było odwrotnie? Obywatele Polski Ludowej stawiają na Bidena, młodego aktywnego kandydata!

Jan Bogatko

]]>https://de.euronews.com/video/2024/04/18/er-ist-mein-freund-trump-empfan...]]>

]]>https://polityka.se.pl/wiadomosci/bosak-chwali-dude-i-wbija-szpilke-tusk...]]>

Ps.: Wściekłość ryżego karła wywołał fakt, że rozmowa kończącego kadencję prezydenta RP z republikańskim kandydatem na prezydenta USA odnotowała cała licząca się prasa na świecie na pierwszych stronach. Takiego sukcesu nie miał ryży karzeł nawet na początku swej kadencji. Jego sukcesem była wzmianka o zagranicznych wojażach na ostatniej stronie przed nekrologami. Dramat jego okaże się większy, jak Trump wybory wygra. I za to trzymajmy kciuki! Na świecie prawica wychodzi przed metą na prostą. A w zacofanej, totalnej Polsce? Na ulicę wychodzi ostatnie pokolenie. To sukces Jagodnego, pizzy, wódki i różnych szczerbatych. Miejmy nadzieję, że będzie to naprawdę ostatnie pokolenie!

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

Vote up!
2
Vote down!
0
#1660180

Polskojęzyczne (mniej lub bardziej) społeczeństwo, zamieszkujące terytorium b. PRL, jakie powstało po likwidacji państwa polskiego 22 lipca 1944 roku, aktualnie nie ma na celu odzyskania utraconej niepodległości. Jemu jest dobrze pod obcą kuratelą. I to każdą, byle by właśnie obcą. O ile pozwoli ona na zarabianie pieniążków, bo na zarabianie pieniędzy (patrz CPK) ona już zgody wyrazić nie może. Polska, którą określam jako PRL II, a nie 3 RP, leży na nowym terytorium i nie ma elit (te zostały wymordowane, a ich spadkobiercom nie zwrócono skonfiskowanego majątku). Nowe elity teroretycznie mogłyby powstać za 4-6 pokoleń. Do tego dla PRL II i jego mieszkańców Lwów i Wilno to zagranica i tym się różni ona od np. Węgier, które nie uległy mentalnej likwidacji, jak Polska.

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0

Jan Bogatko

#1660181

Pełzające, zakulisowe przejmowanie Polski pod totalną kontrolę Niemiec coraz widoczniej przechodzi do otwartego galopu i dokonywane jest głównie od wewnątrz kraju. To atak na polski gen, na nasze DNA, dzięki któremu przetrwaliśmy do dzisiaj jako naród. Tu nie chodzi o pokonanie Polaka, a o zrobienie z nas uniwersalnych obywateli Unii Europejskiej, takich bez tożsamości narodowej i bez pamięci historycznej, takich uległych, wytresowanych roboli. Mamy funkcjonować w tej ogromnej unijnej maszynie w roli łatwo wymiennych podzespołów.
Tylko narody, którym uda się zachować swoją tożsamość narodową, unikną tego tragicznego losu. Siostrą tożsamości jest duma z własnych osiągnięć i z własnej wartości i to jest właśnie obecnie obiektem najbardziej brutalnych ataków koalicji 13 grudnia. Likwidują wszystko, co mogłoby być powodem do dumy Polaków, chcą nam Polskę obrzydzić, abyśmy tęsknili za Unią Europejską. Szykują nam powtórkę z rozpaczliwych lat tzw., transformacji systemowej. Nie było nam wtedy ani do śmiechu, ani do dumy narodowej. Wracamy do punktu wyjścia!

Dawniej hodowlą narodów zajmowali się inżynierowie dusz, dzisiaj są to agenci od maketingu politycznego i od inżynierii społecznej. Wybory do Sejmu w zeszłym roku były jednym wielkim oszustwem. Wynik tych wyborów nie miał nic wspólnego z wybraniem przez wyborców lepszego programu rozwoju Polski, ponieważ w miejsce programu rozwoju, PO zaprezentowała wyborcom 100 solennych obietniec. Wyborca zagłosował na szajkę Tuska w przekonaniu, że te obietnice zostaną spełnione, a osiągnięcia i przywileje poprzedniego rządu pozostaną zachowane. Jedno i drugie nie spełniło się i nie spełni, ale za to wiemy już jak działają głosowania taktyczne i koalicje chaotyczne. Jedynym celem obecnego rządu jest utrzymanie się przy rządzeniu. Innych ambicji jak dotąd ten rząd jakoś nie wykazuje.
Czy istniała kiedy kasta, która sobie rzekła: „Basta!” ?

Czas nagli, trzeba wejść w układy z partnerami w podobnej sytuacji i stworzyć zaporę. Rozgrywającymi i jednocześnie konkurentami w Europie są; Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Rosja. Nasza pozycja zależy od tego, kto się z kim skuma i przeciwko komu. Na względy Niemiec i Rosji nie mamy co liczyć. Pozostaje Wielka Brytania i Francja. Francja też odpada, bo ma słabość do Rosji i wieczne pretensje do USA. Wielka Brytania ma pretensje do Niemiec i do Rosji oraz słabość do USA. Nadaje się. Z mniejszego kalibru Włochy też są warte uwagi, bo mają pretensje do Francji, do Niemiec i do Rosji, a to za panoszenie się po Morzu Śródziemnym. Na ławce rezerwowych mamy jeszcze Rumunię i Turcję, którym Rosja też życie utrudnia. Na wspólnych interesach dalej zajedziemy niż na romantycznych, naiwnych sentymentach. Get better or get beaten!

Vote up!
2
Vote down!
0
#1660183