10.04.2010
Nauka na służbie jest zdania, że skoro teza jest słuszna, to i badania niepotrzebne. Do tego wniosku dochodzi pan dr inż. Maciej Lasek, członek polskiej komisji, badającej przyczyny katastrofy w Smoleńsku.
Na łamach gazety Nasz Dziennik dr Lasek (nomen omen) wyraził krótko i zwięźle, że jest pewny, iż tupolew po zderzeniu z brzozą i utracie części skrzydła zaczął się obracać i do czasu upadku wykonał tzw. półbeczkę. Ponieważ polska komisja wiedziała, co się stało, to nie zbudowała modelu symulacyjnego, stwierdził ekspert. Jedno pytanie – wiedziała to przed, czy po katastofie?
http://www.youtube.com/watch?v=lsiTxktUwpk
Post scriptum: rozbrajająca szczerość czy takaż głupota? Oczywiście opinie amerykańskich ekspertów nie mają znaczenia, bo i tak nie da się dokładnie (tyle Lasek) odtworzyć przeszłości.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1294 odsłony
Komentarze
Czuję swąd
10 Grudnia, 2011 - 11:14
Powinien sobie mózgownice przewietrzyc,po smrodzie komisji,
w której uczestniczył.
http://www.youtube.com/watch?v=I_pt06qarZ0
JAN OLSZEWSKI