USA kontra Iran czyli co "świat" może zrobić?.....nic !!!

Obrazek użytkownika Husky
Świat

 

 

 

Stany Zjednoczone zutylizowały czołowego irańskiego terroryste  Qasem Soleimaniego podczas nalotu dronów w Iraku w piątek. Soleimani, najbardziej krwawą postać w Iranie, przewodził "operacjom" na Bliskim Wschodzie, a jego odstrzelenie  może wzbudzić eskalację napięć między Waszyngtonem a Teheranem.Dlaczego prezydent Trump nakazał zabić tego szalonego terroryste ? Czy Iran się zemści? Czy reszta świata może zrobić coś, aby złagodzić napięcia?

Po początkowym szoku po amerykańskiej akcji i jej potencjalnych konsekwencjach pojawiły się powszechne wezwania, nawet ze strony wielu najbliższych sojuszników Waszyngtonu, do zmniejszenia napięć obu stron.

Europejczycy zaprosili irańskiego ministra spraw zagranicznych na rozmowy, które prawdopodobnie skupią się zarówno na losie porozumienia nuklearnego z Teheranem, jak i na bezpośrednim kryzysie. Trudno jednak dostrzec, że Iran rezygnuje z jakiejkolwiek okazji do kontrataku, a jeszcze trudniej jest wyobrazić sobie, aby prezydent Trump nie dotrzymał kroku groźbą masowego kontrataku. Wszystko zależy od tego, jak będą się rozwijać wydarzenia w nadchodzących dniach i tygodniach.

Kiedy Iran "zemści" się? 

W wybranym przez siebie czasie i miejscu. Będący u władzy turbanowe hieny Iranu zasugerowały, że każdy cel, na który trafią, będzie miał charakter "wojskowy", choć można to szeroko zdefiniować,bo dla nich wszystko co "obce" ma taki charakter.

Przypuszczam, że kluczowym pytaniem jest to, czy Teheran może zostać zniechęcony do podjęcia działań? Albo dlatego, że boi się cyklu eskalacji - co jest najbardziej prawdopodobnie  - albo dlatego, że jest jakaś alternatywna drogą dyplomatyczna otwiera się na uspokojnie "napięcia"

Jak te działania mogą wpłynąć na USA czy Wielką Brytanię?

Najpierw najprawdopodobniej Iran będzie chciał zaatakować konkretnie amerykański cel. Ale jeśli chcę rozszerzyć swój wpływ, podpalając region, który może nieuchronnie zaangażować siły brytyjskie. W Zatoce znajduje się niszczyciel i fregata Royal Navy, a także statek zaopatrzeniowy i łowcy min. W Iraku jest około 400 żołnierzy brytyjskich w ramach wielonarodowych działań szkoleniowych dla wojska irackiego. Jest więc bardzo mało prawdopodobne, że Iran będzie próbował działać przeciwko samej Wielkiej Brytanii, ale kraj ten stał za licznymi cyberatakami, a Iran i jego pełnomocnicy są powszechnie uważani za odpowiedzialnych za brutalne ataki i zamachy za granicą, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej.

Ale, jak mówię, w pierwszym rzędzie to Stany Zjednoczone koncentrują się na Iranie. 

Jak prawdopodobne jest eskalacja do WW3?

Chociaż niektórzy opisali utylizację Soleimaniego jako „wypowiedzenie wojny” przez Stany Zjednoczone przeciwko Iranowi, ważne jest, aby zarówno nie zawyżać, ani nie doceniać znaczenia tego momentu.

To nie przyspieszy trzeciej wojny światowej. Kluczowi aktorzy, którzy mogą być zaangażowani w taki konflikt, na przykład Rosja i Chiny, nie są znaczącymi graczami w tym "dramacie".

Ale może to stać się decydującym momentem dla Bliskiego Wschodu i roli Waszyngtonu. Należy spodziewać się znacznego odwetu ze strony Iranu, co może doprowadzić do cyklu działań i reakcji, które mogą zbliżyć oba kraje do konfliktu. Reakcja Iranu może być sprzeczna z amerykańskimi interesami wojskowymi w regionie, ale równie dobrze może być skierowana przeciwko celom związanym z USA, które Iran uważa za "wrażliwe".

Czy zabicie kogoś takiego jak morderca Qasem Soleimani  jest legalne na mocy prawa międzynarodowego?

Oczywiście że tak
Soleimani był terrorystycznym zbrodniarzem, który miał krew na rękach wielu amerykańskich żołnierzy i cywilnych pracowników. Tymczasem kierowana przez niego organizacja Quds była i jest  postrzegana  przez USA jako organizacja terrorystyczną. Więc jego zabójstwo może być zgodne z amerykańskim prawem.I nie tylko amerykańskim

Czy istnieje jakieś niebezpieczeństwo, że Iran będzie dążył do reakcji nuklearnej? Czy ma zdolność nuklearną?

Nie. Iran nie ma programu broni nuklearnej jako takiego, chociaż zachowuje wiele elementów, które mogłyby przyczynić się do takiego programu i know-how, aby z niego skorzystać.

Jednym wielkim pytaniem jest teraz, czy nadejdzie moment kryzysu, który spowoduje, że dalsza obecność USA w Iraku będzie niemożliwa?USA mają tam około 5000 żołnierzy , którzy szkolą i monitorują irackie wojsko,

 

 

Nie
Nie ma obecnie takiego zagrożenia.

Amerykanie jak rozdawali tak nadal rozdają karty w tym regionie i na nic wycie kretynów czy sowieckich onuc, gdziekolwiek oni sa

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

... że Iran nie ma "tego czegoś". Mogę spokojnie iść spać. Bo wiesz co, J.W.P. Huski, jużem myślał jako prosty zjadacz chleba, że pewne są, tylko śmierć i podatki (gdyż do końca nie wiadomo, czy ziemia jest okrągła czy kwadratowa), a tu niespodzianka: Iran nie ma "jebudu". Bo ja myślałem sobie tak:

Iran wysłał swego generała do zaprzyjaźnionego w sumie kraju, aby coś tam knuł z miejscowym generałem. Iran taki głupi, że wysłał faceta z którym Jankesi wysłali list gończy jakoby był międzynarodowym terrorystą (czy twierdzisz, że wysłali, czy jednak nie wysłali nakazu, bo nie bardzo to zaznaczyłeś). No więc te Irańczyki to albo głupki, albo wysłali generała na śmierć, bo po co im jakiś tam terrorysta do szczęścia potrzebny. No i teraz Jankesi zamiast lotnisko okrążyć przez kilkadziesiąt Abramsów, albo kilku randżersów i cabas terrorystę do wora i na Głantanamo (jak Amerykanie mają we zwyczaju), to oni go wyjątkowo sru! I kaput, zaciukali (jak nie mają w zwyczaju) i dawaj cały świat przekonywać, że to nie ktoś inny (co ma taki zwyczaj, że jakąś tam rakietą a to dom zniszczy z całą rodzinną i dzieciakami w czasie obiadku, a to w samochód przygrzeją i wyparuje terrorysta, jego małżonka i dzieciuszki) tylko oni. Jankesi. Prawie cały świat wziął i uwierzył, bo nie bardzo wiem czy uwierzyli naiwni Irańczycy, no ale niech będzie co ma być - zobaczymy.

Ogłaszasz, że wojny nie będzie, odwołana - i tu się z Tobą zgadzam, albowiem nikt się do tej wojny nie garnie, bo niby po co, co to za interes ustawić kosy na sztorc, a tu: bęc uderzenie deeskalacyjne. Czyje? No właśnie czyje? Amerykańskie chyba nie, oni pierdyknęli w '45 i od tamtej pory są na językach wszystkich kolejnych pokoleń lewakow. No więc "kraju, który nie ma bomby atomowej"? Też chyba nie, bo niby po co się chwalić skoro nie ma? A więc zostaje nam tylko jeden zainteresowany, który coś tam dłubie w piwnicach, ale tak do końca to nikt nie wie, czy coś polepił z tych wirówek czy może nie potrafi i po cichutku kupił sobie u grubasa z "demokratycznej" Korei instrukcję zrób to sam z kompletem śrubek i trybików, i się udało tylko jeszcze nie wypróbowano. A gdy nie wiadomo na pewno (czy może wiesz na pewno, Haski?), to lepiej nie próbować. No i jest jak jest.

Reasumując nikt się nie wypina do zwarcie, każdy ma czas, najwięcej czasu stety, albo niestety mają dwaj główni rywale oba państwa na literkę "I" jedno państwo się nie spieszy by odpalić to "coś" bo to nie to samo co bułka paryska (wsadził i wyjął i bułka paryska), natomiast drugie minipaństewko na "I" także się nie garnie, gdyż jakby coś poszło nie tak jak trza, to trza by się pakować i wyprowadzać w obce światy (gdyby się zdążyło, oczywista) więc po co? A co innego, gdyby to inni kasztany z ognia wyciągnęli byli, ale ci inni także się nie spieszą, wystarczy że się przyznali do stuknięcia światowego terrorysty, ale jeśli idzie o wysłanie kilkudziesięciu tysięcy lub kilkuset tysięcy żołnierzy w tym wielu na tamten świat, to inna sprawa. Ostatni taki numer był w Wietnamie i wystarczy. Nie kwapią się także sojusznicy, ci sami którzy stanęli ramię przy ramieniu w obronie Kuwejtu napadniętego przez obrzydliwego satrapę z Iraku, ale i satrapy nie ma i sytuacje nie ta sama, a poza wszystkim satrapa miał byle jakie czołgi T- 55, które można było spalać całymi marszowymi kolumnami wraz z obsługą, a teraz to można się na rakiety nadziać i oszukać srodze. Więc komu potrzebny taki cyrk? Chętnych ni ma.

Jeśli coś pomyliłem: agresorów z obrońcami albo terrorystów z Bogu ducha winnymi ludźmi to mi wybacz, wszakem prosty, niedouczony gościu (tak mnie określa tutejszy Celebryta).

Pomimo wszystko, pozdrawiam serdecznie.

 

Vote up!
5
Vote down!
0

Apoloniusz

#1614203

Kolejne 50 beżowych ścierw zauważono na orbicie okołoziemskiej.Co tam jakiś pomór jest czy co.Co te amerykanie już w biały dzień z nich robią.Masakra

Stampede kills 50 mourners at burial in Iran

https://www.bbc.co.uk/news/world-middle-east-51015795

Vote up!
3
Vote down!
0
#1614221