Maseczki od Owsika do kwarantanny?
Co najbardziej opóźniło dostarczenie chińskich maseczek do szpitali przez sektę "Świadków Owsiaka"?
Rozpakowanie kartonów, wywalenie wszystkich opakowań, po to by na każde opakowanie nakleić "serduszko" i spakować jeszcze raz. Kilka dni trwa już ta "operacja".A teraz pewnie jeszcze kwarantanna.
I jeszcze dziesiątki ludzi to obmacuje, chucha na to i pakuje z powrotem.Mnie najbardziej bawi fakt, że aby skorzystać z maseczki, trzeba rozerwać opakowanie i wyrzucić do śmieci.........razem z "serduszkiem".
Ileż on wydaje na reklamę. Bo serduszko na kartonie to za mało. Ja bym na jego miejscu na każdej maseczce dodawał serduszko, najlepiej wyszywane, to podnosi koszt i jeszcze jeden melon cały się wyżywi.Jak to go nazywają: "Słoik charytatywny"?
Ja bym sprawdził czy przepakowanie takiego typu produktu(medycznego) nie wymaga odpowiednich zezwoleń......
A ile wirus może przetrwać na maseczce?
Badania prowadzone w USA i ZSRS mówią iż około 24 godziny. Czyli maseczka od Owsika, będzie potencjalnym źródłem zakażeń . W tym czasie będzie ona ale także wszystkie inne osoby, które miały kontakt z zakażoną maseczką a także z magazynem, w której taka ilość maseczek się znalazła ,bezie źródłem zakażeń. Każda osoba, która otrzyma taką maseczkę a więc pracownicy służby zdrowia, inne osoby z dystrybucji będzie miała kontakt z tym wirusem w czasie minimum 24 godzin od chwili przekazania im przez osoby zakażone z sekty Owsika.
Skażeniu również będą podlegały pomieszczenia w których maseczki będą sortowane, obklejane papierowym serduszkiem. Na innych materiałach jak plastik, metale wirus może przetrwać znacznie dłużej, również ten, co z kurzem odczepił się od maseczek, czy też kartonów oraz plastikowych opakowań.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 664 odsłony