Elity Rosji nie wybaczą Putinowi przegranej wojny

Ten satrapa  jest już uważany w Rosji za nieudacznika

Ze względu na opłakaną sytuację armii rosyjskiej na polu walki elity polityczne w Rosji już myślą o przyszłości bez Putina. Planują zrzucić na niego winę za nadchodzącą porażkę i wziąć władzę w swoje ręce.
Już po wyzwoleniu obwodu chersońskiego przez ukraińskich obrońców elity rosyjskie zdawały sobie sprawę, że wojnę przegrają. Zaczęli opracowywać scenariusze odsunięcia od władzy skompromitowanego Putina.
Tylko Putin będzie winny
Jednym z głównych czynników wojny politycznej w Rosji będzie przegrana wojna na Ukrainie. Różne siły polityczne i przedstawiciele tzw. elit będą szukać winnych porażki.
Putin zajmuje tu pierwsze miejsce, bo to on jest naczelnym wodzem, a wszyscy inni są jak „nic”. I ten czynnik zostanie wykorzystany w wewnętrznej walce politycznej.
Podobne dyskusje w Rosji aktywnie rozpoczęły się po wycofaniu się najeźdźców z regionu Chersoniu. Wtedy prawdopodobnie same elity rosyjskie były przekonane, że wojna jest już przegrana. Po porażce znajdą słowa, które obrócą wszystko na ich korzyść.
Przeciwnicy Putina jeszcze studiują historię i wiedzą, że wszystkie autorytarne reżimy upadają po porażkach w polityce zagranicznej. Kiedy osiąga się maksymalną siłę systemu i kiedy jest na kogo zrzucić ten balast
W szczególności w rozmowie rosyjskiego producenta Prigożyna z milionerem Farkhadem Achmedowem nazywają Władimira Putina przegranym i mówią, że wojnę już przegrał.
„Rosyjskie elity i naród tego nie wybaczają. Nie obchodzi ich, co robi ten przywódca, ale jeśli jest przegrany, po prostu się go pozbywają”

„Obrzydliwe samobójstwo”
Wiadomo, że im bardziej władza Putina słabnie, tym lepiej dla Ukrainy. Rosyjskie elity mogą w tym „pomóc”. Lepiej dla niego popełnić jakieś "obrzydliwe samobójstwo", które będzie dla wszystkich tak oczywiste, że nikt nawet sekcji zwłok nie przeprowadzi -

Tak długo, jak Putin jest u władzy, wojna będzie trwała. Bo nie chce się wycofać, jak to miało miejsce w Syrii. Według Zagorodnego tylko Putin będzie motorem tej wojny.
Rozłam wśród rosyjskich elit: ważny
Prigożyn, założyciel PKW „Wagner”, powiedział, że Rosja powinna „zakończyć” wojnę z Ukrainą. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest zdobycie przyczółka na terenach już okupowanych.
Terrorysta Ihor Striełkow-Ghirkin, protestując przeciwko władzy i klęskom na polu bitwy, stworzył „Klub wściekłych patriotów” . Potwierdził, że rosyjska armia ma poważne problemy na froncie, a Rosja nie chce tego podkreślać.
Ponadto stosunki między ministrem obrony Rosji Szojgu a Prigożynem są napięte . Prawdopodobnie ich konflikt miał tak negatywne konsekwencje dla Rosji, że sam Władimir Putin chciał je pogodzić

Putina gra na czas

Putin jest przekonany, że jego głównym sojusznikiem w walce z Ukrainą i innymi byłymi republikami radzieckimi jest czas.To czas, który pozwala mu mieć nadzieję, że ma większe środki mobilizacyjne niż Ukraina.To czas, który pozwala Putinowi mieć nadzieję, że w 2024 roku wybory w USA zmuszą amerykańskich polityków do zasiadania z nim do stołu negocjacyjnego i decydowania o losach Ukrainy bez Ukrainy.
Czas pozwala Putinowi mieć nadzieję, że doprowadzi do degradacji Ukrainy i przedstawi jej przyszłość byłym republikom sowieckim jako przyszłość terytorium, które odważyło się walczyć z Rosją i upadło. Z takim przykładem znacznie łatwiej będzie dołączyć do Rosji inne byłe republiki radzieckie.
Powstaje zatem sytuacja, w której tylko polityczne rozwiązanie problemu Ukrainy może obiecać wolnemu światu, że wojny na obszarze poradzieckim zakończą się przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości i nie będą częścią europejskiego zagrożenia w latach 20. lata 30. XXI wieku. To sprawi, że wojna stanie się straszną rzeczywistością życia dla pokoleń.

.