Złośliwość bezgotówkowa
Z życia codziennego.
W supermarketach pokroju Biedronki, czy der Lidla są dwa typy kas: zwykłe i samoobsługowe.
W kasie zwykłej najbardziej tłoczą się ludzie, często jestem świadkiem takiej sytuacji, że kasy samoobsługowe prawie wszystkie puste, a do jedynej zwykłej dÅługa kolejka.
W kasie zwykłej funkcjonuje zasada: zapłaciłeś, to wynocha! Od razu zaczynają kasować następnego klienta, i człowiek nie ma się kiedy zapakowaÄć.
W kasach samoobsługowych czegoś takiego nie ma: człowiek może wszystko zrobić na spokojnie.
W większości przypadków jestem przeciwny nowoczesności, ale to mi się akurat podoba.
Ale ... bo oczywiście musi być jakieś "ale".
Kasy samoobsługowe nie przyjmują gotówki, co jest bardzo irytują ce dla mnie, jako iż jestem przeciwnikiem pieniądza cyfrowego.
Zapytany, dlaczego tak jest, zwyczajny leming odpowie pewnie, że to dlatego, że byłyby problemy z wydawaniem reszty, że tak jest bardziej klimatycznie itd.
Już abstrachują c od tego, że pierwsze kasy samoobsługowe w Polsce przyjmowały gotówkę (lata temu; telefoniarze raczej nie pamiętają), przyjrzymy się temu, jak to wygląda gdzie indziej.
Nie powiem, jak to wygląda na zachodzie, bo tam nie byłem (i raczej nie będę, bo kto by chciał jechać do islamu), ale powiem, co widziałem na Węgrzech.
Na Węgrzech biedronkopodobne supermarkety także mają kasy samoobsługowe, które ... PRZYJMUJĄ GOTÓWKĘ. Tak, to było niezwykłe odkrycie.
I tam korzysta z takich kas o wiele więcej ludzi niż w Polsce, właśnie dlatego, że wielu lubi płacić gotówką.
I tam kasy samoobsługowe nie mają problemu z wydawaniem reszty (w przeciwieństwie do fizycznych sprzedawczyń u nas bez przerwy niemal proszących o grosik), i tam nikt nie ma problemu z tym, że da się tam płacić gotówką.
Z moich obserwacyj wynika, że gdyby kasy samoobsługowe przyjmowały gotówkę, to znacząco zmniejszyłyby się kolejki, gdyż z tego, co widziałem, jedną z głównych przyczyn stania w kolejce jest chęć zapłaty gotówką .
Tak więc dodanie możliwości płatności gotówką w kasach samoobsługowych byłoby korzystne zarówno dla klientów (bo nie trzeba stać w kolejce), jak i dla sklepu (można obsłużyć większą liczbą klientów w tym samym przedziale czasowym).
Dlaczego więc wciąż takowej możliwości nie ma?
Mi się to wydaje celowe, a jak nie wiadomo, o co chodzi, to znaczy, że chodzi o pienią dze. W tym przypadku o pieniądze z reklam najprawdopodobniej.
Czemu śmiem tak sądzić?
Jakiś czas temu wyszła na jaw informacja, że w Stanach banki sprzedają historię transakcyj, by personalizować reklamy.
Skoro mogą tam, to pewnie mogą i u nas. A skoro mogą to robić banki, to czemu nie mogłyby tego robić markety?
Mam taką teorię:
Płacąc gotówką płaci się anonimowo.
Płacą c kartą (lub telefonem) nie płaci się anonimowo.
Czy więc markety nie sprzedają historii zakupów danych klientów jakimś firmom trzecim (oczywiście "respektując" naszą prywatność), by te mogły wyświetlać "lepsze" reklamy?
Dowodów na to nie mam, ale oprogramowanie tych kas nie jest otwartym oprogramowaniem, więc niczego nie można wykluczyć.
A taki scenariusz wyjaśniałby, dlaczego markety tak nie lubią gotówki.
Taka jest moja teoria, miłego dnia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 173 odsłony
Komentarze
Głowiaku
12 Sierpnia, 2025 - 01:22
Proszę popraw formatowanie i znaki we wpisie.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
To wynika z tego, że
12 Sierpnia, 2025 - 11:35
To wynika z tego, że wymieniam sobie dyski w komputerze, by używać różnych systemów.
Pisałem ten wpis na NetBSD, ale internet mi padł (karta sieciowa mi szwankuje), więc skopiowałem ten tekst na zipa, i wymieniłem dysk na ten ze Slackiem, ale zorientowałem się, że coś było nie tak z kodowaniem, więc polskie znaczki diabli wzięli, i musiałem ręcznie zamieniać te wszystkie dziwactwa na ś, ć, ń, itd. Jak coś ominąłem, to przepraszam.
Евросоюз, идите вы в жопу!
Nagroda Kolumba.
12 Sierpnia, 2025 - 10:36
Za ponowne odkrycie Ameryki. Ze wzgl. na konieczność częstego zakupu lepszej kociej karmy chodzę do RoSS- Mana.
Kiedyś nawet musiałem tam odgórnie zdyscyplinować paniusie zwane sprzedawczyniami. Inna historia.
Ale do rzeczy.
Przychodzę, zlikwidowali jedną z dwóch kas z kasjerkami. Wstawili Jedną samo- tenteges.
Która poprzednio stała naprzeciw.
Do kasy"tradycyjnej"( Kurrrr...wa, to jakaś tradycja!!?? )tasiemiec. Ja na końcu.
Obsługuje mnie jakaś młodsza, nowa.
Panie które pracowały zwolnili? Odpowiedź: zmieszanie, głupia mina. Na pewno nie urlop. Znikały po jednej, nie wracając, dwie wymienili na nowe.
Nnie, a wogle nic nie wiem( Nerwowe rozglądanie się mimo braku tzw.ochroniarza na stanowisku. )
To po pani prawej stronie, prawie nikt nie podchodzi( Bywam tam często, widzę ze do"tradycji" kolejka a przy tej rzadko ktoś przebywa ).
Ma Pani świadomość, zwalniają was a wstawiają to. Można śledzić kto gdzie się porusza, co, za ile kupuje, wie sieć, urząd skarbowy, policja, producenci wszelkiego gówna( Chyba się trochę obraziła. )
I jesteśmy na elektronicznej smyczy. Nawet jeśli pani pożyczy kartę, mogą ściągnąć wideo i sprawdzić.
Szeroko otwarte przerażone oczy.
To nie bajka. Pozbywają się was żeby Was lepiej śledzić i nie płacić. Jesteście potrzebne tylko do wykładania towaru- ubodło ją.
Widzę, idzie piękna pani z pełnym koszykiem.
Nno, robota idzie. Pani pomyśli i sprawdzi w smartfonie.
Dygresja. jestem w kolejce. Biedra, długie wkładanie danie skromnych zakupów do torby. Celebra.
Potem udaję szukanie portfelika z gotówczyną, wolno odliczam.
Pani też ma prawo nie ogłupieć, no nie? Zawsze to mówię kierunku reszty kolejki. Niektórzy z wyrazem wściekłości.
Do niej- kto chce niech mnie zeżre, po co pośpiech. I głośniej: śmierć i tak Wszystkich dopadnie.
Zbieram Powoli manatki. Zmieszani ludzie lZwalniają tempo. Bo zatrzymuję się i patrzę chwilkę.
Do widzenia Pani i Szanownym Państwu, za wyrozumiałość.
I wiecie. Kasjerki cieszą się na mój widok.
To jest to.
Opór obywatelski. Nie jęczeć na Niepopkach. Działać!
Dr.brian
Tak naprawdę chodzi o kontrolę
12 Sierpnia, 2025 - 11:45
Karta płatnicza - niepokornego w każdej chwili mogą odciąć od pieniędzy. I nie trzeba przykładu Chin, wystarczy Kanada.
Masz paliwo w baku jedziesz, gdzie chcesz. Tymczasem elektryka mogą ci zdalnie zablokować.
tryndy
12 Sierpnia, 2025 - 14:47
Ależ my teraz tryndy mamy: telefony bez kabla, zegary bez wskazówek, drzwi bez klamek, portfele bez banknotów i bez klepaków, owoce bez smaku, dzieciństwo bez berka i bez oberka, nauczyciele bez wiedzy, politycy bez moralności, żołnierze bez patriotyzmu, kariery bez dorobku, ordery bez zasług, ludzkie relacje bez uczuć i wszędzie tylko etykietki zastępcze.
Dopadł nas ten postęp wsteczny, niczym zwiastun apokalipsy, i dyktuje nam coraz to bardziej absurdalne warunki życia i zachowania. Bezgotówkowe obroty w wykonaniu bezmózgowych maszyn ulokowanych gdzieś w chmurze, bez adresu i bez numeru telefonu. To my dla nich istniejemy, a nie odwrotnie. Algorytmy butnie przejmują reżyserowanie naszej egzystencji.
W planach unijnych strategów waluta euro ma być tą ostatnią prostą przed wprowadzeniem dla wszystkich elektronicznego euro. Niektóre kraje wierzgają jeszcze, oponują, ale po doprowadzeniu ich do bankructwa, szybko zmienią zdanie by otrzymać fundusze na swoją odbudowę. To gra Monopoly w wersji niemieckiej, z siedzibą we Frankfurcie nad Menem.
ten Franfurkt to dowcip?
12 Sierpnia, 2025 - 16:01
Przecieź to tylko wykonawcza filia.
Czesław2
Napisałem.
13 Sierpnia, 2025 - 08:02
Tu jesteśmy jako blogerzy dla blogerów. Dla mnie dodatkowo korzyść bycia wśród dużo mądrzejszych od siebie. Dziękuję.
Ale też i, i to dawno:
Jesteśmy po to by nawet wśród obcych przypominać, uświadamiać, budzić( Stąd moje motto. ).
Jeśli się tylko da w sposób nie narzucający się, bez natarczywości, dawać przykład czynnego oporu. Uruchamiać domino pytań. Myślenia.
Dlatego tu jestem.
"Niepopki" źródłem inspiracji dla siania ziaren oporu?
Tak!
A my?
Do roboty, w realu nie tylko przy qwerty.... bla, bla, bla.
Dr.brian