Zakazują kościołom dzwonić, a im pewnie nie

To już kolejna taka wiadomość w ciągu ostatnich kilku lat. Kolejny kościół dostał sądowy zakaz bicia w dzwony.

Ze względu na "hałas".

Według mnie jest to skandaliczne. Kościołom zakazuje się dzwonić, a nic się nie robi z tymi ludźmi,

co to chodzą z ogromnym głośnikiem w kieszeni i puszczają - często wulgarną - "muzykę" tak, że słychać ją na całej dzielnicy.

I z tym nie ma lewactwo problemów.

Pakt migracyjny podpisany, migranci niedługo już zaczną wlewać się do Polski, budować meczety, medresy itd.

Ciekaw jestem, czy ci ludzie pójdą złożyć skargę na imama czy muezyna że za głośno śpiewa.

Nie sądzę, wszakże byłaby to islamofobia.

Co za czasy, że dyskryminować mniejszościj nie wolno pod karą więzienia, a za dyskryminowanie większości dostaje się pochwały.

Ukułem lata temu pojęcie "mejokracja" oznaczające rządy mniejszości, i cóż.

Już nie ma demokracji. Wśród gromkich braw przeistoczyła się w semiautoryrarną mejokrację.

W trosce o dobro i pomyślność różnorodności.

В имя великого Климата.

Przypisy:

[1] ]]>https://wpolityce.pl/kosciol/699277-parafia-nie-moze-uderzac-w-dzwony-dw...]]>