Jak PiS kondominium na kolonię (amerykańską) zamienił.
Wczoraj Stanisław Janecki opublikował tekst pod kuriozalnym zupełnie (i służącym jednocześnie za finalny wniosek) tytułem „Amerykanie coraz nachalniej naciskają polskie władze w sprawach wewnętrznych. I są nam niezbędni”* w którym poskarżył się Czytelnikom, że jankeski spec-ambasador Daniel Fried traktuje najważniejszych pisowskich polityków jak lokajów, a to koszmarne babsko nazwiskiem Nuland (pod... ręczna sekretarza stanu USA) poczyna sobie niewiele lepiej.
Krótko mówiąc – żali się Janecki, że wierność pisowska, przejawiająca się cytowanym przez Janeckiego, a upublicznionym przez Sikorskiego robieniem Ameryce laski nie wystarcza, by USA nas pod opiekę przed ruskimi wzięły.
Bo za nie tyle opiekę, co opieki mglistą obietnicę, chcą prawa do ustawiania Polaczkom kto ma u nich rządzić, a raczej – udawać że rządzi, bo rządzić ma amerykański ambasador.
Mam swoje lata i pamiętam czasy, gdy rządził ambasador sowiecki, ale wtedy żaden pismak (to nie o Janeckim, a o ówczesnych za przeproszeniem publicystach) się na łamach prasy lokalnej nie żalił, czyli jest #DobraZmiana, co nic dziwnego, bo mamy i prawdziwą wolność i jeszcze prawdziwszą demokrację.
No dobrze - jesteśmy dorośli i wiemy, że takiego tekstu Janecki sam z siebie napisać nie mógł, a nawet jeśliby napisał, to by mu go bracia Karnowscy bez akceptacji najlepszego płatnika (w wersji PiS) senatora Biereckiego opublikować nie śmieli, bo skończyliby jak Lis z Lisową, a kredyty spłacać trzeba.
Skoro więc ten tekst opublikowany został, to zaakceptował go nie tylko sen. Bierecki (u którego najważniejsi pisowscy politycy i wielu mniej ważnych pożyczki pobrali), ale PiS uznał za wskazane uruchomić przeciek kontrolowany, ja to te niewdzięczne USA nas, wiernych swoich Burków, kontentujących się byle ochłapem źle traktują.
Dlaczego Burków?
A dlatego, że cały ten napisany Janeckim lament przypomina skamlenie psiny, która najpierw dotąd ogonkiem przez Panem przymilnie merdała, aż jej smycz upragnioną założył, a poniewczasie jej się nie podoba, że obroża za ciasno dociśnięta, a micha jak była podła, tak i jest.
Było łba pod obrożę nie nadstawiać!
Tak czy inaczej, Janecki służy za tę pękniętą uszczelkę, dzięki której cieknie co wyciec miało, a jest na tyle nisko w hierarchii ulokowany, że PiS w razie czego będzie mógł po kelnersku powiedzieć „to nie ja – to Janecki!” .
Jankesi oczywiście swoje wiedzą, ale pozory zachowane zostaną.
Czy PiS po tej rozpaczliwie żałosnej próbie wyskomlenia sobie u Pana poluzowania obroży coś zyska?
Oczywiście, że nie.
Ale dlaczego nie? A taki Orban to szulerów z MFW pogonił i nic mu jankesi złego nie zrobili ?!
A właśnie – Orban mógł tych wałkowiczów z MFW pogonić, bo nie zamknął sobie w polityce jak pisowcy wektora rosyjskiego.
I jankesi doskonale wiedzą, że PiS żadnego manewru poza – jak tu pisałem wcześniej** - robieniem laski Ameryce i dawaniem d... Niemcom nie ma, więc nie odpuszczą.
I Janecki to de facto w tytule swojego przecieku umieścił.
Zresztą jankesi zawsze nas mieli tam, gdzie tylko woda z bidetu sięga: przecież w Teheranie i Jałcie Stalin nami sam ze sobą nie handlował.
A co będzie jeśli PiS spróbuje jankeskich żądań nie spełnić?
Jak to co: USA zmienią w Polsce rząd, jak to na przykład na Ukrainie czy w Libii zrobiły, na taki, co ich będzie słuchał bez wierzgania.
Nie, nie sądzę, żeby zaczęli bombardować, ale zalążek Majdanu już ich ludzie w Warszawie odpalili.
Że USA nie mają w 3RP swoich ludzi?
No wolne żarty - tu taka kolejka, że się kandydaci tratują!
USA mają tu wszystko: informatorów, pałkarzy medialnych (Filtrowa), a nawet własne ośrodki tortur, co wychlapał Lepper ze skutkiem dla siebie nienajlepszym.
Dlatego PiS pęknie, bo zawsze w chwilach decydujących pęka.
Puenta się należy:
całe to PiSowskie krygowanie się przed spełnieniem przykrego żądania Pana najlepiej spuentować za pomocą klasyka nad klasykami:
W II tomie dzieła Jaroslava Haska „Przygody dobrego wojaka Szwejka” (PIW, 1976 s.263). tenże Szwejk opowiada:
„Pewien oficer miał tak posłusznego służącego, że ślepo wykonywał wszystkie jego rozkazy.
Gdy pewnego razu zapytano tego sługusa, czy na rozkaz swego pana zeżarłby łyżką to, co jego pan spuściwszy spodnie wyknoci, ten odpowiedział:
Gdyby mi mój pan kazał zrobić taką rzecz, to zrobiłbym według rozkazu, ale żeby w tym nie było włosa, bo włosami bardzo się brzydzę i zaraz by mnie zemdliło.”
No cóż – za mojego życia nie dane mi będzie zobaczyć, jak na czele Polski stanęli politycy, którzy nikomu laski nie robią, nikomu d… nie dają, ale za to, pardon – dmuchają wszystkich wokół i nie mam tu na myśli dmuchania własnych współobywateli.
--------
*http://wpolityce.pl/polityka/284431-amerykanie-coraz-nachalniej-naciskaja-polskie-wladze-w-sprawach-wewnetrznych-i-sa-nam-niezbedni
** http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/wpis-eropolityczny
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4736 odsłon
Komentarze
"kondominium na kolonię (amerykańską) zamienił"
10 Marca, 2016 - 19:58
Nawiązujac do wypowiedzi o kondominium w wersji Grz. Brauna, można chyba stwierdzić: tylko nadzór pozostał ten sam:))
@J23
10 Marca, 2016 - 20:36
ależ oczywiście, że tak. :-D
Ewaryst Fedorowicz
nadzorcze loże
11 Marca, 2016 - 10:42
nadzorcze loże
przed rządzącymi
hołdy zaraz złożę
kiedy pozamykają
te nadzorcze loże
PS Nie może przecież IV RP być gorsza od II RP! Nieprawdaż?!
jan patmo
jan patmo
11 Marca, 2016 - 11:41
pozdrawiam!
Ewaryst Fedorowicz
@jan patmo - re: nadzorcze loze
11 Marca, 2016 - 16:00
O o o Madrego to i warto posluchac !
Witam Pana Jana, witam rowniez Gospodarza, no i wszystkich pozostalych, ktorzy tutaj zagladaja ;-)
O tych Lozach, to rowniez ostatnio gdzies po drodze wspominalem, zreszta uzalajac sie, ze dotychczas nie sa pozamykane i ze nie slysze od Prezydenta, ze zamierza to uczynic...pisalem rowniez o roznych koszernych FUNDACJACH, ktory pluja nam na plecy i sikaja po nogawce...i te rowniez dobrze sie maja...wiec jednak Zydki maja u nas nadal wiele do powiedzenia...i to takie Zydki, " ktore" maja kase i wladze...Pisalem rowniez, ze boli mnie dotychczas nie zalatwiony problem Jedwabne. No ja rozumiem, ze nie wszystko na raz, ze duzo pracy i takie tam...Jednak oczekiwal bym jakiejs zapowiedzi i to glosno, tak telewizyjnie , radiowo i prasowo ;-))) a tu panie cicho jak w uchu...No i co tu o tym myslec ??? A moze ja geograficznie troche przygluchy ??? w koncu "kilka mil morskich" nasz dzieli..., no jezeli sie myle, to prosze mnie poprawic.
pozdrawiam
chris
@ Zdecydowany amator
11 Marca, 2016 - 17:23
Wystarczy, że człowiek pilnie słucha Starszych i Mądrzejszych (patrz S. Michalkiewicz), a wówczas te wszystkie "Madrości" same do niego przychodzą. I oczywiście za nimi, jakże słodkie komplementy!
Serdecznie pozdrawiam
jan patmo
@jan patmo
14 Marca, 2016 - 11:32
Panie Janie, takie osobowosci jak pan Piotr Jaroszynski, S.Michalkiewicz, dalej osrodki informacji typu Nasz Dziennik, TV TRWAM, glos z Krakowa itd. itp. to ja spozywam na sniadanie kazdego poranka..., a dopiero pozniej przygladam sie innym, tj. tym wszystkim, ktorzy tancza tego walczyka w prawa strone, albo chociaz staraja sie to czynic..., zeby na koncu " wsadzic nieco nosa" do..."konkurencji"... Ostatnio jestem na " moralnej diecie " okraszonej mentalno - etyczna zaklepka dlatego napisalem "konkurencji" , a nie na ten przyklad zafajdaczonego libertynskiego spolecznego odpadu. Naturalnie kazdego dnia nie omieszkam zajrzec rowniez do tych " najmadrzejszych" , chociaz w tym przypadku bardziej pasuje mi slowo NAJSPRYTNIEJSI...pozbawieni jakichkolwiek skrupulow, wyzzuci z wszystkiego co ludzkie, egoistyczni i egocentryczni zapatrzeni jedynie w swoje racje, slowem najwieksi rasisci tego Swiata.
serdecznie pozdrawiam
chris
@ Zdecydowany amator
14 Marca, 2016 - 11:53
Pod znakomitym podsumowaniem - od słowa NAJSPRYTNIEJSI... do najwięksi rasiści tego Świata - podpisuję się dwoma rękoma!
Pozdrawiam
jan patmo
@jan patmo
14 Marca, 2016 - 14:34
Gdybym byl takim szermierzem fraszek, jakim Ty jestes, to rowniez za kazdym razem,( gdy Cie czytam ), dopisal bym zgrabnie to i tamto..., a tak jedynie dosyc nieudolnie skrobne to i owo...Natomiast odnosnie swiatowych cwaniakow, to moj poglad jest jasno sprecyzowany...Czekam juz od zawsze, bym mogl go zrewidowac, ale niestety oni poprzez swoje nieustajace drazenie w naszej cywilizacji uniemozliwiaja mi jakakolwiek zmiane mojego pogladu na ich temat. A, ze postawili sobie za cel zniszczenie mojego kraju, to tym bardziej uwrazliwiony jestem na ich wszelakie dzialania, ktore czynia w tym kierunku.
pozdrawiam
Krzysztof
chris
rosyjskie lobby w PRL-bis
11 Marca, 2016 - 11:11
Dla większości Polaków w czasach PRL‑u rosyjskie lobby kojarzyło się albo z bezideowymi karierowiczami, albo z lewicowymi internacjonalistami wyznającymi wiarę w światową ojczyznę marksizmu. Dlatego też przyjmowanie marksizmu słusznie traktowane było jako przyjmowanie religii okupanta.
Te dwie postawy: bezideowość i internacjonalizm, ułatwiały Rosjanom okupację i władanie podbitymi terenami. Uczucia narodowe były często zapalnikiem tendencji wolnościowych. Obecne państwo rosyjskie całkowicie zmieniło paradygmat działania.
Dzisiaj Rosjanie mocno inwestują w pewien specyficzny typ ugrupowań narodowych w Europie. Chodzi o takie nurty polityczne, które podważają dotychczasowy ład i wywołują konflikty z innymi nacjami. Większość rozumnych ruchów patriotycznych jest przez nich zwalczana.
Władimirowi Putinowi odpowiada konfliktowanie Polaków, Ukraińców i Litwinów ze sobą, bo skłócone narody nie są w stanie się bronić. Konflikty mogą nie tylko rozsadzić Unię Europejską, ale również nawet sparaliżować NATO.
Skorzystajmy z pięknych tradycji I Rzeczypospolitej, które są zaprzeczeniem rosyjskiego paradygmatu.
Tomasz Sakiewicz
Za: Gazeta Polska Codziennie
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
@Andy-aandy
11 Marca, 2016 - 11:52
1. Pański komentarz (ktory powiela Pan w innych miejscach tego portalu) jest w stosunku do mojego tekstu nie na temat, ale to Pan doskonale wie, bo Pański komentarz nie ma być na temat.
2. Proszę wskazać ten fragment mojego tekstu, w którym skłamałem, a nie podpierać się grepsem-wytrychem jawnego lobbysty amerykańskiego.
Ewaryst Fedorowicz