Nowy rząd w Austrii i niepokój Niemiec
Wczoraj [18.12.2017] został zaprzysiężony nowy rząd Austrii. W Polsce fakt ten raczej zignorowano, szczególnie w blogosferze. Znalazłam tylko krótką wzmiankę w ostatniej notce Traczewa {TUTAJ(link is external)}:
"Ze spraw zagranicznych. Nowa koalicja rządowa w Austrii (OVP i FPO) - Kurz kanclerzem, Strache wice, to dobra wiadomość. Prasa niemiecka już wyje z zaniepokojenia, bo przewiduje że Kurz będzie kontestował politykę Merkel w sprawach imigracji. Kurz i Strache zapowiedzieli to już zresztą. Nowy rząd austriacki może zbliżyć się do V-4, co będzie korzystne dla całej piątki.".
Więcej szczegółów podał portal TVN24.pl:
"Sojusz Austriackiej Partii Ludowej (OeVP) i prawicowo-populistycznej Austriackiej Partii Wolności (FPOe) przedstawił swój program rządowy. Zdecydowanie opowiedział się w nim za pozostaniem Austrii w Unii Europejskiej. (...) W nowym rządzie, na którego czele stanął szef OeVP Sebastian Kurz, FPOe otrzyma sześć resortów, w tym MSW, MSZ i Ministerstwo Obrony. Poinformował o tym w sobotę szef FPOe Heinz-Christian Strache, który w nowym rządzie będzie wicekanclerzem. OeVP wystawi siedmiu ministrów, obejmując m.in. resorty gospodarki, finansów, sprawiedliwości i oświaty." {TUTAJ (link is external)}.
W przeciwieństwie do Polski, Węgry powitały entuzjastycznie nowy austriacki rząd. W portalu Rp.pl {TUTAJ (link is external)} czytamy:
"Szef MSZ [Węgier] poinformował, że po powstaniu austriackiego rządu rozmawiał przez telefon z austriacką minister spraw zagranicznych Karin Kneissl i oboje zapewnili, że pełni oczekiwań myślą o przyszłej współpracy, a także zgadzają się, iż powstanie nowego rządu Austrii otwiera nową epokę w rozwoju strategicznych kontaktów austriacko-węgierskich.
Kneissl na początku 2018 r. złoży oficjalną wizytę w Budapeszcie – napisano w komunikacie.".
Niemcy natomiast są pełni niepokoju. Wczoraj Deutsche Welle omawiała {TUTAJ (link is external)} reakcje prasy niemieckiej w artykule "Niemiecka prasa: Austria podąża kursem swoich sąsiadów, w tym Polski":
"Europa, za którą opowiadają się niemiecka kanclerz Angela Merkel i francuski prezydent Emmanuel Macron, jest zasadniczo inna, niż Europa Węgra Viktora Orbána - i Austria może w przyszłości ustawić się znacznie bliżej Orbána niż Merkel/Macrona." - pisze "Sueddeutsche Zeitung". Według "Heilbronner Stimme" - "Kto przyjrzy się umowie koalicyjnej, rozezna, że Austria odrywa się raczej w kierunku wschodu. I tak już surowe prawo azylowe zostanie jeszcze bardziej zaostrzone. Kurz podąża tym samym raczej kursem swoich sąsiadów z Polski, Czech czy Węgier. Ku dużej radości szefa FPOe Strache.". Podobnego zdania jest też "Frankfurter Rundschau" - "Partnerzy koalicyjni w Wiedniu podzielili między siebie role. Prawicowa FPOe występuje jako narodowa spółka zabezpieczenia i ochrony osób i mienia: dowodzi żołnierzami na granicach i surową «policją cudzoziemską» wewnątrz kraju. Ubiegający się o azyl będą w przyszłości koszarowani; pieniądze zostaną im odebrane. Kto nie może być wydalony, dostanie tak mało pieniędzy, że musi kraść. Konsekwencje są jak najbardziej pożądane. Integracja to przeszłość.".
Niepokój Niemiec jest jak najbardziej uzasadniony. Jeśli dojdzie do ściślejszej współpracy Austrii z Grupą Wyszehradzką, to powstanie zwarty blok pięciu państw, liczących w sumie ok 70 mln mieszkańców. Taki twór może być skuteczną przeszkodą w rozszerzaniu wpływów niemieckich w Europie Środkowej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3736 odsłon
Komentarze
@ elig
19 Grudnia, 2017 - 19:45
No i nie bez znaczenia jest fakt łatwiejszego dostępu Austriaków do mózgów Niemców. Nie są traktowani jak "podeuropejczycy" !
Na ten kraj jest
19 Grudnia, 2017 - 20:20
Już za późno! Turcy i inni wyznawcy pedofila Mahometa biorą górę lewackie gazety przeciwnie do Erdogana nawołują do rodziny typu mama tata i pies u wyznawców pedofila króluje model 3+to jest nie do zatrzymania!
adolfnr2
Niemiecko języczni Austriacy zawsze byli wyjątkowo sprytni
19 Grudnia, 2017 - 21:01
Serwus elig. Piąteczka za zaangażowanie, informację i inicjatywę. Treść cytujesz zatem nie jest ona Twoim wymysłem, a jedynie powielasz. Powiem tak otóż trzeba nam Polakom zachować szczególną ostrożność względem niemiecko języcznych Austriaków, którzy zawsze wykazywali się wyjątkowym sprytem. Dobrze wiedzą w Wiedniu, iż Europa Środkowo - wschodnia się konsoliduje wokół dwóch najważniejszych podmiotów, czyli Polski i Węgier. To się tam tradycyjnie podobać nie może, gdyż Austriacy mają swoje, stare i sprawdzone ambicje, czyli jak zwykle grać pierwsze skrzypce w całym regionie. W tej sytuacji trzeba było nawet niby zadrzeć z Berlinem.
Jak w tym kontekście postrzegać Węgrów, ano normalnie! Mają po prostu jak zwykle sporo oleju w głowie i przyjmują to z zadowoleniem, wiedząc iż było to nie do uniknięcia! To po prostu odwieczny wektor polityki germańskiej w kierunku Konstyntynopola i chcą zwyczajnie ugrać na tym ile się da. Pozdrawiam
Sławomir Tomasz Roch
sasiedztwo tylko ideowe :-))
19 Grudnia, 2017 - 21:20
Dla "Deutsche Welle" jestesmy sasiadami Austriakow.... ? A to ciekawe. Doszlo w miedzyczasie do jakiejs aneksji o ktorej nie wiem?
To, ze mamy podobne zapatrywania na ruchy migracyjne nie czyni z nas sasiadow.
Gosia
Krótka historia Austriackiej Partii Wolności FPÖ
19 Grudnia, 2017 - 22:58
Po liberalizacji zakazu stowarzyszania się z 1945 i praktycznej amnestii dla nazistowskich przestępców doszło w 1948 roku do powstania partii Stowarzyszenie Niezależnych utworzonej przez byłych członków NSDAP formujących ponownie tzw. Trzeci Obóz. Jednocześnie zaczęły powstawać sympatyzujące organizacje grupujące spektrum od neonazistów po reprezentantów kulturowego niemieckiego nacjonalizmu. Przykładem są Braterstwa, które zrzeszyły byłych żołnierzy z Waffen-SS.
Po konflikcie ideowym między liberałami, a niemieckimi nacjonalistami w Stowarzyszeniu Niezależnych wyodrębniła się ze skrzydła nacjonalistów Austriacka Partia Wolności FPÖ. Kadra przywódcza tej partii powstała z częściowo mocno obciążonych narodowych socjalistów – nazistów. I tak pierwszym szefem partii FPÖ został Anton Reinthaler, wcześniejszy dowódca brygady SS i członek krajowego kierownictwa NSDAP w Austrii.
Tak więc po zaprzysiężeniu nowego rządu we współczesnej Austrii święta Bożego Narodzenia upłyną pod znakiem nie tylko renifera Rudolfa, lecz także karpia Adolfa.
Entuzjazm Węgier sięga niestety po niechlubną kartę kolaboracji z III Rzeszą. Przykład Austrii i Węgier pokazuje jakie skutki z sobą niesie relatywizacja winy i brak kary.
Brak rzeczywistych elit i poważny deficyt intelektualny klasy politycznej może i Polskę sprowadzić na niezwykle niebezpieczne manowce aliansu z neonazistowską i faszystowską ukraińską UPA z jednej strony i wyemancypowaną pohitlerowską narodowo-socjalistyczną FPÖ z drugiej. Oby los oszczędził nam takiego dziejowego upokorzenia !
Źródło: http://gegenrechts.at/?p=246 (wolny przekład)
1-2-3
@ Obserwujący Mal...
20 Grudnia, 2017 - 01:28
Bardzo istotne informacje !
real klaine austria
20 Grudnia, 2017 - 21:13
cesarzowa, bodajże Teresa Maria płakała !!!!!!!!!!! pod pis ując traktat rozbiorowy, nie ufajmy austriakom
piciubata