Wraca instytucja ...roki sądowe!?# Chłosta? dyby? czy odmęt z lewatywy!?

Wracają roki sądowe? Jędrzej Kitowicz# # to miałby dziś używanie! Czy zdeprawowana, skorumpowana i sprzedajna do gruntu tzw III RP wraca do tradycji Rzeczpospolitej Obojga Narodów? gdzie dany sąd obradował w określonym z góry czasie i miejscu.
Na dziś roki sądowe wyznaczono w pałacu pana Bronka!
W sumie to dziwaczna decyzja trybunału, nie mniej dziwaczna miż ostatnie wyPOwiedzi prezesów najwyższych trybunałow!
Ale niech tam!

Nachodzi mnie pytanie zasadnicze.
Wedle jakiego dekretu zostanie przesłuchany imć pan Bronisław?
Wedle litewskiego? ( skoro wyprowadza swego antenata rzekomo po mieczu z wileńszczyzny?) , czy też koronnego ( miejsce obecnego zamieszkania)?
A znając jego dotychczasowe w sprawie Sumliński-Komorowski mocno mtno- POkrętne, wykluczające się zeznania spisane przez sekretarza, należaloby chyba? już na tym etapie imć pana Bronka za to krętactwo skazać co najmniej na sto bizunów w każdą pietę bez względu na stan pochodzenia i zasługi i ... nagolić!!!( przysporzyć) jego kosztem rzęsistych grzywien co niemiara tak trybunałowi jak stronie!

Jak przebiegnie dzisiejszy trybunał, rok sądowy in stuba iudicii?
Czy w pałacowym przesionku, zwanym drzewiej w Koronie ...ustępem! pacyjent Bronek czekając na Sumlińskiego odśpiewa staropolskim zwyczajem " Ave maris Stella..." czy też milsze jego uchu i jego dworakom swawolne igraszkowate figlarne tonacyje "Kalinka, kalinka z pryziudami..." uderzą!?

A sami deputanci, jaką to sentencyję miłą temu bogatemu pacyjentowi cichcem gotują? czy wśród nich te różniste Tuley,e z przekrzywionym łańcuchem i lubieżną przymilnością górę wezmą, czy też słuszny, uczciwy i dostojny przewód przeprowadzą mając nie tylko na względzie prosty czarny drewniany krucyfiks trybunalski (z napisem „Iustitias vestras iudicabo” – „Ja będę osądzał waszą sprawiedliwość”), ale i szacune3k dla wysokiego trybunału!

Jak zachowa się dzisiaj w tym pałacowym ustępie trybunał?
Sędzia, podsądek, sekretarz! kto ich na dziś skonfirmował? czy dopuszczą te odkiełbasiane, popisy niskokrasomówcze pana Bronka?
Czy też zapewnią równowagę stro, aby nie tylko vota decisiva nie ucierpiały, ale i powaga trybunału nikt sobie gęby nie wycierał, jak rękawem kontusza po otłuszczonych wąsach.
Czy sprawiedliwość po raz kolejny nie uc!ierpi na niedostatku? jak to często bywa ostatnimi laty.

Jak się zakończy, zapisze ten nadzwyczajny rok sądowy!
Przypomnę tylko, że ponad dekadę temu był taki, który chciał, aby jego sprawę o gardło zamienić na karczemne występyw których przyobiecał nie tylko sam zaspiewać i zatańczyć!
Czy imć pan Bronek nie zamieni tych roków sądowych zależy dużo od tego, czy skład orzekający poczuwa się oficyjalistami czy też ...
zastraszonymi subalternami surogatek!

Dzisiejsze roki sądowe obejmują sprawę kryminalną, za którą można dać gardło!
Tak więc strony na żadne favory od sędziów liczyć nie powinny. a juz w zadnym wypadku ani przyszłe zaszczyty, ani sakiewka z czerwońcami, ani też fałszywi świadkowie dopuszczeni być nie mogą!

Tortury były stosowane w sprawach gardłowych, gdy podejrzany-winowajca kręcił, mataczył, kluczył, zmieniał co rusz zeznania.
A wtedy żaden z takich tortur nie uniknął, chyba, że w końcu przyznał się dobrowolnie do wystepku!
A gdy po przyznaniu się znów się zaparł, to po raz kolejny był nim poddawany w specjalnej izbie.
Najczęściej po wstępnych egzortach podejrzany zanim doszło do łamania stawów do winy się przyznawał, aby dłużej w pozyturze zawieszonej w powietrzu nie pozostawać!
I do wszystkich ekscesów się przyznawał!

Jak będzie dziś?
Czy kat oraz hycel ( pomocnik, czeladnik kata ) będą mieli zajęcie w podpałacowej piwnicy?
Dyby, boty hiszpańskie, kropienie gorącą siarką?
Czy to spowoduje, że imć Bronek przyzna się do swych niecnych czynów jak potwarze na Szeremetiewa czy krętactwa w sprawach wsi?

Czy metryk, czyli przywileje ( nabyte? przyłwaszczone?) uchronią imć pana Bronka przed rzetelnym dzisiejszym przesłuchaniem?
Jak potraktuje skład orzekający drugą stronę?

Co będzie wazniejsze!?
Prawo?
Czy też już wydane przez salonon poty reskryptowe!, będące zaleceniem, instrukcją dla sędziow?

Czy dzisiejszy trybunał będzie usłużny, pokorny czyli " po plecach! " jak drzewiej mawiano!?" czy też pokaże, że na bezprawie, na gwałt reaguje uczciwie nie uciekając wzrokiem tak przed Bogiem na krucyfiksem z z napisem „Iustitias vestras iudicabo” jak przed ludżmi!

Tak więc wszystko we władzy tego trybunału!
To on, nam Polakom potwierdzi sens tych roków sądoqych w pałacu!
Czy na przekór ostatnim niezbyt godnym wypowiedziom najwyższych trybunalistów będzie indukować z faktów, dowodów i pełną modestacyją stron!, nie bacząc na patronów!, w pełni zasłuży na słowa " Reverendissimus Dominus Judex vidis vivendis considearatis
sentientiam tulit.."

Roki sądowe w Rzeczpospolitej Obojga Narodów były wydarzenia ważne.
Księgi, karty.
Indukty, dokumenta, informacyje, racyje!
Sentencja.

Sądy te najważniejsze, marszałkowskie za dawnej Polszczy odbywały się pod bokiem królewskim; w Grodnie, w Warszawie.
Dziś na wokandzie roku królewskiego sprawa byłego marszałka sejmu ,Bronisława Komorowskiego.
Piszę jego sprawa, gdyż to ona jak wynika z prasowych doniesień oraz dotychczasowego przebiegu procesu Sumliński przeciw Komorowski, wydaje się, że powinien być na miejscu tego dziennikarza!

I nie jest to tylko sprawa za kalumnie słowne!
Czy przesłuchanie dzisiejsze pójdzie słuszną stroną, czy sąd zachowa należytą formę?
Czy sąd dopuści dziś wypowiedzi B. Komorowskiego w kategorii " extra materiam " ( poza tematem, odległe od meritum) tak pracowicie przez niego uprawianego na codzień? czy też przywoła go ad rem!

Jak zapisze się ten pierwszy w dziejach kaprawej III RP rok sądowy!
Ciekaw jestem tych induktów, replik!
Racyji o oracyji!
Tych defektów!
Afektów!
I respectu przed familią, corporacją!

Sąd wyjazdowy, odprawiający te roki sądowe jest w trudnej sytuacji, mimo iż nie stoją przed sentencją o decapitacji, ale świadomi są chyba, że do infamii to jednemu z tych dzisiejszych imć jest bardzo, a to bardzo blisko!

pzdr

p.s.

# jak odmieniać ten stropolski termin-mianownik chyba najcelniejszy?!

## a cóż ja antysalon marny sprawozdawca!