Kto wygrał "wojnę hazardową"? - cd

Obrazek użytkownika kataryna
Kraj

(dokończenie poprzedniego wpisu)
Jedno mnie tylko zastanawia. Nowa ustawa została zmiażdżona przez Biuro
Analiza Sejmowych, które zwraca uwagę na możliwą niezgodność z
Konstytucją kilku ważnych zapisów, zaś Ministerstwo Gospodarki zgłasza
konieczność notyfikacji ustawy w Komisji Europejskiej, ostrzegając, że
niedopełnienie tego obowiązku może skutkować nieważnością ustawy i wydanych na jej podstawie decyzji.
Ani jednym, ani drugim rząd się nie przejmuje, choć to będzie nie tylko
wstyd wizerunkowy, ale także prestiżowa porażka w "wojnie z hazardem", zwłaszcza jeśli posypią się pozwy o odszkodowania.
Nawet biorąc pod uwagę PR-owe korzyści, ryzyko jest ogromne i niewarte
podejmowania. A jednak rząd je podejmuje, choć gorączkowego pośpiechu
nie tłumaczą żadne merytoryczne względy, nie wierzę, że jest on
spowodowany tylko chęcią ucieczki od "afery hazardowej". Nawet w takiej sytuacji, jest to brawura samobójcza.

Myślę, że Tusk
liczy na weto Kaczyńskiego, albo przynajmniej na skierowanie ustawy do
Trybunału Konstytucyjnego, co pozwoli zwalać prawie pewną porażkę na prezydenta, a
nie na własne legislacyjne niechlujstwo. Na miejscu Kaczyńskiego
podpisałabym ustawę, wydając przy tym jasny komunikat w stylu "Widzę
poważne wady tej ustawy, ale
skoro rządowi tak zależy i jest przekonany o jej konstytucyjności, to
ja ją podpiszę, jednak odpowiedzialność za nią
spoczywa wyłącznie na Platformie, która narzuciła tryb pracy
uniemożliwiający rzetelną analizę samej ustawy i jej skutków, i to ona
bierze na siebie wszystkie tego konsekwencje, zarówno te pozytywne, jak
i negatywne".

Tym
razem nie ma co się bawić w
merytoryczne analizowanie ustawy, w poczuciu odpowiedzialności za
własny podpis, trzeba zacisnąć zęby, podpisać i czekać co będzie. Jeden
raz zagrać w grę Tuska, bo tylko jak się powie "sprawdzam", będzie
można
zobaczyć w co naprawdę gra. Sama jestem ciekawa. Trzeba pozwolić
Tuskowi zjeść tę żabę.


Biuro Analiz Sejmowych o ustawie hazardowej

Brak głosów

Komentarze

Nie mam cienia wątpliwości,że jest to, naprędce skonstruowana mina na Kaczyńskiego. Drugim wariantem jest propozycja zmiany konstytucji, polegająca na odebraniu Kaczyńskiemu prawa veta. Gdyby liczył na pewne miejsce w pałacu prezydenckim,  to sam sobie nie podkładał by tej świni. Tu nie chodzi o prezydenturę dla Tuska. On tak chciałby zostać kanclerzem...och jak bardzo by chciał...zostać szefem landu...

Vote up!
0
Vote down!
0
#38284

Tusk chce pokazać lemingom, że nie może rządzić, bo straszny mały Kaczor mu wetuje. A jak cała ta zmiana konstytucji wyląduje w koszu bedzie mógł zwalać nieudolność rządów na jeszcze straszniejszego dużego Kaczora. Ciekawe czy ludzie to kupią. Podobno sondaze pokazują, że nie bardzo im się podoba ta "narracja" Donaldinha.

oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#38353

trochę się dziwiłem, czemu PiS pozwala na taki tryb pracy przy tej ustawie i jakoś słabo zgłasza zastrzeżenia. Ale może właśnie tak trzeba było zrobić. Jakby PiS się sprzeciwił tej ustawie byłaby nagonka, że utrudnia szlachetną walkę z hazardem. Po zaakceptowaniu ustawy przez senat prezydent powinien ją podpisać - zgłaszając zastrzezenia, że mu się nie podoba, ale nie chce rządowi utrudniać - i poczekać na efekty.

oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#38350

wojennym!!!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#38354

a pośpiech raczej nie wynikał ze współczucia dla ofiar znajdujących się w szponach hazardu. Jak pokazują analizy Kataryny załatwiono wszystkie postulaty Mira i Rycha i jeszcze odwrócono kota ogonem - że to walka z hazardem. Pożyjemy- zobaczymy. Może ustawa hazardowa okaże się czymś na kształt ustawy Rywina w wersji platformerskiej.

oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#38355