Migawki i ssawki
Skąd taki durny tytuł? Otóż uważnie obserwując świat, w tym oczywiście różne stacje telewizyjne, uczciwie powiem, z przewagą TV Republika, bo mają najinteligentniejszych prowadzących, coś mi się rzuca na oczy i zalega w mózgu, do tego stopnia, ze zaczyna mnie ssać okropnie, aż muszę sięgnąć i odliczyć dziesięć kropel 96% spirytusu, dla niepoznaki zakamuflowanego na brązowo pszczelim propolisem, rozcieńczyć do ludzkiego, a nie ruskiego poziomu, dwudziestoma kroplami niegazowanej wody mineralnej Żywiec i natychmiast łyknąć.
Sporo tych migawek i następujących po nich ssawek było wczoraj, no i dzisiaj boli mnie głowa.
Oto co widziałem.
***************
Jeżeli Mój Drogi Kolego Blogerze chcesz koniecznie dostać się na tak zwane salony, czy to przaśnej warszawki, lub bardziej snobistycznego krakówka, to musisz się stać zaprzysiężonym miłośnikiem światowego dobroczyńcy Władimira Władimirowicza Putina i Mateczki Rossiji.
Takim właśnie cwaniakiem, który to wyczaił, jest nasz kolega (?) Azrael, nazywany teraz oficjalnie – Azrael Kubacki (tu była w tv zachęta – klaszczemy, a potem eleganckie oklaski). Gostek poprzednio nie rzucił mi się na oczy, więc ssawek nie miałem. Zaraz go sobie wyguglałem..... wyszło mi od razu, ze to w islamie anioł śmierci, ale po chwili – jest! Azraelkubacki blog, gdzie? A jakże! Na onecie! To przecież matecznik świeżych i oryginalnych myśli.
No to pisze sobie ten Azrael Kubacki i widać, że poważnie zakochany w Putinie i bezkresnych obszarach wiecznej zmarzliny Syberii. Lecz odkryłem jednocześnie, że jest smakoszem. I nagle błysk, już wiem!
Oto cytacik:
"Rodzina Putina posiada sięgające daleko wstecz tradycje "związków z władzą" w Rosji. Dziadek Władimira Putina jako chłopiec dostarczał posiłki dla Rasputina , później był kucharzem Lenina i szefem kuchni w jednej z willi Stalina[4] ."
[ http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adimir_Putin ]
Rozkochany w dobrej kuchni i smakołykach Azrael MUSI być zakochany w Putinie, którego dziadek tak się starał dogodzić podniebieniu wielkich, ba... największych w Rosji.
Warszawka, wiadomo, też lubi dobrze wsiamać, choćby u takiej upiorzycy Gessler (podobno słabo idzie, pani Magdo?).
Więc tajemnica wyjaśniona. Kochajmy Putina, jak Azrael, a czekają nas rozkosze podniebienia i szacun elyty.
**************
Kwachu i Bolech Wałęsa do bidoków nie należą. To wprawdzie nie Kulczyki, czy inne Krauze. Takie pomniejsze szczupaki, ale już nie leszcze. Jednakże wieść gminna niesie, że podobno bardzo skąpi i chytrzy.
Nawet raz Bolkowa córka musiała publicznie zademonstrować, że nie stać jej nawet na zakup przyzwoitych majtek. (Dzieci zamknąć oczy!)
Więc jak jest okazja darmowego podrzucenia do Rzymu przez ich kolesia Bula Komora, to jak tu nie lecieć? Pare dolarów do przodu, a Kwachu załapie się na darmowe drinki, które Bronek będzie serwował w czasie podróży. Bolech Wałęsa też wypije, bo pamiętamy dobrze, jak przepijał do abstynenta (a wiadomo: nie pije to agent) Jaruzela – "zdrowie wasze, w gardło nasze!".
No więc sobie chłopaki polatają.
****************
Nasz rozkoszny Donaldino cały czas główkuje, na co by tu się załapać, jak go w końcu ten Kaczor wypieprzy. Długo kombinował dobrze. Lizał Putina, takie tam żółwiki, jak to miedzy chłopakami. A co?! Żeby jednak nie wyjść na pełnego homosia, to od czasu do czasu rozpieszczał również Angelę. Kumał tak – kanclerz Gerhard Schroeder tak długo lizał Putina, że dostał dożywotne stanowisko w Radzie Dyrektorów Rosnieftu, z pensją, że ho, ho! I daczę i samolot i regularne bilety na balet Balszoj! Kwachu i Bolech by wymiękli.
Niestety – ta pieprzona Ukraina wszystko pochrzaniła. Tusku prawdopodobnie już się nie załapie do Rady Dyrektorów Rosnieftu. Komisarza Euroburdelu też mu nie dadzą, bo jest za mało seksowny i tylko piłkarzyki i piłkarzyki. Szefem ONZetu też nie zostanie, bo po tych wszystkich : Sir Gladwyn Jebb, U Thant, Jevier Perez de Cuellar, Butrus Butrus Ghali, słynny, szczególnie w Samoobronie, Kofi Annan, czy wreszcie Ban Ki-moon, Tusku brzmi jakoś durnie. Sami posłuchajcie: - sekretarz generalny ONZ Donald Tusku! Prawda, że głupio?
Ale ten mądry Jasio, ten kurdupelek z Gdańska, co to zawsze wie, gdzie stoją najlepsze konfitury, mówi mu: - Donek, q..a, przecież there is no business like show businnes!! Zaprawiaj się chłopie, to jak nie Pavarottiego, to następnego Michaela Jacksona z ciebie zrobimy. Albo przynajmniej Alice Cooper
I Donek zaśpiewał... Zresztą on już kiedyś próbował. No i niesforna młódź podchwyciła temacik.
*****************
Tego było już za dużo moi drodzy, jak na jeden dzień i krople się skończyły, ssanie nie przeszło, a na dodatek głowa boli...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2270 odsłon
Komentarze
Oryginał przeboju
26 Kwietnia, 2014 - 07:34
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Chłopak już kiedyś starał się błysnąć
26 Kwietnia, 2014 - 07:36
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Toć to nie
26 Kwietnia, 2014 - 20:13
idzie słuchać. Znaczy się tacy jak ten nie mają zachamowań ani też żadnej obiektywnej samooceny. Straszne.
lupo
@Lupo
27 Kwietnia, 2014 - 17:16
Zgadzam się z Tobą - tego nie idzie słuchać. To pokazuje, jak ten lanser jest bezkrytyczny. To bałwan i bufon.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
JaZ - tego ani oglądać ani słuchać się nie da !
26 Kwietnia, 2014 - 23:06
Mówisz, że ja ten tego ale Ty też nieźle dajesz do pieca.
Ja proponuję (po wczorajszej konferencji prasowej z Angelą i genialnym pomyśle o unii energetycznej) zdjęcie Tuska zamiast cytryny do herbaty. ;);)
Pozdrawiam.
źródło:www.stefczyk.info
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@contessa
27 Kwietnia, 2014 - 17:20
Mówiłem - to anty-Midas. Spartoli wszystko. Po prostu palant.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Cenzura!!!!
26 Kwietnia, 2014 - 07:41
Może tutaj uda się wkleić biedną, bezmajtkową Bolkównę, bo, chaliera, cenzura blokuje:
Też blokuje!!!!
No to link https://www.google.pl/search?q=bezwstydna+c%C3%B3rka+wa%C5%82%C4%99sy&newwindow=1&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=tC9bU4-KAcLqPIakgOAO&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=619
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@ JazzGdyni ....
26 Kwietnia, 2014 - 12:01
Żalisz się, że znowu się nie wkleiło ?
.... no widzisz Januszku.... Opaczność czuwa nad naszym portalem.... :-)))
Ale wiesz co ? nie frasuj się - w miejsce tej pustej ramki - wklej fotkę Spirytusowego , to jest ta sama "zjawa", co śmierdząca wagina Wikci Bolkówny .
Sorry, mam dreszcze :-))).
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@maruś26 Kwietnia, 2014 - 14:31
Już się nei żalę, nie żalę...
Wyciąłem chaljerę, ale mi Gawrion nieco pomieszał wpisy.
Chcesz Spirytusowego? No nie żartuj! Tego to by chba żaden portal nie wytrzymał!!!
pzdr
Ps. Uważaj, z tymi dreszczami to poważna sprawa. Chyba, że ta wicepremierowa tak cię rajcuje?
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.