"Życiodajne dziedzictwo..." - wykład prof. Andrzeja Nowaka

Obrazek użytkownika elig
Historia

  To był już ostatni wykład z cyklu "Filary polskości", który odbyl się w Domu Pielgrzyma "Amicus" przy parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu.  Miał on miejsce 10.06.2014. o godz. 16:30.  Pełen jego tytuł brzmiał  "Życiodajne dziedzictwo przeszłości - jak podjąć je dziś?".


  Przed jego rozpoczęciem profesorowi wręczono kilka wiązanek kwiatów od wdzięcznych słuchaczy.  On sam podziękowal księdzu prałatowi oraz Stowarzyszeniu Civitas Christiana za umożliwienie prowadzenia mu wykładów przez trzy lata.

 Co mnie zmartwiło - w przeciwieństwie do poprzednich lat nikt nic nie wspomnial o ewentualnej kontynuacji tych prelekcji w roku przyszłym.  Dzisiejszy wykład był połączony z promocją książki prof. Andrzeja Nowaka "Dzieje Polski Tom 1".  Można ją było kupić przed wejściem na salę.

  Profesor powiedzial, że początkowo planował poświęcenie ostatniego wykładu sylwetkom prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Anny Walentynowicz.  Po konsultacji z organizatorami zdecydował się jednak mówić o przekazywaniu ideałów polskości następnym pokoleniom.

 Stwierdził, że najważniejszym z tych ideałów jest wolność, rozumiana dwojako - jako suwerenność i niepodległość, czyli wolność od nacisków zewnetrznych, oraz jako wolność obywateli od tyranii władzy państwowej.  Antypolska propaganda zaborców utrwaliła na przykład karykaturalny obraz sejmików szlacheckich, podczas, gdy przez wiekszą część historii I RP były one wspaniałą szkołą samorządności, nieznaną wówczas w innych krajach Europy.

  Powiedział następnie, że polskośc jest przywilejem, a nie garbem /jak uważali Donald Tusk /polskość to nienormalnośc/ i Tadeusz Mazowiecki, wspominający o "polskim piekle"/.  Na bycie Polakiem trzeba zasłużyć.  Często robili to obcy etnicznie, jak Szopen, Matejko, Brueckner, Askenazy, czy Kolberg.

  Potem profesor mówił o przekazywaniu polskości i wiedzy o historii Polski nastepnym pokoleniom.  Zauważył, ze młodzież sama szuka wzorów w przeszłości.  Stąd kult "Żołnierzy Wyklętych", patriotyczne oprawy meczów tworzone przez kibiców, a wreszcie ruch grup rekonstrukcyjnych, który liczy już ok 100 tys. osób.

 Jednak najlepszą, jego zdaniem metodą zainteresowania młodych historią jest przypominanie dziejów rodzin.  Należy opowiadać dzieciom i wnukom o dziadku, który był w AK, czy też bronił Polski w 1939 r., ewentualnie o pradziadku - powstańcu styczniowym, czy wielkopolskim.  Trzeba kultywować chlubne tradycje rodzinne.

  Zwrócił potem uwagę na kulturę popularną.  O ile istnieje grupa pisarzy zajmująca sie problematyką historyczną /prof. Nowak pochwalił tu Elżbietę Cherezińską, autorkę "Legionu"/, to w dziedzinie filmu sytuacja jest fatalna.

  Polski Instytut Sztuki Filmowej finansuje z naszych podatków jakieś antyludzkie, nihilistyczne gnioty, ktorych nikt nie ogląda, natomiast nie ma filmów o królowej Jadwidze, Adamie Mickiewiczu, nowej wersji "Krzyżaków", czy porządnego filmu o Wiktorii Wiedeńskiej.  Profesor postulował rozpoczęcie zdecydowanych nacisków społecznych w tej sprawie.

  Na koniec mówił też o szkole.  Podkreślil fatalne skutki ostatnich reform oświaty.  Za najgorszy uważa brak związków miedzy nauczaniem historii i języka polskiego.  W efekcie już jego dzieci uczyły sie najpierw o Gombrowiczu, a potem dopiero o Sienkiewiczu, co jest bez sensu, bo ten pierwszy jest odpowiedzią na tego drugiego.

  Prelekcja trwała do 17:45, a potem były pytania z sali.  Jeden ze słuchaczy powiedział , że marzy o historii Polski napisanej z punktu widzenia jej zwiazków z Kościołem Katolickim.  Profesor odparł, że w "Dziejach Polski" będzie to uwzględniał.  Polecił też czterotomowy zbiór prac historycznych wydany przez "Biały Kruk".

  Następny dyskutant stwierdził, że prawicowa prasa uprawia hitlerowsko-komunistyczną propagandę zohydzając historię Polski, a potem kwestionował tezy o niewolnictwie zawarte we fragmencie "Dziejów Polski" opublikowanym w tygodniku.  Profesor wykazał, że czytał on ten artykuł nieuważnie, a stawiane przez niego zarzuty mogą dotyczyć najwyżej kilku publicystów.

  Jedna z pań odczytała krótkie przemówienie marszałka Piłsudskiego skierowane do nauczycieli w roku 1923.  Dyskusja trwała do 18:15.  Potem profesor zaczął podpisywać książkę "Dzieje Polski".  Pani, która ją sprzedawała pochwaliła się, że już 55 egzemplarzy zostalo kupionych i zachęcala do dalszych zakupów.

 Jeszcze przed wykładem zapowiedziano ilustrowane muzyką wykłady prof. Dyżewskiego.  W sobotę 21 czerwca o godz. 16:00 w Domu Dziennikarza na Foksal 3/7 w Warszawie  - pamięci W. Kilara oraz 2 sierpnia w tym samym miejscu i czasie - pieśni Powstania Warszawskiego.

  Spotkanie transmitowało Niepoprawneradio.pl i filmował Grzegorz Kutermankiewicz z portalu Solidarni2010.pl .  W tym portalu można znaleźć relacje wideo ze wszystkich wykładów prof. Andrzeja Nowaka, jakie odbyły się w "Amicus" w ciągu ostatnich trzech lat.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Dzięki za info 

Vote up!
0
Vote down!
0
#1427655

  Jest tu:

 

http://www.youtube.com/watch?v=Okv48ZLhVao

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#1427720