Nieoczekiwana pochwała pod adresem Donalda Tuska
W ostatnim numerze "Gazety Polskiej" są dwa obszerne artykuły poświęcone Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, nowemu ministrowi spraw wewnętrznych. Na uwagę zasługuje zwłaszcza tekst prof. Andrzeja Zybertowicza "System Sienkiewicza", w którym profesor opisuje, jak publicystyka Sienkiewicza odsłania klientelistyczny charakter rządów Tuska. Mnie jednak interesuje teraz artykuł Mateusza Matyszkowicza pod pretensjonalnym tytułem "Polityka jak owad w terrarium, czyli gry nowego szefa MSW".
Interesujący jest zwłaszcza ostatni fragment tego tekstu:
"Sprawa Amber Gold musiała wyraźnie uświadomić Tuskowi, że jego przyszłość może zależeć od łaski i niełaski służb specjalnych. Zwłaszcza, że zakusy na odgrywanie coraz bardziej aktywnej roli w tej polityce ma ośrodek prezydencki. Zarówno działalność BBN, jak i bliskość Pałacowi środowisk dawnego WSI, plany reformy służb specjalnych, które w tych kręgach powstawały - to wszystko stanowiło zagrożenie dla władzy Tuska i pewnego dnia mogło ja spektakularnie zakończyć. (...)
Tusk, coraz bardziej osłabiony w PO (...) Chce się uchronić przed czymś w rodzaju przewrotu pałacowego. Zdaje sobie sprawę także z innego zagrożenia. Po 2010 roku polityka polska, a wiec także los polityków, były rozgrywane przez inne państwa, przede wszystkim przez Rosję. Na samodzielność wobec Berlina Tusk jest zbyt słaby. Będzie za to robił wszystko, aby zmniejszyć oddziaływanie rosyjskie. I wygrać batalię o to z Pałacem Prezydenckim.".
Trudno interpretować ostatnie dwa zdania inaczej, niż jako mimowolną, być może, pochwałę Tuska. Trudno zresztą chwalić polskiego premiera, pamiętając o potwornej wręcz nieudolności jego rządu oraz uwikłaniu w tragedię smoleńską, które odbiera legitymizację jego władzy. Prawdą jednak jest , że Tusk, "przeczołgany" skutecznie przez Moskwę, stara się obecnie minimalizować wpływy rosyjskie w Polsce, płaszcząc się jednocześnie przed Niemcami.
Jedna rzecz mnie jednak niepokoi. W całej prawicowej publicystyce oraz blogosferze rolę czarnego charakteru odgrywa właściwie tylko Tusk. Krytyki te są słuszne, ale na dziesięć tekstów skierowanych przeciw Tuskowi przypada jeden na temat Komorowskiego. Wyśmiewa się go przy tym jako głupka robiącego błędy językowe i nie umiejącego się zachować. Poza Aleksandrem Ściosem mało kto pisze o jego związkach z WSI, aferze marszałkowej, czy powiązaniach rodzinnych jego żony Anny Komorowskiej z domu Dziadzia.
Sam Komorowski stara się z powodzeniem odgrywać rolę poczciwiny, swojego chłopa, względnie dobrego wujka. Nie wspomina oczywiście o tym, że to "wujek z wojskówki". Takie podejście przynosi efekty. Komorowski ma w tej chwili poparcie w sondażach równe 70%. O czymś takim Tusk może tylko marzyć. O Komorowskim i Tusku można powiedzieć: "wart Pac Pałaca". Ja uważam jednak, że Pałac [Prezydencki] jest dużo groźniejszy. To jemu należy się więcej uwagi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2258 odsłon
Komentarze
@elig
28 Lutego, 2013 - 20:22
O ile mnie pamięć nie myli to A.Ścios uważa rzekomą konkurencje, czy walke "obozu Tuska" z "obozem prezydenckim" za bzdurę i moim zdaniem akurat w tym ma racje.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
@synteticus
28 Lutego, 2013 - 21:05
elig: MIAŁ rację, ale czy nadal ją ma? Pozycja Komorowskiego, a raczej tych, co za nim stoją jest coraz silniejsza.
elig
W te 70% nie wierzę,
28 Lutego, 2013 - 20:26
jak i w inne sondaże, niemniej gołym okiem widać, że mainstream już poświęcił T. i gra ostro na K.
Buldogi żrą się pod dywanem - ale jak to wykorzystać dla dobra Polski?...
10
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna
28 Lutego, 2013 - 21:06
elig: Niestety, nie wiem.
elig
tym razem zgoda, Komor to cyniczny bolszewicki szkodnik
28 Lutego, 2013 - 20:28
a Tusk po zczołganiu go przez Putina za "skrewienie" w sprawie mordu smoleńskiego czepia się despercko żałośnie obśliniony pomponów kapci p. Merkel
co do Bartłomieja Sienkiewicza to mimowolnie "Do Rzeczy" (mimowolnie bo nie poważam tego tygodnika o czym napiszę odrębną analizę) w bieżącym 5 numerze demaskuje Sienkiewicza jako bliskiego współpracownika Kozłowskiego w UOP i co szczególnie pikantne autora "manifestu" o pojednaniu pol-rus na trupach smoleńskich nabazgranego 14 kwietnia 2010 - równie obrzydliwe jak ślinienie się wtedy Wajdy do kremlowskich siepaczy ;/
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
@Polon210
28 Lutego, 2013 - 21:08
elig: O tym samym pisze również Matyszkowicz. Ja zacytowałam tylko fragment artykułu dotyczący Tuska.
elig
Re: Nieoczekiwana pochwała pod adresem Donalda Tuska
28 Lutego, 2013 - 21:28
Nie dajcie się wciągać w te gierki, zły Tusk, dobry Tusk, a jego konkurencja to pałac prezydencki? To jakiś żart? I Tusk i Komorowski, to jedna organizacja, której organem założycielkim jest prawdopodobnie wsi i jest Smoleńsk. Z tym, że to nie oni są graczami, to pionki. Wykonują tylko zadania, a mają łatwo bo media mają te same. Gierki są po to, by odwrócić uwagę od prawdziwej opozycji. Tak, zajmujcie się naszymi animozjami, które sami dla was tworzymy? Za dużo wiedzą o sprawach kluczowych, by ze sobą faktycznie walczyć. Proszę nie zapominać o tym kto jest kto? Nawet w tej notce, nie ma nic o Kaczyńskim i głównie o to chodzi. Pzdr.
@balsam
1 Marca, 2013 - 10:53
elig: W notce nie ma nic o Kaczyńskim, bo piszę w niej o Tusku i Komorowskim, czyli o innych osobach.
elig
pochwała Tuska? Dziwne, a nawet groźne
1 Marca, 2013 - 06:15
Tusk to pacynka. Przemawia głosem swojego animatora. Samodzielnie to on może jedynie pójść za potrzebą.
Z sieci:
Policja, słucham? - Panie władzo, od dłuższego czasu mam problem z grupą bandziorów. Co tylko zarobię jakieś pieniądze część mi zabierają. Zostawiają marne grosze na życie, a ostatnio grożą, że będą zabierać jeszcze więcej. Nie mam już siły, proszę coś z tym zrobić. - Ma pan jakieś ich dane, nazwiska? - Nie znam wszystkich, ale do swojego przywódcy mówią Panie Premierze.;)
Umiar
4 Marca, 2013 - 03:59
Komorowskiego mniej się krytykuje, owszem, może dla tego, że skupił wokół siebie, co prawda różnych po kompromitowanych, ale kojarzonych z różnymi jednak środowiskami. Przyglądają mu się. Poglądów na razie nie ujawnia, pewnie ich nie ma, ale ktoś tam jednak kombinuje.
Tak więc, ludzie patrzą i czekają, aż ujawni swoje prawdziwe oblicze. Na tę chwilę, ten kto tam kombinuje, dobrze rozgrywa. Spokojnie, z rozwagą, nawet sytuacje kryzysowe. Spokój, umiar i rozwaga, czasem się bardziej przydają, niż nerwowe ruchy.
Re: Umiar
15 Marca, 2013 - 17:13
Komorowszkiego mniej krytykują, bo to jest taka gra? Gra sondażami, gra popularnością? Jak się ma do dyspozycji medium, to nie potrzebna jest żadna finezja, można być chamem nawet, i zdobyć 10% w wyborach dla gromady chamów? I nic z tego nie wynika, możecie krytykować, chodzić na protesty, Idźcie, zapraszamy! Bydło protestuje przecież, nieprawdaż lemingu??? Pzdr.