Nie ma nowych ryjów

Obrazek użytkownika elig
Kraj

Pod informacją o pomyśle Hanny Gronkiewicz-Waltz dotyczacym obniżenia cen biletów /ale tylko dla warszawiaków/ wpisał się komentator Emigrant / http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-gronkiewicz-waltz-oglasza-rewolucje-w-ztm-bedzie-taniej,nId,1014839 /:

"Tej pani już podziekujemy , nadchodzą czasy rządów PIS i nic nie jesteśmy w stanie z tym zrobić. Dlaczego ? Bo nie ma żadnej partii z nowymi ryjami . Od 20 lat oglądam w polskiej polityce tylko te same mordy. ".

Jedną z moich poprzednich notek skomentował Polak prawy obywatel / http://naszeblogi.pl/40425-prawicowa-poprawnosc-polityczna#comment-945080 /:

"To jest skazywanie sie na getto, gdzie po nowej powieści Ziemkiewicza czytamy (jeśli się w ogóle da) nowa powieśc Wildsteina, a potem jest ksiązka Joanny Lichockiej, Gmyza, i nowy Ziemkiewicz. I tak w kółko. Próbowałem się nieraz przebić przez ten mur, coś zaproponować, szukać kontaktu, na próżno. Mam złe wspomnienia.".

W książce Gabriela Maciejewskiego /czyli Coryllusa/ "Nigdy nie oszczędzaj na jasnowidzu" jest szkic zatytułowany "Jak wykończyć dobrze rokującą gazetę nie wychodząc z domu". Autor stwierdza: "Żeby popsuć gazetę musimy mieć naczelnego...", po czym objaśnia:

"Naczelnych zaś bierze się z koszyka. Koszyk zaś zostal wypełniony naczelnymi w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych i jest juz dziś naczyniem zamknietym. Nie mozna się tam znaleźć tak po prostu. Naczelny bowiem to nie jest w Polsce funkcja, to zawód taki sam jak zdun czy pilot śmigłowca. Kiedy ktpś raz zostanie naczelnym, nie będzie juz w życiu nikim innym, chośby rozwalał gazetę za gazetą, portal za portalem, nie ma to znaczenia. Naczelnym jest się na cale życie i jest się nim właśnie po to, by psuć, a nie po to by budować.".

Wczoraj posłuchałam przez chwile festiwalu w Sopocie. Śpiewal właśnie Cugowski - piosenki sprzez 30 lat. Przerzuciłam się na TV Polonia, gdzie nadawano dawny koncert zespołu T-Love ze szlagierami sprzez 20 lat. Tak jest wszędzie poza Internetem i niektórymi niszami. "Brak nowych ryjów" nie jest problemem tylko polskiej polityki, ale i mediów oraz oficjalnej rozrywki w radio i TV. Tasują się wciąż ci sami ludzie. Jest tak już od dwudziestu paru lat.

Co wiecej mam wrażenie, że również prawicowa blogosfera zapadła na tę samą chorobę. Prowadzę bloga od ponad czterech lat. Mam wrażenie, iż od dwóch - trzech lat nie objawil sie żaden nowy blogerski talent na miarę śp. Seawolfa, Ściosa, Toyaha, Coryllusa czy choćby Eski. Wynika to czasem z polityki adminów, tak jak w Salonie24, gdzie tępi się każdą śmielszą myśl, czasem z działań odpowiednio zadaniowanych trolli, a na koniec z konkurencji Twittera i Facebooka.

Właściwie tylko Ruch Narodowy wpuścił trochę świeżej krwi do polskiej polityki, przyciągając wielu młodych. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

"nowe ryje" wyemigrowały za chlebem; faktycznie - Ruch Narodowy" dostarcza świeżej krwi.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#377545

elig: Nie przesadzajmy !!! Wszyscy przecież nie wyemigrowali.

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#377575

Nie wszyscy też są "ryjami".
Gratuluję Contessie, tak jak gratulowałem Grzybowi:):):)
Elig nie pogratuluję, bo skompromitowała się dokumentnie (a przy okazji to, co nam tu próbuje wcisnąć, pożal się Boże, sprytnie).
Przy okazji uważam, że podcieranie sobie "ryja" śp. Seawolfem jest bardziej niż niesmaczne.
PS
Czekałem, aż inne "mordo ty moja"" ustawią się w kolejce do zdjęcia, ale się nie doczekałem:):):)
Teraz już pewnie się nie doczekam.
A może...?
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
-1

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#377577

elig: Dobrze jest czytać ze zrozumieniem i w miarę dokładnie. Ja śp. Seawolfa CHWALĘ, podając go jako przykład blogera o wielkim talencie.

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#377578

Nowy Ekran, Nowy Nowy Ekran... "nowe mordy"...
Rzeczywiście pojawiły się w polityce nowe mordy (a za nimi stare i bardzo stare mordy).
Obrzydliwe i reklamowane w sposób obrzydliwy.
Dajcie spokój Seawolfowi!
Widziałem, jak podle (i nadal obraźliwie) podpiął się pod nieżyjącego, więc pozbawionego szansy odgonienia klepiących go po głowie, Coryllus (jego przy.upas Toyah tylko, nadal, charczał jadem).
Wątpię, żeby Seawolf chciał zostać "mordą".
Waszą, ani... jakąkolwiek.
PS
Potrafię czytać ze zrozumieniem.
Może aż za dużym:):)
Inni, mam nadzieję, też.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
-1

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#377579