Jak z piromana zrobiono terrorystę
Każdy gimnazjalista wie, że Internet jest monitorowany przez służby specjalne. O tym, iż nie wolno zamieszczać kontrowersyjnych treści również. Może było tak, że oficerowie ABW zadając frytki z McDonalda przeglądając profile na portalu społecznościowym natrafili na wykształconego i dzieciatego piromana i pomyśleli sobie popijając coca-coca również z McDonalda, że będzie fajna zabawa. Trzeba z nim się zaprzyjaźnić i zrobić rys psychologiczny, czy ma zapędy na terrorystę czy też to chłopak w krawacie i szortach.
O tym, że w wieku dorosłym marzy się o dzieciństwie i do niego powraca się. To przecież był najszczęśliwszy okres w naszym życiu. Zabawy w piaskownicy, później w piromanów, chociaż z tego ostatniego wyrasta się zazwyczaj po doświadczeniach z zabawą w wybuchy. Im bardziej łomotnie tym lepiej ...
Pozwolę sobie przedstawić Państwu, kilka eksperymentów pirotechnicznych moich kolegów, kiedy mówiono o Nas kawalerka ... che ... che ... Przed dalszym czytaniem proszę usiąść wygodnie ...
Wszyscy Państwo wiedzą, iż jeżeli karbid poleje się wodą w naczyniu o małej pojemności i zbliży się źródło ognia, to jest fajna zabawa. Puszka po farbie i zapałki, ale radocha była. Mój kolega postanowił jednak zrobić mega zabawę. W tym celu użył beczki po smarze, zakitranej z pobliskiego CPNu i uwaga jednego kilograma karbidu. Efekt był również niesamowity : ogromny huk, słup ognia i osmalone włosy i brwi ! Kolega wyrósł z piromanii w trybie natychmiastowym !
Żyją Państwo ? Wszystko w porządku ... to jedziemy dalej ...
Kolega, który później wyrósł na eksperta z dziedziny amunicji i uzbrojenia, oczywiście posiadając papiery stosownej uczelni w tym kierunku kształcącej, już w pierwszej klasie liceum dobrze się popisał. Na święta Wielkiej Nocy podczas procesji rezurekcyjnej jest zwyczaj tu i ówdzie strzelania. Tak, więc mój serdeczny kolega na tę okazję zbudował petardę na bazie siarki, saletry i prochu. Jak procesja ruszyła spod kościoła to wrzucił własnej konstrukcji petardę w krzewy róż otaczających kościół. W wyniku wybuchu tej petardy samoróbki, krzewy róż wyleciały w powietrze obrzucając idącą procesję, huk był tak ogromny że część ludzi idących w procesji padło na ziemię nie wiedząc co się dzieje. Pierwszy uciekał z procesji kolega, a tuż za nim jego ojciec ... Kumpel tak doskórnie przeżył tę lekcję, że został inżynierem w tym zakresie.
Wracając do naszego piromana z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, to skoro planował te cztery tony ładunku to na pewno była to saletra. Stary chłop i głupi, jeszcze Sejm RP chciał wysadzić ...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2596 odsłon
Komentarze
Kiedyś byłem świadkiem zabawy piromanów z Pogotowia Gazowego
22 Listopada, 2012 - 17:39
Do dziś nie wiem jak to zrobili i co właściwe zrobili.
Najprawdopodobniej napełnili balon (z wyglądu był to flak z piłki futbolowej - spory, pomarańczowy i okrągły) gazem - nie wiem czy zwykłym miejskim, czy z butli do spawania acetylenem.
Balon poleciał hen wysoko i pier... - niestety, słowa strzelił, wybuchł, nie sprostałyby opisowi efektu - pierdolnął, że hej.
Było to na dość dużym placu i w efekcie włączyły się wszystkie autoalarmy w samochodach, które je miały.
Jakim cudem nie wyleciały szyby w okolicznych domach - nie wiem do dziś.
Jak ładunek został zdetonowany - nie wiem do dziś.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@ AdamDee
22 Listopada, 2012 - 20:18
Prawdopodobnie balon został napełniony wodorem lub jego izotopem, który jest lżejszy o powietrza atmosferycznego.Im wyżej tym zimniej. Cienka powierzchnia balonu z piłki pod wpływem zmiany temperatury skurczyła się, wzrosło ciśnienie gazu wewnątrz i jest BUM :-))
Pozdrowienia
@AdamDee & w kapeluszu Panama
22 Listopada, 2012 - 22:08
obaj pójdziecie siedzieć za: deprawowanie dzieci i młodzieży językiem nienawiści, wiedzę pirotechniczną, którą ze względu na Wasze ultraprawicowe poglądy możecie wykorzystać tylko w jeden sposób- a proszę jeszcze łaskawie wziąć pod uwagę, że to wszystko w czasie kiedy DT szczytuje, więc to tak jakbyście odpalali race władzy F TFARZ w warunkach pięciokrotnej recydywy- i to, że władza nie ma twarzy nie jest okolicznością łagodzącą. Już po Was jadą.
Nok.nok
22 Listopada, 2012 - 22:23
Właśnie mam atak wyrostka robaczkowego i dzwonię HELP WORLD na 999. Znowu nikt nie odbiera, komu płacę podatki i ubezpieczenie zdrowotne ?
nok.nok
23 Listopada, 2012 - 01:48
Ja właśnie zdaje się udowodniłem, że wiedzy pirotechnicznej nie rozpoznałbym nawet gdyby zaszła mnie od tyłu i powiedziała "a kuku".
Jeśli chodzi o broń palną, przyznam szczerze, gdzieś w domu musi być - wnoszę to po czasami rzucanych przez żonę słowach "wreszcie palnę cię w łeb".
Język - cóż, oponować nie zamierzam. Zawsze kiedy mowa o jaśniepanujących, wyłazi ze mnie zwierzę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
W kapeluszu Panama
23 Listopada, 2012 - 01:40
No proszę, dwadzieścia parę lat i wreszcie tajemnica się wyjaśniła ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Piromani, i tak Was zamkną!
24 Listopada, 2012 - 00:19
Szamanka
Jeden terrorysta wykształcony, a Wy pomocnicy od trzymania sznurka, a potem sprzątania tego, co zostanie, jak ta petarda wybuchnie!
A Panam instruktor. Kłaniam się głęboko!
Szamanka
@ Szamanka
24 Listopada, 2012 - 00:32
Jaki tam ze mnie instruktor, jedynie pomagałem memu serdecznemu Koledze petardę zbudować w liceum co by kotów z pierwszej klasy przestraszyć przed WuEfem.
Pozdrawiam serdecznie