Czy ktoś pamięta początek tej epopei, gdy Łażący Łazarz wyleciał z S24 po rozrobieniu rzekomej afery z groźbami ze strony kancelarii prawnej niby to reprezentującej Palikota?
Ówże Łażący Łazarz po jakimś czasie odpalił z wielkim szumem portal Nowy Ekran, który miał być lepszy od S24, bo „bez zwijania, cenzury i z pełną wolnością”. Wszyscy, którzy to obserwowali byli ciekawi co to będzie za portal. Ja wtedy jak wielu innych dostałem zaproszenie od ŁŁ do pisania tam, a po zalogowaniu się okazało się, że jest to funkcjonalnie kopia S24, tyle tylko, że inaczej zakomponowana od strony SG.
Jak pamiętamy, pierwszym inauguracyjnym tekstem był wywiad z generałem Wileckim. Okazało się, że ta „nowa jakość” blogosfery zalatuje wojskowymi onucami. Po tekście Ściosa na temat towarzystwa wokół NE i właściciela nazwiskiem Opara wszystko okazało się jasne, i to był chyba cios, który uśmiercił już wtedy to przedsięwzięcie. W szybkich abcugach z NE uciekł Seawolf, a ja zwinąłem się po obublikowaniu dwóch notek i więcej tam nie zaglądałem. Raz tylko całkiem niedawno, gdy bloger Nathanel splagiatował mój wpis z S24 zalogowałem się tam, żeby postawić go do pionu.
I wyglądało na to, że Nowy Ekran zejdzie z tego świata w taki sam sposób jak wiele przedsięwzięć internetowych w ciągu tych 20 lat istnienia Internetu w Polsce – z braku kasy i wyczerpania się funduszy na dalsze funkcjonowanie. Wszystko wskazywało na to, że cicho i spokojnie sobie toto zemrze, zwłaszcza po tekście właściciela, który napisał, że nie ma kasy, wobec czego „blogerzy pomóżcie”.
Ostanie informacje i widok strony głównej operatora domenowego Nazwa.pl po wpisaniu domeny nowyekran.pl, dramatyczny tekst Łażącego Łazarza o przekrętach w tej spółce (zresztą też pomysł – tworzyć startup internetowy od początku jako spółkę akcyjną – toż to mistrzowie biznesu są!) – wszystko to może byłoby i prawdopodobne, gdyby nie tekst ŁŁ o „kradzieży domeny” nowyekran.pl
Zajrzałem do zapisów w Ripe i stoi tam jak byk:
A to oznacza, że osoba indywidualna (pewnie ŁŁ) zarejestrowała domenę nowyekran.pl w serwisie netart 14 stycznia 2011 roku o godzinie 15:21:20. Ta domena została zmodyfikowana 29.01.2013 roku o godzinie 9:42:00. Ale ta modyfikacja jest taka, że domena należy już do organizacji, a nie osoby indywidualnej i domena jest zarejestrowana do 14.01.2014 godz. 15:21:20 .
Co to oznacza?
A no to, że Łażący Łazarz zarejestrował domenę w styczniu 2011 roku na dwa lata i ZAPOMNIAŁ , że trzeba przedłużyć rejestrację domeny, bo jej termin upływa 14.01.2013 o 15:21:20
Jak widział co się dzieje z Nowym Ekranem, i jak pisze był właścicielem czegoś co jest warte od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych to powinien się pospieszyć z przedłużeniem rejestracji domeny. Przysłowie mówi, że spieszyć się tylko przy łapaniu pcheł. A cała ta historia pokazuje, że raczej to była przygoda nie tyle polityczna, tworzenie nowej jakości, trzeciej siły itp., ale raczej historia olsenowska.
Osobną kwestią jest dlaczego ten portal w ogóle powstał. Ja myślę, że była to próba oswojenia blogosfery przez Obcych, ale nie udało się, bo .... - no właśnie, dlaczego? Czyżby odpuścili?
Myślę, że niedługo będzie jakaś nowa akcja tego typu. Nie udało się z NE, to sprobują czegoś innego.
I to by było na tyle, mówiąc Janem Tadeuszem Stanisławskim, niech spoczywa w pokoju.
+++
15 lutego (piątek) o 18.00 w Stowarzyszeniu Wolnego Słowa, Marszałkowska 7, odbędzie się mój wieczór autorski. Spotkanie poprowadzi Piotr Gociek. Serdecznie wszystkich zapraszam!
No i zapraszam na stronę www.szczurbiurowy.pl gdzie można zapisać się na listę wysyłkową mojego newslettera. No i oczywiście proszę wejść na stronę Reduty Dobrego Imienia, gdzie można przeczytać mój tekst na temat powołania organizacji społecznej mającej na celu walkę ze zniesławieniami dotykającymi Polaków i Polskę. Na tej stronie jest formularz do wypełnienia i można przystąpić do Reduty.
Komentarze
heh
30 Stycznia, 2013 - 20:08
...no to coś już w temacie ...tzn, że łazarz stracił domene bo nie przypilnował aktualizacji??...no to byłby pech jak diabli ..pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Zwykle usługodawca przypomina o tym, np. 2 tygodnie wcześniej
30 Stycznia, 2013 - 21:13
1. Czy NetArt przypomina - czy nie?
2. Jeżeli przypomina: czy w tym przypadku przypomniał - czy akurat w tym jednym nie?
3. Jeśli przypomniał - czy mail dotarł do uprzedniego właściciela, czy nie? Jeśli dotarł - ŁŁ sam sobie winien.
4. Jeśli nie przypomniał: dlaczego? Pomyłka, czy...?
Inna sprawa, że o tak ważnych sprawach warto pamiętać samemu.
Przypomina
31 Stycznia, 2013 - 10:57
Przypomina mailem i chyba przysyła nawet fakturę proforma.
Wg mnie nie da się tego łatwo przegapić.
Remek
Remek
Klawo jak cholera! :)))
30 Stycznia, 2013 - 22:40
Pozdrawiam
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Z całym szacunkiem,ale
31 Stycznia, 2013 - 00:00
musisz pamiętać,że na "NE",ukazało się całe mnóstwo wartościowych materiałów.Myślę,że należy oddzielić wolnych blogerów,którym zależy na dobru tego kraju, od ludzi odpowiedzialnych za cały ten smród,który powstał z ich inicjatyw.Pozdrawiam.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
Bibrus
31 Stycznia, 2013 - 00:38
wzzw.wordpress.com
Szanowny Panie
Przyznam, ze caly ten zgielk dotyczacy sporu o wlasnosc NE zupelnie mnie nie interesuje. Moim zdaniem caly ten cyrk nie powinien byl nigdy zaistniec. Zaciekawilo mnie jednak Panskie stwierdzenie, ze nalezy oddzielic ten smrod od ludzi, ktorzy tam pisali gdyz jak Pan pisze "ukazalo sie tam wiele wartosciowych tekstow".
Pozwole sobie zapytac Pana - co stalo na przeszkodzie aby zdolni blogerzy podajacy sie za prawicowych stworzyli te wartosciowe teksty gdziekolwiek indziej?
Jak pamietamy po ujawnieniu przez Aleksandra Sciosa powiazan NE z WSI i pozniejszym zachowaniu LL wiekszosc powaznych blogerow odeszla znajdujac natychmiast miejsce dla swych publikacji.
Kazdy myslacy czlowiek wiedzial od dawna kto stoi za NE i czemu ta checa sluzy. Uwazam w przeciwienstwie do Pana, ze blogerzy (w tym kilku moich znajomych), ktorzy mimo oczywistych oznak prowokacji pisali tam do konca sa winni jej tak dlugiego istnienia. To tak jakby powiedziec, ze trzeba oddzielic ludzi piszacych w Trybunie Ludu od samej gazety bo ktos tam przemycil jakis dobry tekst.
Ja mam nadzieje, ze ci blogerzy, o ktorych Pan pisze tym razem uzyja rozumu zanim przylacza sie do takiego przedsiewziecia bo nastepnym razem trudno bedzie udawac naiwnosc.
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
w sam punkt, Lechu!
31 Stycznia, 2013 - 01:21
Ci którzy publikowali "wszędzie", nie dbali o żadną Polskę, tylko o (żałosną, moim skromnym zdaniem i rozpaczliwie nieskuteczną) reklamę rozdętego (a figę wartego najczęściej, jak na mój gust) JA.
Kiedyś już opowiadałem ten kawał, ale chętnie powtórzę.
Jest całkiem a propos.
Kiedyś załoga pewnego statku odnalazła na maleńkiej wyspie rozbitka. Był to lord angielski, który przez ostatnie dwadzieścia lat samotności zdążył się nieco zagospodarować. Wybudował aż trzy szałasy. Tak wyjaśnił ich przeznaczenie: "To jest mój pałac, to klub, do którego uczęszczam, a to klub, do którego nie uczęszczam".
Definiuje nas nie tylko to gdzie "bywamy", ale też to, gdzie "nie bywamy"
Pozdrawiam serdecznie!
PS
Twierdziłem też od dawna, że komentowanie na Niepoprawnych powinno być przywilejem, a publikowanie zaszczytem. Ze smutkiem zauważam, że nici z tej (może na wyrost) elitarności. W ciągu kilku godzin można zdobyć (za przeproszeniem)rangę "bloger" i blognąć jakieś "cześć" pod portretem Rasputina. O tempora, o mores! Kiedyś trzeba było zarobić choćby kilka punktów za "komenciki" i "polecanki, żeby zostać prostym "komentatorem".... -----------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Ano właśnie.
31 Stycznia, 2013 - 12:38
Blogerzy, którzy chcieli coś innym powiedzieć (i na tym się skupiali a nie na autopromocji), pisali tam, gdzie był największy ruch. (Mniejsza o to, czy się otrząsali, czy nie. No i oczywiście nie wszyscy "mirrorujący" mieli za cel autopromo).
Obecnie, pomijając niezrozumiałe i niesmaczne przepychanki obu Panów, skutkiem awantury jest okradzenie blogerów z ich własności intelektualnej (tekstów).
@szczurbiurowy
1 Lutego, 2013 - 12:26
Straciłeś cały mój szacunek tym nienawistnym tekstem. Nie rozumiem jak mogłeś się tak upodlić i poniżyć. Jak możesz tak oczerniać innego blogera, DALEKO BARDZIEJ ZNANEGO OD CIEBIE, bez żadnych dowodów. Czy kasa od Jankego wyprała ci mózg do tego stopnia, że już nawet pozwalasz administracji Salonu24 za siebie myśleć?
Gdzie mianowicie masz dowody że Łazarz nie opłacił domeny? Takie przypuszczenie pada natychmiast w toku rozumowania. Równie dobrze można wnosić, że Grabowski celowo włamał się właśnie w tym terminie by stworzyć pozory normalnego przejęcia domeny.
Po drugie gdzie jest powiedziane, że to Łazarz był zobowiązany do opłacenia domeny? Jeśli istniały w tym temacie ustalenia między Łazarzem a spółką Nowy Ekran, za nieopłacenie domeny odpowiada spółka. Istnieje możliwość, że spółka nie wywiązała się ze zobowiązań prawnych celowo i podle by ukraść domenę w majestacie prawa. Ale to nadal będzie kradzież gdyż nadal celem byłoby przejęcie domeny poprzez niewywiązanie się z własnych zobowiązań. I nie byłby to pierwszy przypadek gdy Opara olewałby swoje prawne zobowiązania - wcześniej przecież nie płacił pracownikom.
Po trzecie są przypomnienia o ponownym opłaceniu domeny. Łazarz musiałby o nich wiedzieć i na pewno brał pod uwagę możliwość, że domena nie została opłacona. Do Łazarz musiałby dojść mail informujący, że domena wygasła. Co więcej Łazarz miałby telefon od Nazwa.pl w którym pytanoby go dlaczego rezygnuje z domeny.
Nie ma tak że ot tak sobie domena wygasa i nikt się tym nie interesuje, inna firma ją wykupuje i jest spoko. Łazarz byłby uprzedzany, że coś nie gra! Taka ewentualność jest bardzo mało prawdopodobna.
Poza tym Opara na pewno raz skłamał, utrzymuje kłamliwie że domena była własnością Nowego Ekranu. A nie była. Ktoś kto kłamie raz, może kłamać i w innych kwestiach.
rip LunarBird CLHBOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
@LunarBird
1 Lutego, 2013 - 13:08
Argument miesiąca..."nie można oceniać kogoś bardziej znanego od siebie". Ponieważ dopiero 01.02 masz jeszcze cały miesiąc, choć najkrótszy w roku, by podnieść poprzeczkę.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Nie zakłamuj mojej wypowiedzi!
3 Lutego, 2013 - 22:55
Nie napisałem wcale, że nie można oceniać. Pisałem, że nie wypada pisać tak stronniczego i nienawistnego w swym wydźwięku tekstu. I nie wypada podawać argumentów na to że ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ stwierdzając pod nimi tonem absolutnej pewności, że te argumenty udowadniają na pewno, jak było.
Nazwa.pl pisze na swoich stronach jasno i wyraźnie, że po wygaśnięciu domeny jej właściciel ma 40 dni na jej ponownie opłacenie. Łazarz przedstawił dowody, że był właścicielem domeny nowyekran.pl. Czyli argumentowanie że Łazarz nie opłacił domeny i NATYCHMIAST Opara domenę wykupił jest bez sensu - Łazarz nadal powinien mieć czas na ponownie opłacenie.
Szczurbiurowy nie powinien się wypowiadać na tematy, o których niewiele wie.
rip LunarBird CLHBOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
LunarBird
4 Lutego, 2013 - 23:16
Radzę zejść z Księżyca i rozejrzeć się wokół siebie oraz czytać teksty ze zrozumieniem. A co do "kasy od Jankego" to możesz coś przybliżyć? ciekawy temat słowo daję. Ktoś dostaje od niego pieniądze?
Ale widząc że nie rozumiesz tekstu więc Ci wytłumaczę: cały ten nowy ekran był operacją dezinformacyjną jakichś służb. A jeśli ty ię za tym wstawiasz, to znaczy, że operacja przynajmniej w Twoim przypadku zakończyła się sukcesem.
MŚ
Maciej Świrski
LunarBird
4 Lutego, 2013 - 23:16
Radzę zejść z Księżyca i rozejrzeć się wokół siebie oraz czytać teksty ze zrozumieniem. A co do "kasy od Jankego" to możesz coś przybliżyć? ciekawy temat słowo daję. Ktoś dostaje od niego pieniądze?
Ale widząc że nie rozumiesz tekstu więc Ci wytłumaczę: cały ten nowy ekran był operacją dezinformacyjną jakichś służb. A jeśli ty ię za tym wstawiasz, to znaczy, że operacja przynajmniej w Twoim przypadku zakończyła się sukcesem.
MŚ
Maciej Świrski