Znów musimy prosić Moskwę?
Papierek lakmusowy kondycji lewackiej międzynarodówki w Polsce - Leszek Miller stwierdził dziś na swym blogu, że Radosław Sikorski musi poprosić Moskwę o zgodę na jego kandydaturę na szefa Paktu Północnoatlantyckiego.
Owa absurdalna wypowiedź prezentuje obraz polityki międzynarodowej jakiej życzą Rzeczpospolitej i NATO postkomuniści z kręgów Leszka Millera a kto za tym idzie kremlowscy włodarze. Polska ma znów przyklęknąć i z tej pozycji konsultować wszelkie ważniejsze decyzje ze swoim seniorem - Federacją Rosyjską. NATO nie ma prawa wystawić innej kandydatury, niźli prorosyjska na żadne wyższe stanowisko w swej administracji - najlepiej, żeby ta sprawa również była konsultowana z Kremlem. Od takiej wizji tylko krok do powrotu czasów stref wpływów w Europie. Tyle tylko, że w latach poprzedzających 89' rok słaba Europa będąca zabawką w rękach dwóch imperiów miała wsparcie ekonomiczne oraz polityczne Stanów Zjednoczonych, które doprowadziło do przesunięcia się żelaznej kurtyny za Bug. Dzięki temu dziś w Paryżu i w Berlinie mogą sobie biegać homoseksualiści w stringach z cekinami a w Warszawie różne lewackie organizacje pacyfistyczne w majestacie prawa mogą oblewać ekskrementami honor polskiego żołnierza.
Jednak dzięki polityce ugodowości Obamy oraz grze w rosyjską ruletkę do której zasiedli wspólnie Miedwiediew, Merkel i Sarkozy, niebawem ów porządek może upaść. Kruszenie się więzi transatlantyckiej ze Stanami Zjednoczonymi wystawia Europę, na początek środkowo-wschodnią, na żer rosyjskich ambicji. Widoczne obecnie symptomy coraz większej prorosyjskości narzucanej przez Brukselę całej Europie, której propagatorem jest m.in. wspomniany Miller, nie wróżą dobrze Polsce, Europie i całej cywilizacji Zachodu. Złotego wieku demokracji nie zakończy jedno wielkie uderzenie ruskiego buta wojskowego - ten wiek kończy się już teraz, kiedy europejskie ,,elity'' krok po kroku ustępują na kolejnych polach dyskursu z Moskwą, kiedy w Unii szerzy się socjalizm a postawy patriotyzmu narodowego są wyśmiewane oraz wyszydzane i przede wszystkim, kiedy naturalny sojusz USA z krajami wolnej Europy upada a na jego miejsce próbuje się ustanowić egzotyczny i chory sojusz Bruksela - Moskwa, mający szanse zaistnieć przy szczególnej bierności lewackiego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Zawężając perspektywę opisywanego przeze mnie zjawiska można spojrzeć na problemy Sikorskiego z otrzymaniem nominacji na szefa NATO jak na wielką próbę sił resztek proamerykańskich, więc w rzeczywistości proeuropejskich administracji (konflikt interesów USA i Europy jest fałszywy - nasze interesy są zbieżne) zmagających się z wielkim frontem lewicowej myśli ,,europejskiej'' wyznawanej przez gromady politycznych idiotów, którym marzy się jedno superpaństwo europejskie, najlepiej od Atlantyku po Ural. Żeby było jasne - popieram w tej sprawie aspiracje Radosława Sikorskiego, polityka którego nie lubię i niezbyt szanuję. Racja stanu Polski musi wznieść się jednak ponad bieżączkę i spory partyjne.
W obliczu całusów słanych z Waszyngtonu do Moskwy i panoszącej się w Europie brukselskiej dyktatury, można odliczać lata jakie pozostały Rzeczpospolitej i innym pomniejszym, nadal suwerennym stronnikom USA na wolność decydowania o swoim losie. Granica stref wpływów znów przesuwa się zza Bugu na zachód. Przynależność do której ze stref będzie mniejszym złem?
Link do artykułu: http://wiadomosci.onet.pl/1928432,11,item.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1973 odsłony
Komentarze
Jaku...
5 Marca, 2009 - 12:49
Co tu dużo klikać... Bez dwóch zdań: Sikorski nawet nie "musi poprosić", tylko musi "wnieść pokornie pod rozwagę" Władkowi i kolegom taką sprawę...
"Prosi" to się raczej wtedy, kiedy ma się nadzieję na przychylną odpowiedź, a tu petencik Radek może równie prawdopodobnie (a nawet "równiej") dobrze dostać kopa w tyłek a nie zgodę, więc może co najwyżej "wnosić pokornie" rozglądając się od razu, w co może jako "starający się" nosem zaryć w przypadku "rekuzy"...
Pozdrawiam :)
Hun
5 Marca, 2009 - 12:55
Najgorsze jest to, że my możemy sobie Radkiem gardzić i wszystkimi posłusznymi wobec Moskwy politykami.
Ale to oni mają decydujący wpływ na przyszłość Polski i okolic, a ich działania mają realny wpływ na to co się dzieje. Dlatego Polska znów klęka.
Jaku...
5 Marca, 2009 - 13:10
Pełna zgoda... Ale najgorsze, co można robić, to "trzymać mordę na kłódkę"... Tyle teraz naszego, że chcemy i potrafimy wyrażać swoją dezaprobatę czy stanowczy sprzeciw...
A jak jest już nas dwóch, to wg. klasycznych zomowskich kryteriów - to już, chłopie, "zgromadzenie"... (proszę się rozejść, obywatele...)...
A jak nas będzie więcej, to spróbujemy i my na coś tam wpłynąć, nie? Innej drogi i tak nie ma...
Pzdr :)
Hun
5 Marca, 2009 - 13:19
Hehe jest nas dwóch a nawet trochę więcej by się zebrało. Dobrze zorganizowana mniejszość może zrobić wszystko z bierną większością - więc nadzieja jest:)
Ciekawe tylko, czy za pomocą demokratycznego aparatu da się jeszcze cokolwiek zmienić. Lewacy robią wszystko, żeby już nie było odwrotu.
Jaku...
5 Marca, 2009 - 13:30
[quote=Jaku]Ciekawe tylko, czy za pomocą demokratycznego aparatu da się jeszcze cokolwiek zmienić. Lewacy robią wszystko, żeby już nie było odwrotu.[/quote]
Ciekawe, to jest tylko to, dlaczego się tak trzymasz tego "dem. aparatu"... ;) ? Lewacy naginają go i obchodzą jak mogą, a jak trzeba łamią... Toż przecież wiesz, jakimi metodami posługiwał się ich Ojciec i Idol, człek o kałmuckich rysach, nazwisku na U i ksywie na L... Uczmy się od naszych wrogów... ;P
Dobrze Zorganizowana Mniejszość... termin-fundament...
Pzdr, muszę jechać odebrać dzieciaki ze szkoły...
Hun
5 Marca, 2009 - 13:44
Hehe ja tylko podpuszczam - zadaję się z takimi zbójami jak Triarius czy Kirker więc moje poglądy na demokrację powinny być jasne. Ciesze się, że Ty też masz odpowiedni stosunek do aparatu demokratycznego:)
Dobrze zorganizowaną mniejszość czas organizować.
Miłej podróży.
Jaku
5 Marca, 2009 - 13:55
Ciekawe czy ten co nie umie ze sceny z honorem zejśc i skonczyc jak prawdziwy "menszczyzna" pytał Moswę czy moze głos zabrac.
sierpem i mLotem czerwoną hołotę!
pzdr
Kryska
5 Marca, 2009 - 14:09
Dostał prikaz - polecenie służbowe, to pisze głupoty.
Jaku
5 Marca, 2009 - 22:41
no mniejszość przydałoby się zorganizować, a następnie przejąć stery państwa. Potem posprzątać tą stajnię Augiasza...
A aparat demokratyczny... jeszcze by mi na przykład jakieś Michniki powyciągały z kontekstu różne wypowiedzi i wyszłoby, że jestem rasistą, antysemitą, darwinistą społecznym i eugenikiem. No i by się pewnie skończyła na tym historia takiej partii:)
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker
7 Marca, 2009 - 00:02
Hehe w demokracji zdrowy rozsądek ma bardzo małe szanse się przebić;)
Na szczęście źli na demokracje nie jesteśmy tylko my, ale stale powiększająca się rzesza studentów, młodych polityków i naukowców. Nie jest źle.