Ukarany, zawstydzona i błagająca

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
Złe nad IIIRP postkomunistyczną nadciągnęło. Paprykarz uwierzył, że za Donka ma mu się żyć lepiej i kupił sobie telewizor HD, by umiłowanego lepiej widzieć, a tu pac!.... i po papryce. KARA BOSKA! - orzekł mędrek Bolek. I odpiera Bolek zarzuty słynnego „Paprykarza”. O czterech lata rządów PO i plajcie niektórych przedsiębiorców mówi w Faktach po faktach: - No co pan może im powiedzieć? To jest wina premiera? Albo ten człowiek z tą papryką... No, proszę pana, przecież powinien mieć pretensje do Pana Boga, powinien się więcej modlić, żeby Pan Bóg go nie karał, a nie do premiera. ]]>http://www.tvn24.pl/28377,1718329,0,1,fakty-po-faktach,fakty_wiadomosc.html]]> Mnie tam uczono, że Bóg nikogo nie karze, ale Bolek wie lepiej, bo Matkie Boskie ma w klapie i wie, że Pan Bóg ukarał Stanisława Kowalczyka za krytkowanie premiera. To ja pytam Bolka, czy Bóg ukarał go wypadkiem syna za jego inwektywy i poniewieranie ś.p.Prezydentem i jego bratem. A może za to? Cyngielka z Czerskiej, Nowakowska, żona głupiego i małego, ksywa "tak jest" jest zawstydzona i pisze: Gilowska brzydko się bawi. Nie, nie w doktora pani Zyta się bawi moi Drodzy. Wówczas Nowakowska byłaby uradowana, a tym bardziej gdyby to była zabawa damsko-damska. Zamiast zabaw w doktora Prof. Zyta Gilowska, członkini Rady Polityki Pieniężnej, wybiera się na Śląsk z odczytem. Tak się składa, że chwilę po niej przemówienie wygłosi prezes PiS Jarosław Kaczyński. - pisze Nowakowska. A to już brzydka zabawa, nie po myśli i nie na bazie michnikoidów. - Gilowska w tej kampanii brzydko się bawi. Jako członek RPP nie powinna prowadzić publicznej działalności na rzecz jednej partii. Gdy pojawiła się zapowiedź, że weźmie udział w debacie o finansach jako ekspert PiS, a wraz z nią pogłoski, że prezydent Bronisław Komorowski odwoła ją z Rady, pani profesor wyhamowała. Ogłosiła, że ekspertem w debacie nie będzie. Teraz w szatkach "akademika" da się po raz kolejny sfotografować z prezesem. Gilowskiej się wydaje, że robi dobry kawał swoim starym kolegom z PO, dla mnie pani profesor pokazuje, że niestety nie dorosła do roli, którą pełni w RPP.- Więcej... ]]>http://wyborcza.pl/1,75968,10340074,Gilowska_brzydko_sie_bawi.html#ixzz1...]]> Dobrze się bawi Lewandowski i Buzek, a jeszcze lepiej Henryka Krzywonos i Donald Tusk w przedszkolu Pod Topolą . - Przyjechałam popierać Donalda Tuska, bo mam do niego pełne zaufanie - oświadczyła Henryka Krzywonos-Strycharska, która jeździła dziś z premierem po Zachodniopomorskiem. - Nie namawiam was, żebyście na tego czy owego głosowali, ale błagam na wszystkie świętości, nie głosujcie na tego, na którego ja nie będę głosować - dodała. Krzywonos mówiła, że w żyłach jej i premiera płynie "podobna krew". - Obydwoje kochamy dzieci, obydwoje robimy bardzo wiele dla dzieci i tych starszych dzieci, i oboje staramy się cokolwiek zrobić. Ja jestem mniej władna, premier może bardzo dużo. Zawsze twierdzę, że może dużo, jeśli mu pomożemy - powiedziała. - "podobna krew" - Jaśnista pewnie i żeby ich obydwoje nie zalała, bo Bolek znowu rzeknie, ze to kara boska. ]]>http://wybory.gazeta.pl/wyboryparlamentarne/1,118281,10345889,Krzywonos_...]]> Zauroczył się Henią najmądrzejszy nadredaktor Jacuś Fasola. - Krzywonos powiedziała rewelacyjnie: "Nie zmieniając rządu, trzeba zmienić to, co trzeba". W gruncie rzeczy to samo mówiliśmy dziś w "Poranku TOK FM". "Jak żyć" to pytanie-kłopot kampanii wyborczej. Jest idiotyczne, a jednocześnie mordercze i politycznie użyteczne - ocenił Jacek Żakowski. - Widzieliśmy wczoraj dom tego paprykarza. Jest naprawdę zamożny - zauważył Seweryn Blumsztajn. W czwartek Jarosław Kaczyński spotkał się z słynnym paprykarzem. Po transmisji wizyty pojawiły się głosy komentatorów, że dom rolnika wygląda bogato. Żakowski - Bardziej bolesna niż paprykarz była pani na wózku, która pytała Tuska: jak żyć za 600 zł. To pytanie głęboko zapada w wiele głów i wiele serc. - Żal mi Donalda Tuska - powiedział Wiesław Władyka z "Polityki". - On konfrontuje się z autentycznymi dramatami ludzi. Do chóru dołączył Blumsztajn, według którego rozmowy i spotkania Tuska są autentyczne. Redaktor "Stołecznej" zaznaczył jednak, że nie oczekuje od premiera, że da odpowiedź na pytanie "jak żyć". - Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Świat od dawna nie wie, co zrobić z ludźmi, którzy nie dają sobie rady w tej rzeczywistości. Trzeba się starać pomagać ludziom - odparł Blumsztajn. Wołek stwierdził, że wyprawa tuskobusem musi upewnić premiera, że ludzie nie czekają na wielkie propozycje reform i abstrakcyjne wizje, bo ważniejsze jest spojrzenie od dołu, nie z wyżyn teorii akademickich. - Musi coś w nim kipieć. To coś doprowadzi go pod koniec kampanii do sformułowania własnej odpowiedzi na pytanie "jak żyć" - przewidywał prowadzący program. ]]>http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,10341179,Jak_zyc____Czy_jest_odpowied...]]> Oto klakiernia WAAADZY. A zakipiałio w człowieku, który usiłował się spalić pod siedzibą premiera. Czekam na opinie mędrka Bolka, czy tego biedaka też Bóg pokarał?
Brak głosów