Raper Peja czyli pokolenie "róbta co chceta"

Obrazek użytkownika kryska
Kraj

Podczas festiwalu Rap Gra II, który odbył się 12 września w Zielonej Górze, doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem jednego z dających koncert na festiwalu raperem - Peją.
15 letni chłopiecj pokazywał mu przez cały czas dwa środkowe palce.
Ten "wielki artysta" /tajemnicą polszynela jest, że to narkoman / nie mógł tego nokautu znieść i rzucił łaciną podwórkową.

- "Tego faka to ci kur… zaraz połamię. Zaraz tam zejdę i jak ci kur... wpie... to się zesrasz ty cioto. Jeb..ć go kur... Wiecie co z nim robić, rozj... w ch... Jestem tylko kur... śpiewakiem estradowym, pamiętaj jesteś rozjeb... w piz..." - z zarejestrowanej na koncercie w Zielonej Górze przemowy Pei do druku nadaje się co trzecie słowo.

Jak widać Rycho ewidentnie poszedł na ilość, nie na jakość.

Za obelgami poszły czyny.

A ja czekam aż ojciec założyciel "róbta co chceta" da Rychowi z baśki.

http://www.youtube.com/watch?v=355u_Z1iRW0

Brak głosów