Moda na prostaków
Mody mogą być na wszystko.
Moda na chudych, moda na wypasionych.
Moda na wieloryba czy moda na kaszalota.
Moda na mini, moda na maxi.
Moda na psa, moda na kota.
Niektórych podnieca moda na sukces innych moda na wczasy na Kanarach. a jeszcze inni hołdują modzie na wczasy pod gruszą.
W IIIRP od 3 lat przeważa moda na aksamitny kapelusz, wprawdzie już dobrze sfilcowany ale kapelusz.
I ci hołdujący modzie na aksamitny kapelutek gardzą zwolennikami mody na beret i to w dodatku nie jakiś zwykły z anilany ale beret moherowy.
Bo moda na beret, choćby moherowy to w IIIRP niesamowity obciach, to zaściankowość i wbrew wszystkim postępowym jewropejczykom.
Postępowy i jewropejski Polak to nosiciel a przynajmniej posiadacz aksamitnego kapelusza i jednocześnie miłośnik mody na prostaków.
O tym dominującym trendzie w polskiej modzie świadczy niniejszy sondaz:
W czerwcu największym zaufaniem cieszy się pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski, przed premierem Donaldem Tuskiem i szefem MSZ Radosławem Sikorskim - wynika z najnowszego sondażu CBOS dotyczącego zaufania do polityków.
Zaufanie do Komorowskiego zadeklarowało 65 proc. respondentów, do Tuska 61 proc., a do Sikorskiego 54 proc. Czwarte miejsce w sondażu zajął nowy szef NBP Marek Belka, któremu ufa co drugi badany (51 proc.). Kolejne miejsca w rankingu zaufania zajęli: szef SLD Grzegorz Napieralski (50 proc.) minister zdrowia Ewa Kopacz (48 proc.) oraz wicepremier, szef PSL Waldemar Pawlak i prezes PiS Jarosław Kaczyński (obaj po 47 proc.)
BRAWO, POLACTWO!
Niech żyje moda na chamstwo i prostaków w IIIRP!
Bo jak inaczej nazwać Tuska, premiera Polski, który w sposób pogardliwy i napastliwy mówi o elektoracie PiSu, to on nazwał ten elektorat "moherowymi beretami".
Jak nazwać prostaka Sikorskiego, który wrzeszczał o dożynaniu pisowskich watah?
Jak nazwać Komorowskiego, pretendenta do fotela prezydenckiego, który mówi, że ma Kaczyńskiego i Bielana w nosie?
A dlaczego nie powiedział prosto z mostu, że ma przeciwnika politycznego w dupie?
Bo Komorowski to prostak, tylko jak mówi Nowak, Bronek ma klasę.
Tak, Bronek, zakuty łeb, herbu "Czereśnia" ma klasę, klasę iście "prezydencką" i kilka klas szkolnych.
Ale cóż począć skoro duza część Polaków kocha prostaków.
Dla nich prostactwo to sposób na życie a czołowi prostacy to ich ideały.
http://www.tvn24.pl/12690,1662596,0,1,komorowski-ma-kaczynskiego-w-nosie...
http://www.tvn24.pl/12690,1662625,0,1,politycy-po-w-czolowce-rankingu,wi...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3032 odsłony
Komentarze
De gustibus est non disputandum
28 Czerwca, 2010 - 19:27
Taki dziwny los Polaków, że gdy do czego przyjdzie to okazuje się, że kochają prostaków.
Re: Moda na prostaków
28 Czerwca, 2010 - 19:35
Spokojnie nikt z mojej rodziny na Komorowskiego nie zagłosuje.
Re Moda na prostaków
29 Czerwca, 2010 - 00:02
Ale dzięki takiej postawie prostaków na świeczniku, prosty pisacz donosów, czy cenzor pakietów w sieci, może zrozumieć PRZEKAZ.
BO UNE TYLKO TAK ROZUMIOM, jak zapewne skomentowałby ich najumniejszy MĘDRZEC EUROPY.
Pozdrawiam myślących.
Opinia publiczna to ja
29 Czerwca, 2010 - 02:44
powiedział któryś z tych panów: Żakowski lub Najsztub podczas uczonej (a jakże) dyskusji, kiedyś tam, gdy mówił, że ktoś-tam musi "przekonać opinię publiczną, czyli mnie" do czegoś-tam. Dokładnie sytuacji nie pamiętam, bo jeszcze wtedy polityka (czyli to wszystko co nas dotyka) mnie nie interesowała, ale takiego uczonego sformułowania szkoda byłoby zapomnieć:) Dlatego nie łudźmy się, że to nie nasze opinie są brane pod uwagę tylko owego/owych pana/panów. My za maluczcy:)
A propos opinii, przepraszam za lansowanie się w tym miejscu, ale może to zmieni czyjąś opinię: http://www.youtube.com/watch?v=b1_KnRiYTtA&feature=channel, (polecam też pozostałe moje filmiki)
Re: Moda na prostaków
29 Czerwca, 2010 - 13:42
Hmm niby prostak, za to argument o nieatrakcyjnej żonie nad wyraz elegancki. Pomijam fakt, że zwolennicy J.Kaczyńskiego naprawdę nie powinni podnosić tej kwestii.
Re: Moda na prostaków
8 Listopada, 2010 - 00:45
Moda na chamstwo i prostactwo trwa w najlepsze od początku III RP, jest to spuścizna PRL, która do władzy i profitów powyciągała za uszy nieczytatych i niepisatych. Jak to określiła moja wychowawczyni z podstawówki, nauczyciel starej daty: pochwała miernoty i bylejakości. Trzeba z tym walczyć, choć zalewa to ze wszystkich stron.